Kiedy przesyłka dotarła do sekretariatu szkoły, wywołała ogromne emocje. Po otwarciu zapieczętowanej koperty, okazało się, że to wiadomość od samej Królowej Elżbiety II. Została wysłała z Sandringham House - wiejskiej rezydencji królewskiej położonej w hrabstwie Norfolk. Odpowiada na życzenia, które dzieci wysłały do niej trzy miesiące temu, tuż przed Świętami Bożego Narodzenia.
Królowa prosi mnie o podziękowanie za kartkę, którą wysłaliście do Jej Królewskiej Mości z okazji Świąt Bożego Narodzenia.Królowa bardzo doceniła szczere życzenia i ma nadzieję, że Wy również dobrze przeżyliście ostatnie święta. Jej Wysokość dziękuje jeszcze raz za miłą wiadomość i przesyła pozdrowienia na nowy rok. asystentka dworska Królowej Elżbiety II
Pomysł na piątkę
List podpisuje lady-in-waiting, czyli asystentka dworska. Królowa w jej imieniu dziękuje za kartkę, wyraża nadzieję, że wszyscy dobrze przeżyli święta i życzy pomyślności w nowym roku. Niby formalnie, ale radość wywołała ogromną. - Spojrzeliśmy na odpowiedź i naszą reakcją było wielkie "wow". Dzieciaki się śmiały, to była naprawdę duża radocha - mówi Katarzyna Zielonka, nauczycielka języka angielskiego, która była pomysłodawcą wysłania listu do królowej.
Wymiana listów z monarchą
- Powiem szczerze, że miałam cichą nadzieję na odpowiedź. Już raz wysyłałam list do brytyjskiego parlamentu i odpisano mi, czułam, że tym razem też może się udać - dodaje.
Do świątecznej kartki wysłanej z Poznania specjalnie się przygotowywano. Każde z dzieci musiało dać próbkę pisma, żeby sprawdzić kto najładniej pisze. Starania oceniały obie nauczycielki angielskiego. Wygrała Julka z szóstej klasy i to ona wykaligrafowała uroczyste "Merry Christmas".
"Papież odpowiedział szybciej"
Jak podaje Stanisław Kropielnicki, dyrektor szkoły, odpowiedź od Królowej Elżbiety II nie była pierwszym listem od ważnej osobistości. - Od dwóch lat wymieniamy się też życzeniami z papieżem Franciszkiem, ale on odpowiada szybciej, w tym roku już w styczniu dostaliśmy kopertę z Watykanu - mówi.
- Wszystkie cenne pisma przechowywane są w domu, czyli w szkole. Zamieściliśmy je na pamiątkę w kronice szkolnej - dodaje dyrektor.
Yes, they can
Dzieci umieją mówić po angielsku, zajęcia z języka mają już od zerówki. - Staram się wspominać na lekcjach o jakichś życiowych tematach, ślubie księcia Williama i narodzinach małego George'a, wtedy życie Wielkiej Brytanii wydaje się uczniom ciekawe - tłumaczy Katarzyna Zielonka. - Organizujemy też tydzień brytyjski, budujemy wspólnie makiety Big Bena i czerwonych budek telefonicznych, ozdabiamy klasy flagami Wielkiej Brytanii - dodaje.
Autor: ww / Źródło: TVN 24
Źródło zdjęcia głównego: lazarz.pl