Kierował autobusem po użyciu narkotyków. Straci pracę, ale odpowie tylko za wykroczenie

Autobus MPK Poznań
Poznań. Kierowca autobusu prowadził pod wpływem narkotyków
Źródło: TVN24

Miał nie zatrzymać się na kilku przystankach z rzędu, jechać niespokojnie i niepewnie, pocierać oczy. Zaniepokojeni pasażerowie powiadomili policję. Ta sprawdziła, że kierowca miejskiego autobusu w Poznaniu jest trzeźwy, ale narkotest wykazał w jego krwi amfetaminę i marihuanę. Mimo to odpowie zaledwie za wykroczenie. Przewoźnik jednak nie zamierza wobec niego stosować taryfy ulgowej - mężczyzna wkrótce straci pracę.

Do zatrzymania kierowcy autobusu linii 171 doszło w czwartek przed południem.

- Około godziny 11 otrzymaliśmy informację od pasażerów o dziwnym zachowaniu kierowcy autobusu linii 171. Na miejsce skierowany został nadzór ruchu, interweniowali także policjanci - mówił Adam Pelant z Miejskiego Przedsiębiorstwa Komunikacyjnego w Poznaniu.

- Według relacji jednego z pasażerów, kierowca miał jechać niespokojnie i niepewnie oraz pocierał oczy - dodawał.

filip 2
Poznań. Kierowca autobusu miejskiego prowadził pod wpływem narkotyków
Źródło: TVN24

Stężenie nakotyków niskie

Autobus zatrzymano na al. Niepodległości w pobliżu Zamku Cesarskiego. - Jak ustaliliśmy z relacji pasażera, kierowca miał nie zatrzymać się na kilku przystankach z rzędu, a jego reakcje miały być opóźnione - informował młodszy aspirant Łukasz Paterski z Komendy Miejskiej Policji w Poznaniu.

Kierowca został przebadany alkomatem - wynik był negatywny. Wykonano także narkotest, który dał wynik pozytywny na obecność marihuany.

- Kierowca został zatrzymany, została mu pobrana krew do badań oraz zatrzymano mu prawo jazdy. Wstępna opinia potwierdza obecność we krwi mężczyzny substancji psychoaktywnej w postaci marihuany i amfetaminy - wymieniał Paterski.

Jak wykazały badania, stężenie tych substancji w jego organizmie nie było wysokie.

- Stężenie było niskie, znajdował się w stanie po użyciu substancji psychoaktywnych, a to oznacza, że przed sądem odpowie za wykroczenie - przekazał w poniedziałek Paterski.

Niezależnie od tego 30-latek odpowie za posiadanie substancji odurzających, ponieważ w wyniku przeszukania w jego mieszkaniu policjanci znaleźli marihuanę.

W wyniku tego zdarzenia nikt z pasażerów autobusu nie ucierpiał.

Ostre hamowanie zakończone połamanym kręgosłupem

- Kierowca na ten moment został zawieszony w czynnościach służbowych. To około 30 letni mężczyzna pracujący w MPK od roku - powiedział Pelant.

27 grudnia ten sam kierowca miał ostro hamować autobusem na ul. Garbary, w wyniku czego poszkodowani zostali trzej pasażerowie. Jedna z poszkodowanych kobiet doznała złamania kręgosłupa.

Jak zapowiadał Pelant, w przypadku wykrycia obecności narkotyków w organizmie zostanie on zwolniony dyscyplinarnie.

W poniedziałek potwierdził, że zostanie on wyrzucony z pracy. - Procedura została już wdrożona, ale nie jest jeszcze sformalizowana - przekazał Pelant. Dopytany, co to oznacza, przekazał, że pismo w sprawie zwolnienia dyscyplinarnego trafiło już na biurko prezesa i czeka na jego podpis.

TVN24
Dowiedz się więcej:

TVN24

Czytaj także: