Policjanci z Ostrzeszowa pomogli bocianowi, który najprawdopodobniej wypadł z gniazda. Ptak nie mógł się sam poruszać. Trzeba było znaleźć lecznicę, która udzieliłaby mu pomocy.
Na polu w Przytocznicy (woj. wielkopolskie) znaleziono wycieńczonego bociana. Wszystko wskazywało na to, że ptak wypadł z gniazda. O pomoc poproszono policjantów.
- Na miejsce skierowano patrol, który potwierdził, że jest skrajnie wycieńczony i nie potrafi poderwać się do lotu, co może stwarzać dla niego realne zagrożenie ze strony drapieżników. W związku z powyższym funkcjonariusze zabrali zwierzę do radiowozu, podali mu do picia wodę, po której odzyskał siły - przekazała asp. Sztab. Magdalena Hańdziuk z Komendy Powiatowej Policji w Ostrzeszowie.
Ze względu na późną porę nie lada wyzwaniem okazało się znalezienie czynnego gabinetu weterynaryjnego. - Dzięki determinacji funkcjonariusza pełniącego służbę na stanowisku kierowania udało się skontaktować z jednym z lekarzy, który, choć ptak nie zostały znaleziony na jego terenie, udzielił mu pomocy – dodała policjantka.
Jak zgłosić, że zwierzęciu dzieje się krzywda?
- Niestety, świadkowie cierpienia zwierząt nie zawsze wiedzą, gdzie zgłosić dany przypadek i tak naprawdę, trudno im się dziwić. W naszym kraju niestety „co gmina to obyczaj”. Często bardzo trudno jest znaleźć podmiot, który realnie zareaguje i szybko pomoże zwierzęciu - mówi Magdalena Matelska z Fundacji Psia Krew, która stworzyła aplikację Animal Helper, czyli "numer 112 dla zwierząt".
Jeśli nie wiadomo, do kogo zwrócić się po pomoc można skorzystać z infolinii lub aplikacji Animal Helper. To projekt założony przez Adama Van Bendlera z Fundacji Psia Krew. Pomysłodawcą jest Paweł Gebert, biegły sądowy w zakresie dobrostanu zwierząt.
Aplikacja ma ujednolicić i uprościć sposób powiadamiania służb, kiedy dojdzie do wypadku z udziałem zwierzęcia lub znęcania się nad zwierzęciem. Mowa tu zarówno o zwierzętach domowych, jak i dzikich czy gospodarskich. Na początku sierpnia 2023 roku aplikacja ruszyła w województwie pomorskim, teraz można z niej korzystać również na terenie województwa zachodniopomorskiego, łódzkiego, śląskiego i wielkopolskiego.
Zgłoszenia można składać telefonicznie i za pomocą formularza. Te drugie, o ile to możliwe, opatrzone są zdjęciami. To szczególnie istotne w kontekście znęcania się nad zwierzętami, bo zdjęcia i materiały video to najlepsze dowody w sprawach sądowych.
Zgłoszenia trafiają do centrali, w której specjalnie przeszkoleni pracownicy przetwarzają je i przekierowują do odpowiedniej dla danego miejsca i rodzaju zdarzenia jednostki reakcyjnej. Tak, by użytkownik nie tracił czasu na zastanawianie się, gdzie zgłosić dany przypadek i by nie odbijał się od zamkniętych drzwi.
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: KPP Ostrzeszów