Na drodze krajowej nr 18, na trasie w kierunku Wrocławia, zderzyły się trzy ciężarówki. Wypadek wyglądał bardzo poważnie, ucierpiał jeden z kierowców. - To konsekwencja niedostosowania prędkości do bardzo trudnych warunków panujących obecnie na drogach - mówiła Sylwia Woroniec z żagańskiej policji. Dopiero po niespełna 14 godzinach udało się odblokować drogę.
Do wypadku doszło około godz. 4 nad ranem na odcinku drogi krajowej nr 18 w rejonie miejscowości Iłowa.- Zderzyły się tam trzy samochody ciężarowe. Z dotychczasowych ustaleń wynika, że kierowca pojazdu ciężarowego jadąc w kierunku Wrocławia, wpadł w poślizg doprowadzając do zderzenia z kolejnymi dwoma ciężarówkami. Samochody marki Daf, Iveco i Man zakleszczyły się blokując oba pasy w kierunku Wrocławia - informowała po południu Sylwia Woroniec z żagańskiej policji.Choć zdarzenie wyglądało groźnie, na szczęście żadnemu z kierowców nie stało się nic poważnego. - Jeden z nich doznał obrażeń nogi i klatki piersiowej. Nie zagrażają one jego życiu. Wszyscy kierowcy uczestniczący w wypadku byli trzeźwi - dodała Woroniec.Droga zablokowana do wieczora
Droga krajowa nr 18 w kierunku Wrocławia w rejonie miejscowości Iłowa była całkowicie zablokowana. Policja z Żagania i Żar zorganizowała objazdy. W związku z tym, że tiry jechały z ładunkiem i były mocno zakleszczone, ich usuwanie trwało aż do wieczora. Niezbędne było sprowadzenie ciężkiego sprzętu, który udrożnił dk 18 około 17.30.
Woroniec tłumaczyła jeszcze dlaczego doszło do wypadku. - To konsekwencja niedostosowania prędkości do bardzo trudnych warunków panujących obecnie na drogach nie tylko regionu ale i całego kraju. Ponownie apelujemy o bardzo ostrożną jazdę. Nie wszyscy kierowcy radzą sobie z warunkami spowodowanymi niżem atmosferycznym Axel - kończy Woroniec.
Autor: FC//ec / Źródło: TVN 24 Poznań
Źródło zdjęcia głównego: KPP Żagań