Poznańscy radni biorą się za porządki z nazwami ulic w stolicy Wielkopolski. Będą mieli nad czym się zastanawiać, bo nazw brzmiących co najmniej dziwnie lub z poprzedniej epoki nie brakuje.
Na Naramowicach znajduje się ulica Czarnucha. Nazwa prawdopodobnie wywodzi się od rodzaju gleby. Pewności jednak mieć nie można, bo uchwała o nadaniu nazwy ulicy zaginęła wiele lat temu.
Kraje, których nie ma
W Poznaniu wciąż można znaleźć ulice Czechosłowacką i Jugosłowiańską, choć od lat takich krajów nie ma na mapie Europy. Ulice Czechosłowacką dałoby się podzielić na Czeską i Słowacką, natomiast w przypadku Jugosłowiańskiej, kierując się tą samą zasadą, trzeba byłoby ją podzielić na siedem odcinków, a właściwie na pięć, bo ulice Serbska i Kosowska są już w Poznaniu.
Pamiątki po PRL
Pozostałości po porzednim systemie w Poznaniu jest więcej. Swoją ulicę wciąż ma Marcin Kasprzak, organizator pierwszych kółek socjalistycznych w Poznaniu.
Podobnych przykładów nie brakuje też pod Poznaniem. W Luboniu nadal funkcjonują ulice: 1 Maja i 22 Lipca.
Rocznica, której nie było
W podpoznańskim Czerwonaku znajduje się z kolei osiedle 40-lecia PRL. Osiedle zostało zbudowane w latach 1985-1987 i mimo zmiany ustroju i nazwy państwa polskiego, osiedle zachowało historyczne miano. Ciekawe jest jednak to, że formalnie nigdy takiej rocznicy nie obchodziliśmy. Polska Rzeczpospolita Ludowa to oficjalna nazwa państwa polskiego w latach 1952–1989. W latach 1945–1952 oficjalną nazwą była Rzeczpospolita Polska.
O nazwach ulic można dyskutować, jednak wszelkie zmiany w nazewnictwie należy przeprowadzać ostrożnie. Każda zmiana to nie tylko wydatki dla miasta, związane choćby z wymianą tabliczek. Przede wszystkim to jednak sporo formalności dla mieszkańców, którzy zmuszeni są wymienić wszystkie dokumenty.
Autor: FC/kd/par/k
Źródło zdjęcia głównego: targeo.pl /tvn24.pl