Na widok radiowozu nagle się zatrzymał i tak właśnie zwrócił na siebie uwagę policjantów. Już podczas krótkiej rozmowy funkcjonariusze wyczuli, że 51-letni kierowca jest pod wpływem alkoholu. Na przejażdżkę autem nie wybrał się sam.
- W sobotę podczas pełnienia służby na terenie gminy Szamocin (woj. wielkopolskie), dzielnicowi zauważyli jadący polną drogą samochód, który na widok radiowozu nagle się zatrzymał. Policjanci postanowili to sprawdzić - relacjonuje asp. Karolina Smardz-Dymek, rzeczniczka policji w Chodzieży.
Szybko okazało się, że kierowca nie ma prawa jazdy i jest pod wpływem alkoholu. Dało się to wyczuć już podczas krótkiej rozmowy. Badanie alkomatem potwierdziło, że mężczyzna miał 1,5 promila alkoholu w organizmie. - W tym stanie przewoził blisko 90-letniego ojca oraz swojego trzyletniego wnuka - podała rzeczniczka.
Dziecko było przewożone bez wymaganego przepisami fotelika. Teraz 51-latek odpowie za kierowanie po pijanemu, a ponadto za jazdę bez uprawnień oraz przewożenie dziecka niezgodnie z przepisami. - Mężczyzna będzie się tłumaczył przed sądem ze swojego zachowania - dodaje Smardz-Dymek.
Źródło: PAP, TVN24
Źródło zdjęcia głównego: KPP Chodzież