Nie chciała stracić prawa jazdy, więc... staranowała radiowozy

54-latka dwukrotnie staranowała radiowóz policyjny
54-latka dwukrotnie staranowała radiowóz policyjny
Źródło: KWP Poznań
Mundurowi ze Środy Wielkopolskiej prowadzili pościg za 54-letnią kobietą. Kierująca toyotą yaris staranowała dwa radiowozy i chciała potrącić policjanta.

- W nocy z piątku na sobotę otrzymaliśmy zgłoszenie od zaniepokojonego mieszkańca Ruszkowa. Mężczyzna informował, że jakaś osoba uderzyła samochodem w płot jego posesji. Auto miało być na gnieźnieńskich numerach rejestracyjnych - mówi Edyta Kwietniewska z średzkiej policji.

Na miejsce zostali wysłani policjanci. Betonowy płot był mocno uszkodzony. Nigdzie nie było sprawcy. Chwilę później policjanci zauważyli toyotę yaris z gnieźnieńską rejestracją. Tylko jedną.

Blokada na autostradzie

Policjanci zatrzymali podejrzany samochód. Za kierownicą siedziała kobieta.

- Policjant wyjaśnił powód kontroli i polecił wyłączyć silnik. Kierująca po tych słowach energicznie wcisnęła pedał gazu i zaczęła uciekać. Patrol ruszył za uciekinierką- mówi Kwietniewska.

Pościg prowadzono drogą wojewódzką nr 432 w kierunku Wrześni. Policjanci wezwali też wsparcie. Z użyciem dwóch radiowozów zmuszono kobietę do zatrzymania się.

- Przyhamowała, a następnie ruszyła autem z wielkim impetem, wprost na podchodzącego do niej policjanta. Funkcjonariusz w ostatniej chwili odskoczył, by uniknąć potrącenia. Kierująca staranowała drzwi radiowozu, a następnie zaczęła dalszą ucieczkę autostradą w kierunku Poznania - opowiada Kwietniewska.

Chciała taranować dalej

Na autostradzie, poinformowani o wszystkim poznańscy policjanci, przygotowali blokadę, zastawiając drogę radiowozem. To jednak nie ostudziło kierującej z pomysłu dalszej jazdy.

- Uciekinierka rozpędzonym autem staranowała kolejny radiowóz. Ostatecznie udało się jednak zatrzymać samochód. Kierującą okazała się 54-letnia mieszkanka Wrześni. Kobieta była trzeźwa. Trafiła do policyjnego aresztu. Nie była wcześniej karana - mówi Kwietniewska.

Ucieczkę kobieta tłumaczyła... posiadaniem 24 punktów karnych i obawą przed utratą prawa jazdy.

Usłyszała zarzuty za czynną napaść na funkcjonariusza, uszkodzenie mienia oraz szereg wykroczeń drogowych. Za przestępstwa, których się dopuściła grozi jej do 5 lat więzienia.

Autor: kk/r / Źródło: TVN24 Poznań

Czytaj także: