"Znał swoich zabójców i wpuścił ich do mieszkania"

74-216768
Skaner 3D pomaga w pracy policji
Źródło: Podlaska policja

Są przełomowe informacje w sprawie zabójstwa w Łopuchówku (Wielkopolskie). Dzięki nowoczesnym badaniom przy użyciu skanera 3D policjanci zawęzili krąg potencjalnych sprawców zabójstwa Henryka K. Ustalili, że musiał on ich znać i sam wpuścił ich do mieszkania.

Na miejscu zabójstwa policjanci przeprowadzili oględziny. Technicy zabezpieczyli liczne ślady, które zostały poddane analizom. Zostali także przesłuchani liczni świadkowie.

Policjanci zajmujący się tą sprawą wrócili na miejsce zbrodni. - W celu zdobycia nowych danych wykorzystali najnowszy skaner 3D, którym dysponuje polska policja - przekazał młodszy inspektor Andrzej Borowiak, oficer prasowy wielkopolskiej policji..

Pomagał na Ukrainie i po eksplozji w kamienicy, teraz pracował na miejscu zbrodni

To skaner Z+F IMAGER 5016 przeznaczony do laserowego skanowania w technologii 3D. Potrafi on stworzyć precyzyjny, trójwymiarowy obraz, podając jego rzeczywistą skalę i temperaturę. Rejestruje on otoczenie, tak jak widzi je człowiek, w promieniu 360 stopni. Poprzez jakość odczytów wyniki pracy urządzenia mogą zostać wykorzystywane jako niepodważalny dowód w sądowym postępowaniu.

W zależności od ustawionej jakości czas tworzenia skanu otoczenia wynosi od kilkudziesięciu sekund do blisko dwóch godzin w maksymalnej rozdzielczości.

Skaner używany w spalonej kamienicy przy ul. Kraszewskiego
Skaner używany w spalonej kamienicy przy ul. Kraszewskiego
Źródło: KWP Poznań

Policyjni technicy wykorzystywali ten skaner po wybuchu kamienicy na ulicy Kraszewskiego. Ten sam model pomagał też w dokumentowaniu zbrodni wojennych popełnionych na Ukrainie.

- To urządzenie służy do bardzo precyzyjnego obrazowania, w tym przypadku miejsca zbrodni. Wyniki i efekt tego obrazowania służy policjantom do przeprowadzenia bardzo szczegółowej analizy. Wskazuje ona między innymi na to, że pan Henryk znał swoich zabójców i wpuścił ich do mieszkania - mówi Borowiak.

"Mieszkał sam, nie miał żony, ani dzieci"

Ciało Henryka K. znaleziono 21 maja 2024 r., około godziny 20 w Łopuchówku niedaleko Murowanej Gośliny. Mężczyzna miał 66 lat, był emerytowanym drwalem. Nie żył od kilku dni.

Ciało 66-latka, z widocznymi ranami kłutymi klatki piersiowej i pleców, znajdowało się w jednym z mieszkań domu wielorodzinnego. Było w stanie zaawansowanego rozkładu.

- Henryk K. mieszkał sam, nie miał żony ani dzieci, prowadził samotny tryb życia. Od dwóch lat był na emeryturze. Według sąsiadów nie miał żadnych konfliktów z innymi mieszkańcami, nie nadużywał alkoholu – mówiła Iwona Liszczyńska z biura prasowego wielkopolskiej policji.

Jak ustalili śledczy, 66-latek ostatni raz był widziany 15 maja 2024 r. w godzinach popołudniowych. Uczestniczył wtedy w spotkaniu sołeckim przed blokiem w Łopuchówku.

Od samego początku był przyjęty motyw rabunkowy zabójstwa. Z mieszkania zginęło 30 tys. zł, które pan Henryk odkładał na remont.

Z policjantami zajmującymi się tą sprawą można kontaktować się telefonicznie całodobowo pod numerem kom. 887 310 309 lub osobiście w Komendzie Wojewódzkiej Policji w Poznaniu przy ul. Kochanowskiego 2A, pokój 430.
KWP Poznań
Oglądaj TVN24 na żywo
Dowiedz się więcej:

Oglądaj TVN24 na żywo

Czytaj także: