Od lutego w Koninie obowiązuje zakaz sprzedaży alkoholu pomiędzy godzinami 22 a 6. Nowe prawo obejmuje wszystkie punkty handlowe działające w całym mieście, w tym stacje benzynowe. Nie dotyczy jedynie restauracji i innych punktów gastronomicznych. Zakaz uchwaliła rada miasta w grudniu ubiegłego roku. W konsultacjach społecznych wprowadzenie nowego prawa poparła większość mieszkańców Konina.
O pozytywnych efektach zakazu informuje policja, która zanotowała ponad 280 interwencji domowych mniej od lutego do czerwca tego roku w porównaniu do analogicznego okresu w roku ubiegłym. - To spadek o ponad 69 procent - przekazała młodszy aspirant Sylwia Król z Komendy Miejskiej Policji w Koninie.
W każdym miesiącu mniej interwencji
Z danych przekazanych przez Król wynika, że od lutego do czerwca 2024 r. konińska policja odnotowała 405 interwencji domowych, podczas gdy w analogicznym okresie 2025 r. takich interwencji było 124. Mniejszą liczbę interwencji odnotowano w każdym z pięciu miesięcy. Łączna liczba interwencji policji od lutego do czerwca bieżącego roku wyniosła 4395, podczas gdy w 2024 r. były to 4582 działania. Oznacza to spadek o 187 interwencji, czyli o ponad 4 proc. Jednocześnie statystyki dla poszczególnych miesięcy były zróżnicowane. Największy spadek podjętych działań odnotowano w czerwcu - było ich o 97 mniej. Spadła również liczba interwencji w lutym i kwietniu. Więcej razy działania policjanci podejmować musieli w marcu i maju.
"Wszystkie statystyki wskazują, że jest bezpieczniej"
- Przez te pięć miesięcy do końca czerwca 2025 roku wszystkie statystyki wskazują, że jest bezpieczniej. Na tym nam zależało i z tego się cieszymy - ocenia Witold Nowak, zastępca prezydenta Konina.
Jak dodał, zakaz ograniczył przede wszystkim spożywanie alkoholu przez młodzież.
Nowak powiedział, że nie dotarły do niego krytyczne głosy dotyczące nocnej prohibicji, na przykład od przedsiębiorców, którzy nie mogą już sprzedawać alkoholu w godzinach nocnych. - Sprzedawcy dobrze się dostosowali, nie zauważamy problemów - stwierdził. Dodał, że miasto nie jest w tym momencie w stanie oszacować ewentualnego spadku wpływów do budżetu, na przykład z tak zwanego funduszu korkowego w związku z wprowadzeniem zakazu. Będzie to możliwe dopiero po zakończeniu roku budżetowego.
Autorka/Autor: FC/tok
Źródło: PAP, tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: www.konin.pl