Jacek Dobrzyński informację przekazał w czwartek na platformie X. - "Funkcjonariusze Delegatury ABW w Olsztynie zatrzymali 19-letniego mężczyznę podejrzanego o planowanie czynu o charakterze terrorystycznym. To już trzecia osoba z zarzutami w śledztwie nadzorowanym przez Prokuraturę Okręgową w Olsztynie" - poinformował.
Jak dodał, wcześniej do tej sprawy funkcjonariusze zatrzymali dwóch jego rówieśników.
Daniel Brodowski z Prokuratury Okręgowej w Olsztynie przekazał w rozmowie z portalem tvn24.pl, że śledztwo w tej sprawie trwa od ubiegłego roku, ale ostatnie zatrzymanie (19-latka, o którym informuje rzecznik ministra koordynatora służb specjalnych) miało miejsce 3 czerwca.
Jacek Dobrzyński na konferencji prasowej przekazał więcej szczegółów na temat podejrzanych.
- To są koledzy z jednego podwórka, to są koledzy z Olsztyna, chodzili do jednej ze szkół średnich w Olsztynie. Fascynaci broni, materiałów wybuchowych, ćwiczyli się w strzelaniu. W pewnym momencie, to jest przerażające, zafascynowali się terroryzmem. Zafascynowali się największymi zbrodniarzami tego świata, którzy popełniali największe zabójstwa - mówił rzecznik ministra.
"Mogły te osoby przygotowywać się do ataków w Polsce"
Dodał, że 19-latkowie analizowali zamachy, jakie były w Norwegii, Nowej Zelandii, Stanach Zjednoczonych. - Analizowali to też pod kątem popełnianych błędów przez sprawców. I to jest najbardziej przerażające, dlatego że oni doskonalili swoje umiejętności, ściągali informacje z internetu, jak budować ładunki wybuchowe, jak ćwiczyć strzelanie w terenie, ale też w obiektach zamkniętych - mówił.
Dobrzyński podkreślił że "trzeba oddać cześć" funkcjonariuszom ABW, którzy w porę wyłapali "pierwsze symptomy".
- Pierwsze symptomy są najważniejsze. Mamy ostatni przypadek z Austrii, gdzie młody 21-letni człowiek zaatakował z motywów nam nieznanych i zabił 10 osób - powiedział.
Rzecznik pytany przez dziennikarzy, czy podejrzani szykowali się do konkretnego ataku, odpowiedział: - Nie posiadam wiedzy szczegółowej na ten temat. Wiem z informacji, które mi zostały przekazane, że mogły te osoby przygotowywać się do ataków w Polsce.
Czerpali inspirację z działalności masowych zabójców
"Śledczy ustalili, że wszyscy podejrzani zbierali w internecie informacje z zakresu obsługi broni palnej, postaw strzeleckich oraz prowadzenia działań bojowych w terenie otwartym i pomieszczeniach zamkniętych. W celach szkoleniowych uczęszczali na strzelnice jak również prowadzili treningi o charakterze militarno-taktycznym. Ustalono, że mężczyźni gromadzili środki o właściwościach pirotechnicznych oraz instrukcje dotyczące konstruowania układów wybuchowych" - przekazał rzecznik ministra koordynatora służb specjalnych w porannych komunikacie zamieszczonym na platformie X.
Dodał, że "podejrzani czerpali swoją inspirację m.in. z działalności masowych zabójców, takich jak Anders Breivik, Brenton Tarrant czy Timothy McVeigh".
"Byli zafascynowani ich ideologią, analizowali sposób przeprowadzenia przez nich zamachów i popełnione błędy. Pobierane przez nich treści wpływały na kształtowanie u nich skrajnie radykalnych postaw moralnych" - czytamy w komunikacie.
Jeden z nich nie trafił do aresztu
Prokurator Brodowski przekazał, że podejrzanym przedstawiono zarzuty. Grozi im 10 lat więzienia.
- Wobec dwóch podejrzanych zastosowano tymczasowe aresztowanie, natomiast wobec trzeciego z podejrzanych Sąd Rejonowy w Olsztynie zdecydował o wolnościowych środkach zapobiegawczych - przekazał rzecznik Prokuratury Okręgowej w Olsztynie.
Sąd nie zgodził się na areszt dla 19-latka zatrzymanego 3 czerwca. Prokuratura złożyła zażalenie w tej sprawie.
Wszyscy podejrzani to obywatele polscy, mieszkańcy Olsztyna i powiatu olsztyńskiego.
Śledztwo jest w toku.
O sprawie jako pierwsze poinformowało RMF24.
Autorka/Autor: MAK/ tam
Źródło: PAP, TVN24
Źródło zdjęcia głównego: Darek Delmanowicz/PAP