Mieszkaniec Wałcza został zatrzymany do rutynowej kontroli w niedzielę, gdy jechał swoim autem z rodziną na wybrzeże, na ryby. Okazało się, że pod fotelem terenowego samochodu miał ukryte 2 kg amfetaminy.
- Z tej ilości narkotyku można by było przygotować dwa tysiące porcji o wartości około 50 tys. zł. Wiele wskazuje na to, że zatrzymany był narkotykowym kurierem i transportował narkotyki na teren województwa zachodniopomorskiego - powiedział rzecznik prasowy wielkopolskiej policji Andrzej Borowiak
Nawet 10 lat za kratkami
Zebrane przez policjantów CBŚ materiały dowodowe trafiły do Prokuratury Rejonowej Poznań Grunwald, która prowadzi śledztwo. Były one podstawą do przygotowania wniosku o tymczasowe aresztowanie. Sąd nie miał wątpliwości. Mężczyzna, mimo, że nie złożył żadnych logicznych wyjaśnień trafił do aresztu. Za udział w handlu narkotykami na dużą skalę grozi kara do 10 lat więzienia.
Ciag dalszy zatrzymańZatrzymany meżczyzna powiązany był ze środowiskiem dilerów narkotykowych wywodzących się z powiatu wrzesińskiego, które od ponad pół roku rozpracowywali policjanci CBŚ. Z informacji, które napływały do oficerów biura wynikało, że w tym rejonie funkcjonuje grupa osób zajmująca się obrotem narkotykami na większą skalę.
Pierwsze realizacje nastąpiły z początkiem tego roku. W ręce policjantów wpadały osoby zajmujące się dystrybucją amfetaminy. U zatrzymywanych zabezpieczano narkotyk w ilości, z której można by wytworzyć po kilkaset porcji dilerskich. Do tej pory zarzuty w tej sprawie usłyszało dwadzieścia osób, siedem z nich trafiło do aresztu.
Autor: FC/b / Źródło: PAP / KWP Poznań
Źródło zdjęcia głównego: Policja