Dwie zbrodnie jednym nożem. Przyznali się do zabójstwa sąsiadów

Podejrzani przyznali się do winy. Grozi im dożywocie
Podejrzani przyznali się do winy. Grozi im dożywocie
Źródło: KMP Konin
W ciągu kilku dni w Ślesinie, w dwóch domach przy tej samej ulicy, znaleziono zwłoki 74-letniej kobiety i 53-letniego mężczyzny. Policja zatrzymała dwóch mężczyzn podejrzanych o zabójstwa. Obaj przyznali się do winy.

Zwłoki emerytowanej nauczycielki znaleziono w środę 22 maja. Pięć dni później w innym domu przy ul. Żwirki i Wigury znaleziono ciało 53-latka.Policja najpierw zatrzymała 32-latka podejrzanego o zamordowanie kobiety. Później wpadł 26-latek, podejrzany o zabicie mężczyzny, o czym policja poinformowała w poniedziałek. To dwaj mieszkańcy Ślesina, sąsiedzi zabitych.Przyznali sięProkuratura postawiła obu zarzut zabójstwa w związku z rozbojem. Ci przyznali się do stawianych zarzutów. Minimalna kara, jaka im grozi, to 12 lat więzienia, a maksymalna – dożywocie."Poderżnięte gardło, rany kłute"- Już wiadomo, że zabójstwa popełniono na tle rabunkowym. Sąd zdecydował o tymczasowym aresztowaniu podejrzanych na 3 miesiące - informuje Marcin Jankowski, oficer prasowy konińskiej policji.

Jak podaje policjant, zbrodni dokonano przy użyciu tego samego noża.

- Sekcje zwłok potwierdziły, że mężczyzna miał poderżnięte gardło, a kobieta rany kłute głowy. Obydwoje zmarli na skutek wykrwawienia - tłumaczy Jankowski.

Autor: FC/mz / Źródło: TVN 24 Poznań

Czytaj także: