W piątek nad ranem na strzeżonym przejeździe kolejowym motocyklista uderzył w szynobus. Motocykl stanął w płomieniach, mężczyznę zabrano do szpitala. Dzień wcześniej na tym samym przejeździe pociąg uderzył w ciągnik rolniczy.
Chodzi o przejazd w Grodzisku Wielkopolskim. Motocyklista uderzył w bok pociągu relacji Wolsztyn-Poznań. Przetransportowano do szpitala. Jest lekko poparzony, jego maszyna zapłonęła tuż po wypadku.
- Pociągi mogą mieć opóźnienia, bo dopiero po godzinie 7.30 podjechał inny szynobus, który będzie holował ten, w który uderzył mężczyzna. Policjanci zabezpieczają wszystkie ślady zdarzenia - mówi Kamil Sikorski z grodziskiej policji.
Rogatki uszkodzone
Od wypadku, który wydarzył się dzień wcześniej, na przejeździe nie działa szlaban. W czwartek pociąg wjechał tam w ciągnik rolniczy, w wyniku wypadku ucierpiało 7 osób.
- Rogatki od wczoraj były uszkodzone. Na chwilę obecną jest ustawiony znak "stop" z tabliczką informacyjną "sygnalizacja uszkodzona" - informuje policjant.
Droga wojewódzka nr 308 na odcinku Kościan-Grodzisk jest zablokowana, organizowane są objazdy.
Do wypadku doszło pod Grodziskiem Wielkopolskim:
W ostatni weekend w Gostyniu (woj. wielkopolskie). Rozpędzony motocyklista wjechał na tory niszcząc przy tym szlaban, jakby w ogóle nie zauważył rogatek. Na jego szczęście, świadkowie zdarzenia zdążyli mu pomóc zanim nadjechał pociąg:
Autor: ww / Źródło: TVN 24
Źródło zdjęcia głównego: TVN 24