Sytuacja miała miejsce 10 stycznia na międzyrzeckim odcinku drogi S3 (w województwie lubuskim).
Nie dało się nie zwrócić uwagi na styl jazdy mercedesa. Wzbudził czujność policjantów z Biura Operacji Antyterrorystycznych, którzy akurat jechali tą samą trasą.
- Kierujący zajeżdżał drogę innym pojazdom, wykonywał niekontrolowane manewry i gwałtownie hamował. Jechał zygzakiem. Nie było czasu, aby wzywać patrol ruchu drogowego, w tym przypadku konieczna była natychmiastowa i zdecydowana reakcja - przekazuje Justyna Łętowska z policji w Międzyrzeczu.
Żadnych śladów alkoholu
Funkcjonariusze od razu zatrzymali samochód. Okazało się, że za kółkiem siedziała kobieta. Zachowywała się nerwowo, była silnie pobudzona.
- Policjanci zauważyli również, że na fotelu pasażera siedziała przestraszona mała dziewczynka, jak się później okazało pięcioletnia córeczka kobiety - informuje Łętowska.
Badanie trzeźwości kierującej nie wykazało żadnych śladów alkoholu w organizmie, dlatego policjanci poddali ją badaniu na zawartość środków odurzających. Okazało się, że mieszkanka Szczecina jest pod wpływem marihuany i kokainy.
Od kobiety pobrano krew do szczegółowych badań. Jej dzieckiem zaopiekował się znajomy rodziny. 26-latka usłyszała zarzut kierowania pojazdem pod wpływem środka odurzającego, za co grozi jej kara do dwóch lat pozbawienia wolności.
Autor: ww / Źródło: TVN 24
Źródło zdjęcia głównego: KPP Międzyrzecz