Ponad trzy promile alkoholu w organizmie miał kierowca, który zderzył się z busem na trasie S3, a potem dachował. 29-latek został zatrzymany. – Grozi mu dożywotni zakaz prowadzenia pojazdów oraz kara dwuletniego pozbawienia wolności – informuje aspirant Marcin Ruciński, rzecznik policji w Świebodzinie (woj. lubuskie).
Na trasie S3, na wysokości miejscowości Jordanowo, 29-latek, który jechał w kierunku Zielonej Góry zderzył się z busem, w wyniku czego jego auto dachowało. - Na szczęście, w tym groźnie wyglądającym zdarzeniu drogowym nikt nie odniósł poważniejszych obrażeń. Policjanci, którzy wykonywali czynności na miejscu, wyczuli od kierującego volkswagenem wyraźną woń alkoholu. Po przeprowadzonych badaniach okazało się, że 29-latek miał w organizmie 3,33 promila alkoholu – informuje rzecznik.
29-latek został zatrzymany i doprowadzony do komendy. Teraz o jego dalszym losie zdecyduje sąd. – Kierowcy grożą dwa lata więzienia i dożywotni zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych oraz wysokie grzywny – dodaje Ruciński.
Jeśli chcielibyście nas zainteresować tematem związanym z Waszym regionem - czekamy na Wasze sygnały/materiały. Piszcie na Kontakt24@tvn.pl.
Źródło: TVN24
Źródło zdjęcia głównego: Lubuska policja