Matka zabitego przez ZOMO Piotra Majchrzaka idzie do Strasburga

Piotr Majchrzak został śmiertelnie pobity w maju 1982 roku
Piotr Majchrzak został śmiertelnie pobity w maju 1982 roku
Źródło: Wikipedia | MOs810

Matka śmiertelnie pobitego w stanie wojennym poznaniaka Piotra Majchrzaka zapowiedziała złożenie skargi do Europejskiego Trybunału Praw Człowieka w Strasburgu.

- Rzeczywiście chcę zwrócić się do Trybunału w Strasburgu. Byłam już w polskim parlamencie, jednak nie przyniosło to oczekiwanych efektów - przyznaje panie Teresa.

Do takiej decyzji matkę pobitego na śmierć Piotra mogła skłonić decyzja w sprawie Grzegorza Przemyka. 17 września trybunał w Strasburgu orzekł w jego sprawie, że Polska będzie musiała zapłacić Leopoldowi Przemykowi - ojcu Grzegorza, 20 tys. euro odszkodowania.

Prokuratura umarzała śledztwa

- Dotychczasowa droga sądowa w Polsce wyglądała tak, że prokuratura kilkakrotnie umarzała śledztwa, pomimo starań i zabiegów państwa Majchrzaków, aby je kontynuować i postawić sprawców zabójstwa ich syna przed sądem. W konsekwencji sprawcy dotychczas nie stanęli przed sądem. Następnie jedyną możliwą drogą sądową dla państwa Majchrzaków było wystąpienie z żądaniem zadośćuczynienia przeciwko Skarbowi Państwa - tłumaczy adwokat Majchrzaków Aleksandra Graf-Spychała.

Nie przedawnia się

Graf-Spychała dodaje też, że ścieżka sądowa w Polsce odnośnie kwestii zadośćuczynienia została wyczerpana, gdyż ostatecznie Sąd Najwyższy oddalił wnioski państwa Majchrzaków. W dalszym ciągu można jednak ukarać sprawców.

- Z uwagi na nieprzedawnienie zbrodni komunistycznych możliwe jest cały czas postawienie sprawców przed sądem; kompetencje i narzędzia w tym zakresie ma jedynie prokuratura, która niestety nie wykazuje żadnej inicjatywy. Jest to niezwykle niesprawiedliwe i krzywdzące, że Państwo Polskie całkowicie odwróciło się od rodziców chłopca zamordowanego w stanie wojennym – dodaje adwokat.

Zmarł po pobiciu

Piotr Majchrzak zmarł po pobiciu przez ZOMO na ulicy Fredry, w maju 1982 roku. Mimo iż polskie sądy badały sprawę wielokrotnie, sprawców nigdy nie ukarano.

Grzegorz Przemyk, którego przypadek ETPC w Strasburgu rozpatrzył pozytywnie, zmarł w maju 1983 roku w Warszawie po tym jak został pobity na komisariacie milicji.

Autor: ib/kk/roody / Źródło: TVN24 Poznań

Czytaj także: