- Jestem więcej niż szczęśliwy, że poznaniacy odbierają mural tak pozytywnie - mówi Mauro Pallotta. Gigantyczna kobieta zszywająca rozdwojoną flagę Polski widnieje już na ścianie przy ulicy Nowowiejskiego w Poznaniu. Włoch tworzył ją cały tydzień, spędzając długie godziny na podnośniku. Po tym, jak władze Rzymu usunęły mu jego kontrowersyjny mural z papieżem Franciszkiem, poznańscy radni zaprosili go do miasta i pozwolili "zmalować" to, na co tylko będzie miał ochotę.
Spędził siedem dni w malarskim kombinezonie tworząc od rana do wieczora. Ubrudzony farbą, ale finalnie dumny ze swojego dzieła, ogłosił koniec pracy i wrócił już do rodzinnego Rzymu.
Ogromny malunek mieści się na bocznej ścianie kamienicy przy ul. Nowowiejskiego 17. - Zawiera w sobie kilka symboli, które wkomponowałem specjalnie, bo chciałem ukazać pewną ideę - mówi Mauro Pallotta.
W kobietach nadzieja
Chociaż podkreśla, że każdy może interpretować mural jak chce, to istnieje pewien konkret, który autor miał na myśli. - Idea była taka, żeby pokazać nadzieję. Nadzieję na utrzymanie Polski w atmosferze jedności. Stąd też flaga. I sznurek, który łączy jej dwie części, przechodząc między innymi przez Poznań - tłumaczy.
Zdaje sobie sprawę, że jako obcokrajowiec nie orientuje się perfekcyjnie w aktualnej sytuacji politycznej i społecznej naszego kraju i nie chce osądzać, dawać wskazówek. Ale jak mówi, chce pokazać, którą drogą warto iść.
- Dobrą alternatywą jest wzięcie pod uwagę tego, jak ważna jest postać kobiety w społeczeństwie. Kobietom należy się więcej uwagi i szacunku, od kwestii sprawiedliwej wypłaty aż po relacje damsko-męskie. Siła kobiety pomoże w uzyskaniu jedności narodu - przekonuje Mauro.
"Polskę trzeba niestety zszywać"
Od poniedziałku można podziwiać już dzieło w pełnej krasie. Komentarze na jego temat pojawiają się również w sieci. - W pięknym porannym, wczesnojesiennym słońcu prezentuję się wyjątkowo - pisze Rafał Grupiński, poseł, przewodniczący klubu PO.
45-letni artysta pochodzi z Rzymu. Zasłynął dzięki wcześniejszym muralom z papieżem Franciszkiem. Przedstawił go najpierw jako Supermana, później malującego ukradkiem grę w kółko i krzyżyk. Drugą z prac władze miasta usunęły.
Autor: ww / Źródło: TVN 24
Źródło zdjęcia głównego: Fundacja Malta | Maciej Zakrzewski