Do ujawnienia złego stanu zdrowia 63-letniej mieszkanki Kępna doszło dzięki jej córce, która przebywa za granicą. Tydzień temu zaalarmowała znajomych, że od kilku dni nie może skontaktować się z matką.
Ci, po wejściu do mieszkania, zastali kobietę w zaniedbanym lokalu, w stanie skrajnego wyczerpania. Chorą natychmiast przetransportowano do miejscowego szpitala. Tam zdecydowano o hospitalizacji seniorki. Istniała nawet obawa, że trzeba będzie amputować jej nogi, ostatecznie jednak do tego nie doszło. O sprawie powiadomiono policję.
CZYTAJ TEŻ: Seniorka spała na ławce na dworcu. "Nie miała pieniędzy, a w okolicy nikogo nie znała"
Prokuratura Rejonowa w Kępnie wszczęła postępowanie w celu wyjaśnienia okoliczności zdarzenia.
Wiadomo, że 63-latka była pod opieką Miejsko-Gminnego Ośrodka Pomocy Społecznej w Kępnie. Z kolei MGOPS zlecił opiekę nad kobietą podwykonawcy, świadczącemu usługi opiekuńcze.
Autorka/Autor: MR/tok
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN24