W styczniu przyszły pod komisariat, żeby solidaryzować się z żoną prezydenta Poznania skazaną za używanie wulgaryzmów. Teraz sąd ukarał dwie kobiety karą grzywny, bo trzymały transparenty z napisem "#też jesteśmy wku**ieni". - Zrobiłabym to jeszcze raz. Dlatego, że to był gest niezgody na to co się dzieje w tej chwili w Polsce - mówiła po wyjściu z sali rozpraw Izabela Dudziak - Dorożko.
Za dokładnie ten sam wulgaryzm Joanna Jaśkowiak dostała 1000 złotych grzywny. Słów użyła podczas manifestacji kobiet 8 marca 2017 roku.
Jeszcze zanim zapadł wyrok, została wezwana na policję. Gdy była przesłuchiwana, pod komisariatem zebrało się kilkadziesiąt kobiet - w geście solidarności. Niektóre trzymały transparenty z podobnymi wulgaryzmami.
"Nie uważam, żebym zrobiła coś złego"
Dwie z nich stanęły w czwartek przed sądem w Poznaniu.
- Z wykształcenia jestem polonistką, i pewnie bardziej niż inni jestem wrażliwa na każde słowo, znam znaczenie słów wulgarnych i przez całe swoje życie dorosłe i świadome w sposób świadomy i odpowiedzialny stosuję te słowa - mówiła na sali rozpraw Izabela Dudziak-Dorożko.
- Tego dnia przyszłam pod komisariat w geście wsparcia Joanny Jaśkowiak, nie uważam, żebym zrobiła coś złego - w podobnym tonie wypowiadała się Grażyna K.
Sędzia ukarała obie kobiety grzywną, każda z nich musi zapłacić 100 złotych. W uzasadnieniu podkreśliła, że panie nie wyraziły skruchy, a dodatkowo potwierdziły, że trzymały transparenty z umieszczonymi na nich wyrazami, które powszechnie uważa się za wulgarne.
Będą się odwoływać
- Zrobiłabym to jeszcze raz. Dlatego, że to był gest solidarności, mojej niezgody na to co się dzieje w tej chwili w Polsce - mówiła po rozprawie Izabela Dudziak-Dorożko.
- Będziemy nadal wobec siebie solidarne - zakończyła.
Agata Celmer, adwokat oskarżonych, stwierdziła, że społeczna szkodliwość tego czynu jest "żadna". - Miejsce, w którym te panie trzymały te transparenty? Godzina 8:30, mróz na dworze, remont ulicy, tam nie było nikogo, było pusto. Wyrok jest dla mnie niesprawiedliwy - komentowała.
Obydwie kobiety zapowiadają, że będą się odwoływać od wyroku. Jest nieprawomocny.
Autor: ww/ao / Źródło: tvn24
Źródło zdjęcia głównego: TVN 24