Przyjechał do Kostrzyna, napił się i wszedł do Warty. Uratowali go policjanci

Z 37-latkiem był utrudniony kontakt
Z 37-latkiem był utrudniony kontakt
Źródło: KWP Lubuskie

- Mimo że poziom wody był niski, silny nurt utrudniał mężczyźnie powrót na brzeg - relacjonuje policjant. Nietrzeźwego mężczyznę, który skusił się na kąpiel w Warcie, wyciągali policjanci.

Niebezpiecznej kąpieli nikt nie zgłosił służbom. Mężczyznę - zupełnie przypadkowo - zauważyła polsko-niemiecka grupa policjantów, którzy patrolują obecnie okolice Kostrzyna.

Pływak amator został dostrzeżony na wysokości osiedla Warniki.

"Nie miał siły walczyć"

Polsko-niemieckie grupy policji patrolują Kostrzyn
Polsko-niemieckie grupy policji patrolują Kostrzyn
Źródło: KWP Lubuskie

- Policjanci wiedzieli, że miejsce, w którym się znajduje, jest niebezpieczne do pływania. Był to niemal środek rzeki. Mimo niskiego poziomu wody, silny nurt utrudniał mężczyźnie powrót na brzeg - mówi Grzegorz Jaroszewicz z lubuskiej policji.

- Okazało się, że prawdopodobnie nie brak pływackich umiejętności, ale stan nietrzeźwości niemal nie doprowadził do tragedii. 37-latek z Kielc nie miał siły walczyć z rzeką - komentuje policjant.

Funkcjonariusze wciągnęli go na policyjną łódź. Początkowo kontakt z nim był utrudniony. Mężczyzna miał problem, żeby samodzielnie wysiąść na brzeg.

Mężczyźnie nic się nie stało
Mężczyźnie nic się nie stało
Źródło: KWP Lubuskie

Kiedy z pomocą policjantów to się udało, 37-latek został przekazany pod opiekę najbliższym, którzy przyjechali z nim do Kostrzyna.

Autor: ww / Źródło: TVN 24

Czytaj także: