Wydział Lekarski Uniwersytetu Medycznego im. Karola Marcinkowskiego w Poznaniu nadał Lidii Niedźwiedzkiej-Owsiak tytuł doktora honoris causa. Dyrektor ds. medycznych Fundacji Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy otrzymała go za wkład w budowanie społeczeństwa obywatelskiego i unikatową działalność na rzecz tworzenia najwyższych standardów w ochronie zdrowia.
- To połączenie pracy, rodziny, miłości i odpowiedzialności za nasz kraj, za służbę zdrowia naszego kraju sprawiło właśnie, że te osiągnięcia są tak duże. To legło właśnie u podstaw nadania pani Lidii Niedźwieckiej-Owsiak tytułu doktora honoris causa naszej uczelni - powiedział prof. dr hab Andrzej Tykarski, rektor Uniwersytetu Medycznego im. Karola Marcinkowskiego w Poznaniu.
A dr hab. Maciej Cymerys, dziekan wydziału lekarskiego uczelni, dodał: - Jesteśmy szczególnie wyczuleni na pomaganie innym i kształtujemy naszych studentów też tak, żeby bezinteresownie oddawali swój czas, swoje umiejętności osobom chorym, słabym. Fundacja Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy wpisuje się w tą ideę pomagania.
"Nie mogłam sobie wyobrazić piękniejszego uhonorowania"
Lidia Niedźwiedzka-Owsiak nie kryła wzruszenia. - Nie mogłam sobie wyobrazić piękniejszego uhonorowania mojej ponad 30-letniej pracy - powiedziała po odebraniu tytułu. - Nie zamieniłabym tej pracy na żadną inną, bo po prostu to jest istota w tym momencie naszego życia - podkreśliła.
Dumny z żony był Jerzy Owsiak. - Teraz u nas w szafie będą dwie togi, bo ja już taką togę mam - śmiał się dyrygent WOŚP.
Jak mówił, otrzymany tytuł jest "dowartościowaniem tego, co ona robi". - Zadaliśmy trochę taki kłam takiemu twierdzeniu, że dwa duże mocne charaktery się zwalczają. Nie, właśnie pokazaliśmy, że możemy. Jesteśmy dowodem na to, że można współpracować, że można razem się uzupełniać i na końcu robić super robotę - powiedział.
Współzałożycielka fundacji
Lidia Niedźwiedzka-Owsiak jest współzałożycielką Fundacji Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy i - od 1976 roku - żoną Jerzego Owsiaka.
Obecnie jest członkiem zarządu Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy i dyrektorem działu medycznego.
Dziś Orkiestra to całe sztaby, tysiące zaangażowanych ludzi, miliony zebrane do puszek. Na końcu jest decyzja, jak te pieniądze wydać, na co przekazać, komu pierwszemu.
- Rzeczy, które robimy, jestem przekonana, że mają sens, że jest to ogromna pomoc dla naszych polskich szpitali, to nawet chociażby od lekarzy wiemy, że jeżeli chodzi chociażby o neonatologię, czyli najmłodsze dzieci, czyli przyszłość narodu, nasze najmłodsze pokolenie, no to praktycznie gdyby nie Fundacja, gdyby nie nasze zakupy, tej neonatologii by po prostu nie było - tłumaczyła kilka lat temu w TVN24.
Źródło: TVN24 Poznań
Źródło zdjęcia głównego: TVN24