Straż miejska we Wrześni zatrzymała młodego człowieka palącego marihuanę na rynku. - Nie byłoby w tym nic nadzwyczajnego, gdyby nie fakt, że był to stażysta z ratusza, który raczył się trawką w godzinach pracy - piszą "Wiadomości Wrzesińskie".
- 10 września w godzinach porannych patrol straży miejskiej zauważył na rynku dziwnie zachowującego się mężczyznę. Strażnicy podeszli więc do niego. Podczas rozmowy człowiek ten starał się schować coś w dłoniach. Była to lufka. Już na komendzie, podczas kontroli osobistej znaleźliśmy też woreczek z podejrzaną substancją - mówi Mirosław Morawski, komendant wrześnieńskiej straży miejskiej. Jak podają "WW" zatrzymany przyznał się do palenia marihuany.
Odurzony dziś, jutro...
Młody człowiek palił z lufki zaledwie kilkanaście metrów od ratusza, w którym jak się okazało aktualnie odbywał staż. Dodatkowo raczył się on narkotykiem w godzinach pracy. Potwierdził to sam burmistrz Wrześni Tomasz Kałużny.
– Osoba, która została zatrzymana na paleniu marihuany w godzinach pracy, nie jest pracownikiem ratusza – zaznaczył Kałużny. – Odbywa ona u nas trzymiesięczny staż w ramach programu „Kompetentny dziś, zatrudniony jutro”- dodał.
Po wszystkim wrócił do pracy
Jak informują "WW" po zatrzymaniu i przesłuchaniu, chłopak wrócił do pracy w urzędzie. Została z nim jednak przeprowadzona rozmowa, w której udział wzięli koordynator programu z Poznania oraz osoba, która przyjęła stażystę. Amator niedozwolonych używek dostał szansę na dokończenie stażu.
– Postawiliśmy mu jednak kilka warunków, m.in. musi skorzystać z pomocy terapeuty do spraw uzależnień – mówi burmistrz.
Młodym człowiekiem zajęła się jednocześnie policja.
- Człowiek ten został do nas doprowadzony przez strażników miejskich. Dostał zarzut posiadania środków odurzających. Teraz czekamy na postępowanie sądowe - informuje asp. sztab. Krzysztof Szcześniak z KPP we Wrześni.
Młody stażysta palił marihuanę na rynku we Wrześni:
Autor: kk/iga / Źródło: Wiadomości Wrzesińskie
Źródło zdjęcia głównego: Wikipedia | Krzysztof Gibowski