Rada Miasta Poznania przyjęła we wtorek budżet na 2015 r. W miejsce zapowiadanej w projekcie nadwyżki pojawił się wynoszący 34,3 mln zł deficyt. Planowane w tym roku dochody mają wynieść 3 mld 276 mln zł, a wydatki 3 mld 310 mln zł. - To nie jest budżet moich marzeń - przyznaje prezydent Poznania Jacek Jaśkowiak.
Poznań na inwestycje przeznaczy ponad 940 mln zł. Miasto najwięcej wyda na drogi oraz komunikację zbiorową – ponad miliard złotych. Zadłużenie miasta wyniesie ok. 1,7 mld zł i nie jest wyższe niż zakładano.
Za przyjęciem budżetu głosowało 20 radnych, przeciw było 16 radnych z PiS i SLD. Sojusznika do poparcia swojej autopoprawki, Jacek Jaśkowiak znalazł wśród radnych klubu byłego prezydenta Poznania - Ryszarda Grobelnego.
Prezydent Poznania Jacek Jaśkowiak zwrócił uwagę, że jest to budżet przygotowany przez jego poprzednika Ryszarda Grobelnego. - To nie jest budżet moich marzeń a kompromisu i rozsądku determinowany przez nasze możliwość – powiedział Jaśkowiak.
Miasto zaciągnie kolejny kredyt
Jak poinformowała skarbnik miasta Barbara Sajnaj, dla zbilansowania budżetu miasto zaciągnie kredyt. Według projektu, budżet Poznania w 2015 r. miał mieć 141,9 mln zł nadwyżki. Dochody budżetu po uwzględnieniu zmian wzrosły względem projektu o przeszło 14,8 mln zł, wydatki o 191 mln zł – wynikają one z przesunięcia części wydatków z budżetu za 2014 r. na rok bieżący. Tym samym w miejsce nadwyżki pojawił się deficyt.
- Miasto stoi w obliczu kilku problemów. Istnieje ryzyko wzrostu kosztów realizowanych inwestycji czy ewentualnych wypłaty odszkodowań – te nieprzewidziane wydatki są zagrożeniem dla niełatwego budżetu – wyjaśnił Jaśkowiak.
Jednym z takich problemów mogą być dodatkowe pieniądze na trwającą modernizację węzła komunikacyjnego Kaponiera. Jak przekazał prezydent, koszt inwestycji może wzrosnąć o 24 mln zł.
Szynkowski vel Sęk (PiS): 1/8 naszych oczekiwań
Prezydent przedstawił autopoprawkę do budżetu. Radni klubów PiS i SLD przed sesją budżetową podnosili, że dokument został im przekazany zbyt późno - w poniedziałek wieczorem.
- Stanowisko prezydenta względem naszych poprawek było rozczarowujące. Prezydent uwzględnił w optymistycznej wersji 1/8 naszych oczekiwań. Jest to niesatysfakcjonujące – powiedział przewodniczący klubu PiS Szymon Szynkowski vel Sęk.
Lewandowski (SLD): Zabrakło odwagi
Zdaniem lidera SLD w radzie miasta Tomasza Lewandowskiego, nie jest to budżet zmiany, a kontynuacji. - Wprowadzono poprawki na poziomie jednego procenta całego budżetu przygotowanego przez Ryszarda Grobelnego. Trudno mówić o jakościowej zmianie. Oczekiwaliśmy na samym początku kadencji odważnych decyzji rozwiązujących m.in. problemy dostępności do żłobków oraz niskie uposażenia w instytucjach kultury, MOPR i żłobkach. Zabrakło odwagi – ocenił Lewandowski.
Przeszła tylko autopoprawka
Łącznie do budżetu zgłoszono ponad 160 poprawek. Ponad połowa z nich została uwzględniona przez prezydenta w autopoprawce przyjętej na sesji. Łączna ich wartość wynosi nieco ponad 32 mln zł. Poprawki zgłoszone przez radnych zostały odrzucone.
Duża część autopoprawki dotyczyła transportu – budowy dróg, ścieżek rowerowych i chodników. Jednym z priorytetów władz miasta na 2015 r. jest usprawnienie transportu publicznego - na ten cel przeznaczono rezerwę w kwocie 500 tys. zł. O 11 mln zwiększono wydatki na oświatę. Wśród nich jest m.in. budowa przedszkola w dzielnicy Strzeszyn oraz wiat rowerowych przy szkołach. Ok. 2 mln zł przeznaczono na dofinansowanie miejsc w żłobkach niepublicznych.
Uwzględniono również pieniądze na nową pływalnie na osiedlu Zwycięstwa, rewitalizację historycznego centrum miasta, wzmacnianie bezpieczeństwa publicznego. Powstanie też kolejna plaża nad Wartą. Uwzględniono również kwotę 1,5 mln zł na audyt Urzędu Miasta i miejskich jednostek organizacyjnych.
- Autopoprawki nie pogarszają operacyjnie budżetu. Dotyczy to też wieloletniej prognozy finansowej, gdyż wartość nadwyżki bieżącej pozwala na obsługę istniejącego i planowanego zadłużenia. Umożliwi to przeprowadzanie nowych projektów i ubieganie się o dofinansowanie z nowej perspektywy Unii Europejskiej – mówił Jaśkowiak.
W 37-osobowej Radzie Poznania 16 mandatów ma PO, 12 radnych PiS, 5 mandatów należy do SLD, 3 radnych ma Poznański Ruch Obywatelski, jednego radnego ma Prawo do Miasta.
Autor: FC / Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN 24 Poznań