Policja w Chodzieży (woj. wielkopolskie) zatrzymała dwóch kierowców. Jeden w przyczepie przewoził 17 osób, drugi w części ładunkowej, na snopkach słomy - 7. Jak tłumaczyli, wracali ze zbiorowego polowania. Obu kierowcom policja zatrzymała prawo jazdy. O ich dalszym losie zdecyduje sąd.
Do zatrzymania niecodziennego konwoju doszło w czasie rutynowego patrolu chodzieskiej drogówki. Policjanci zauważyli dwa samochody stojące na polu. Kiedy zawrócili, aby je skontrolować, pojazdów już tam nie było.
17 osób w przyczepce
Poszukiwania samochodów trwały krótko. W przyczepie podczepionej do nissana navary, na prowizorycznie zamontowanych ławkach, bez żadnych zabezpieczeń jechało 17 osób. W drugim samochodzie, dostawczym fiacie ducato, a dokładnie w jego tylnej części ładunkowej, na snopkach słomy siedziało 7 kolejnych osób.
- W rozmowie z policjantami kierowcy przyznali się, że jadą z polowania i nie chcieli, by ktokolwiek wracał pieszo. Z uwagi na stworzenie realnego zagrożenia życia i zdrowia obu kierowcom zatrzymano prawa jazdy. Mandatów nie dostali, bo sprawa trafiła do sądu - informuje Karolina Smardz-Dymek, oficer prasowy chodzieskiej policji.
Autor: ib / Źródło: TVN24 Poznań
Źródło zdjęcia głównego: KPP Chodzież