Hodowcy gołębi pocztowych spod Leszna (woj. wielkopolskie) skradziono 50 ptaków. Mężczyzna sam prowadził śledztwo i wytropił złodziei, ci już są w rękach policji.
W ciągu jednej nocy, we wrześniu 2018 roku, hodowca gołębi z gminy Włoszakowice stracił 50 rasowych ptaków.- Sprawcy weszli do woliery połączonej z gołębnikiem i ukradli 30 gołębi rasy pocztowy staropolski. Jeszcze tej samej nocy wrócili i ukradli kolejnych 20 sztuk, tym razem rasy dragon. Właściciel wycenił straty materialne na siedem tysięcy złotych, natomiast sentymentalnych nie umiał nawet opisać - mówi Monika Żymełka, oficer prasowy Komendy Miejskiej Policji w Lesznie.Znalazł swoje gołębie na aukcji
Po ośmiu miesiącach właściciel skradzionych ptaków na jednym z portali internetowych znalazł ofertę sprzedaży trzech gołębi. Wśród nich rozpoznał dwa swoje ptaki.
- Umówił się na spotkanie ze sprzedającym i odkupił gołębie. Kiedy przywiózł je do domu i wpuścił do woliery, nie miał żadnych wątpliwości, że to ptaki utracone kilka miesięcy wcześniej. Gołębie natychmiast zaczęły walczyć o swoje miejsca, w których kiedyś mieszkały - wyjaśnia Żymełka.
Ustalił, skąd pochodziły
Właściciel ptaków w rozmowie ze sprzedającym ustalił, jak ten wszedł w posiadanie gołębi. Trop zaprowadził go do powiatu kościańskiego. Wtedy o sprawie poinformował leszczyńską policję.
- 16 maja funkcjonariusze pojechali na teren powiatu kościańskiego, gdzie zatrzymali dwóch młodych mężczyzn. Zatrzymani usłyszeli zarzut kradzieży 50 gołębi. Podejrzani przyznali się do zarzucanego im przestępstwa. Wyjaśnili policjantom, że kradnąc ptaki, pakowali je do worków, a następnie wszystkie sprzedali - podaje Żymełka.
Zatrzymanym grozi do pięciu lat więzienia.
Autor: FC / Źródło: TVN 24 Poznań
Źródło zdjęcia głównego: KMP Leszno