Pod wpływem upału asfalt na obwodnicy Witnicy (woj. lubuskie) zaczął się topić. Ze względów bezpieczeństwa drogę natychmiast zamknięto. Konieczna będzie naprawa.
Do nietypowego zdarzenia doszło we wtorek po południu. Samochody jadące obwodnicą Witnicy, zaczęły dosłownie przyklejać się do jezdni. kierowcy natychmiast powiadomili służby.
- Straż pożarna dostała zgłoszenie o całej sytuacji na obwodnicy o godzinie 14:51. Strażacy, którzy pojechali na miejsce stwierdzili, że wierzchnia warstwa asfaltu pod wpływem wysokiej temperatury rzeczywiście uległa stopieniu - komentuje Bartłomiej Mądry, oficer prasowy gorzowskiej straży pożarnej.
Nawierzchnia się "spociła"
Sytuacja była o tyle niebezpieczna, ze roztopiony asfalt zaczął przyklejać się do opon i wypełniać w nich rowki. Tym samym samochody mogły tracić przyczepność, a kierowcy mogli mieć wrażenie, że jadą na "łysych" oponach.
Dlatego droga została natychmiastowo zamknięta. Strażacy z OSP Witnica zabezpieczyli wjazd na obwodnicę z każdej strony, z ruchu wyłączony był około kilometrowy odcinek trasy. Ruch odbywał się przez Witnicę.
- Wystąpiło na odcinku około kilometra tak zwane "pocenie się nawierzchni" po powierzchniowym utrwaleniu jezdni jesienią ubiegłego roku. Nawierzchnia na obwodnicy zaczęła po prostu płynąć - przyznaje Monika Antczak, kierownik Rejonu Dróg Wojewódzkich w Kłodawie.
Na miejsce wezwano ekipę drogowców, która zabezpieczyła jezdnię. Ruch przywrócono około godziny 23:30.
Asfalt od nowa?
- Przyczyną topienia się asfaltu mogła być wysoka temperatura lub jakość masy bitumicznej. Wykonawca ustala dokładne przyczyny stopienia się asfaltu, tak aby można było wdrożyć program naprawczy - tłumaczy Antczak.
Jak dodała, jak na razie nie podjęto decyzji czy jezdnia będzie "doziarniana", czy też asfalt będzie musiał zostać zerwany i położony na nowo.
Autor: FC/gp / Źródło: TVN 24 Poznań
Źródło zdjęcia głównego: TVN 24 Poznań