Drzewom w centrum Poznania grozi rzeź. Rosną zbyt blisko torów kolejowych

Źródło:
TVN24 Poznań
Drzewom w centrum Poznania grozi rzeź. Rosną zbyt blisko torów kolejowych
Drzewom w centrum Poznania grozi rzeź. Rosną zbyt blisko torów kolejowychTVN24
wideo 2/7
Drzewom w centrum Poznania grozi rzeź. Rosną zbyt blisko torów kolejowychTVN24

"PKP Polskie Linie Kolejowe S.A. chcą wyciąć kilkaset drzew z nasypu kolejowego przy ul. Pułaskiego i dalej na nasypach, aż do ul. Garbary w Poznaniu" - alarmuje Koalicja ZaZieleń Poznań. Kolej potwierdza - wniosek w tej sprawie skierowali już do miasta niemal dwa lata temu i tylko czekają na "zielone światło". Jak tłumaczy rzecznik PKP Polskie linie Kolejowe w Poznaniu - wymagają tego przepisy.

Nasyp ciągnący się wzdłuż ulicy Pułaskiego od ulicy Libelta do alei Wielkopolskiej całkowicie porastają drzewa. Większość ma kilkadziesiąt lat. Ile dokładnie? - Tego nie wiemy, ale z pewnością kilkadziesiąt, bo niektóre dęby mają nawet dwa metry obwodu - mówi Robert Kalak z Koalicja ZaZieleń Poznań.

W 1941 roku drzew jeszcze nie było.

W 1941 roku drzew na nasypie jeszcze nie byłocyryl.poznan.pl

Ale na nagraniach z 1993 roku można zobaczyć, że są one dość duże, wysokie i rozwinięte.

Ulica Pułaskiego w Poznaniu w 1993 roku
Ulica Pułaskiego w Poznaniu w 1993 rokuMaciej Jeziorowski

Za rok nasyp znów może wyglądać jak w czasie II wojny światowej.

O sprawie powiadomiła Koalicja ZaZieleń Poznań. "PKP Polskie Linie Kolejowe S.A. chcą wyciąć kilkaset drzew z nasypu kolejowego przy ul. Pułaskiego i dalej na nasypach, aż do ul. Garbary w Poznaniu. Planowane do wycinki drzewa to głównie dęby, klony i wiązy, część z nich o obwodach nawet ok. 2 m" - czytamy.

Drzewo przy wiadukcie na ul. NowowiejskiegoTVN24 Poznań

Ile ich jest konkretnie? - Mówimy o około 650 drzewach. Nigdzie w centrum Poznania nie przypominam sobie większych wycinek niż planowana tutaj - alarmuje Kalak.

ZOBACZ TEŻ: Chcieli wyciąć drzewa, bo księdzu i grupie parafian miały przeszkadzać podczas procesji

Wniosek o wycinkę już wysłano

Zamiary potwierdza spółka PKP Polskie Linie Kolejowe. - Wniosek o uporządkowanie terenu kolejowego między ul. Pułaskiego w Poznaniu a stacją Poznań Garbary został złożony w Urzędzie Miasta Poznania w październiku 2021 r. Po uzyskaniu formalnej decyzji samorządu możliwe będzie wykonanie prac - przekazuje Radosław Śledziński z Zespołu Prasowego PKP Polskie Linie Kolejowe.

Obie strony przyznają, że wynika to z obowiązujących przepisów. "Drzewa zagrożone są przez niezmiernie szkodliwe prawo, przez które zniknęły już tysiące pięknych drzew w Polsce, na stacjach kolejowych i na innych odcinkach linii kolejowych" - pisze Koalicja ZaZieleń Poznań.

- Mamy tu próbę wycięcia przez głupie prawo, które działa bezrefleksyjnie - ocenia Robert Kalak.

Zielony chodnik przy wiadukcie kolejowym przy skrzyżowaniu ulic Pułaskiego i LibeltaTVN24 Poznań

Kolej mówi o bezpieczeństwie

- PLK S.A. są zobligowane do działań zapewniających bezpieczeństwo i usuwania roślinności znajdującej się w odległości mniejszej niż 6 metrów od skrajnej szyny na podstawie przepisów Ustawy o transporcie kolejowym i Rozporządzenia Ministra Infrastruktury. Brak właściwego utrzymania linii może rodzić konsekwencje ze strony regulatora - wyjaśnia Śledziński.

Jak tłumaczy, jako zarządca infrastruktury muszą zapewnić właściwy poziom bezpieczeństwa podróży. – W tym celu konieczne jest między innymi usuwanie roślinności w okolicy torów, która w realny sposób stanowi zagrożenie dla przejeżdżających pociągów. Silne wichury i anomalia pogodowe mogą prowadzić do niebezpiecznych sytuacji, w wyniku których powalone drzewa lub odłamane konary i gałęzie spadają na tory. Jest to ogromne zagrożenie dla życia i zdrowia pasażerów, prowadzące także do wstrzymania ruchu kolejowego. Porządkowanie terenów przytorowych zapobiega tego typu zdarzeniom - informuje.

ZOBACZ TEŻ: "Chwilowo" wycięli ponad 100 drzew w centrum miasta

Drzewa wzdłuż ulicy PułaskiegoTVN24 Poznań

Podkreśla przy tym, że wycinkę poprzedzi analiza roślinności. Słowem - wycinać zamierzają wszystko, co rośnie w odległości 6 metrów i ani centymetra dalej. - W miarę możliwości wykonywane są tak zwane cięcia techniczne, aby pozostawić jak najdłużej najzdrowszą roślinność - wyjaśnia.

I przypomina, że w zeszłym roku już pierwsze tego typu prace wykonano w centrum miasta. - Dla zapewnienia bezpieczeństwa i po uzyskaniu prawomocnych decyzji konieczne było usunięcie 29 sztuk roślinności przy ulicy Dworcowej oraz dokonanie podcinki drzew w okolicy dworca letniego - podaje.

Zielona ulica stałaby się pustynią

Tyle że teraz sprawa dotyczyć może nawet około 650 drzew. Ulica Pułaskiego, a także cały obszar wzdłuż kolejowego nasypu aż do Dworca Garbary, zostałby dosłownie ogołocony z zieleni.

Świadome tego jest miasto. - Trwa postępowanie administracyjne w tej sprawie. Wydział Klimatu i Środowiska w ramach prowadzonego postępowania administracyjnego dokłada wszelkich starań co do wyjaśnienia konieczności usunięcia wszystkich wnioskowanych drzew. Mając na uwadze dbałość o przyrodę, spółka PKP PLK została wezwana do złożenia wyjaśnień i uzupełnień, mających ustalić, czy zachodzi konieczność usunięcia wszystkich wskazanych we wniosku drzew, do dostarczenia oceny bioróżnorodności oraz uzasadnienia konieczności planowanego usunięcia wszystkich objętych wnioskiem drzew - przekazała nam Izabela Dutkowiak, zastępczyni dyrektora Wydziału Klimatu i Środowiska Urzędu Miasta Poznania.

ZOBACZ TEŻ: Te "płuca" powinny być zielone, a są czerwone

Drzewa na nasypieTVN24 Poznań

Także Koalicja ZaZieleń Poznań chce zrobić wszystko, co w ich mocy, by - przynajmniej częściowo - drzewa ocalić.

- Będziemy wnioskować udostępnienie całej dokumentacji tej sprawy - mówi Kalak.

Stanowią wartość przyrodniczą, krajobrazową i społeczną

Koalicja ZaZieleń Poznań wskazuje na prawne aspekty, które mogą pozwolić je ocalić. Jak przekonują, rosnące liniowo drzewa są cennym siedliskiem wielu gatunków zwierząt, głównie ptaków, owadów i ssaków. "Drzewa te stanowią nie tylko miejsca rozrodu, ale także miejsca wychowu młodych, odpoczynku, migracji i żerowania" - podkreślają. A takie - zgodnie z prawem - podlegają ochronie.

Zwracają też uwagę na ich wysoką wartość krajobrazową. - Znacznie upiększają obszar śródmieścia, stanowiąc główny element wydłużonego obszaru zieleni na wyniesieniu. Już to samo w sobie stanowi ogromną wartość dla mieszkańców, a zasłanianie infrastruktury kolejowej stanowi dodatkowy atut krajobrazowy drzew - wyjaśnia Agnieszka Antonowicz z Koalicji ZaZieleń Poznań. 

Oczekującym na tramwaj drzewa dają cieńTVN24 Poznań

Stąd pomysł, by najstarsze drzewa objąć statutem pomnika przyrody. - Zgodę na to musi wyrazić rada miasta, to ona podejmuje ostateczne decyzje o pomnikach przyrody - wyjaśnia Kalak.

Jak podkreślają społecznicy, kolejna "furtka" to fakt, że teren, na którym rosną, wpisany jest do rejestru zabytków jako zespół urbanistyczno-architektoniczny centrum miasta oraz zespoły urbanistyczno-architektoniczne kolebki miasta, najstarszego przedmieścia i najstarszych dzielnic XIX-wiecznego Poznania.

Ich zdaniem drzewa w tym miejscu stanowią wartość przyrodniczą, krajobrazową i społeczną. A jednocześnie potencjalne zagrożenie z ich strony jest ograniczone. - Większość drzew rośnie na zboczach nasypu i nawet ich wywrócenie w kierunku torów, które są na szczycie nasypu, w większości przypadków nie doprowadzi do uszkodzenia infrastruktury, czy zablokowania przejazdu pociągów - wskazuje Antonowicz.

Po drugie, nawet jeżeli przewracające się drzewo wpadnie na tory, to jego usunięcie w mieście nastąpi szybko. Kolejny argument w ich obronie to ograniczona prędkość, z jaką poruszają się pociągi na tym odcinku. - Po czwarte, na odcinku przy ul. Pułaskiego drzewa w większości przechylają się nad tory tramwajowe, a nie nad tory kolejowe, i pomimo tego, dopóki drzewa są zdrowe, nikt ze strony Miasta Poznania, które zarządza transportem tramwajowym, nie planuje ich przycinać lub usuwać - podkreśla Antonowicz.

- Korzyści, które dają te drzewa, znacznie przewyższają jakiekolwiek zagrożenie. Będę naciskał miasto, by wzywało do eksperyz rzeczywistego zagrożenia. Jestem pewien, że gdyby jakiś ekspert przeanalizował, czy takie drzewo przewracając się może sięgnąć trakcji, to okazałoby sie, że one nie zagrażają kolei - uważa Kalak.

Autorka/Autor:FC

Źródło: TVN24 Poznań

Źródło zdjęcia głównego: Robert Kalak

Pozostałe wiadomości

Koalicja 18 stanów rządzonych przez demokratów, Dystrykt Kolumbii i miasto San Francisco złożyły pozwy przeciwko rozporządzeniu podpisanemu przez prezydenta Donalda Trumpa po objęciu urzędu i znoszące prawo niektórych osób urodzonych w kraju do nabywania amerykańskiego obywatelstwa.

18 stanów przeciwko decyzji Trumpa, są pozwy. "Przygotowali się na wypadek takich działań"

18 stanów przeciwko decyzji Trumpa, są pozwy. "Przygotowali się na wypadek takich działań"

Źródło:
PAP

Donald Trump odnalazł w poniedziałek na oczach dziennikarzy list w swoim prezydenckim biurku. Nadawcą był były prezydent Joe Biden. We wtorek nowy prezydent USA ujawnił nieco szczegółów dotyczących tej korespondencji.

Donald Trump zdradził, co jest w liście, który odnalazł w prezydenckim biurku

Donald Trump zdradził, co jest w liście, który odnalazł w prezydenckim biurku

Źródło:
Reuters
MON i MEN mogą się pomylić, gdy mowa o religii w szkole. W co gra PSL?

MON i MEN mogą się pomylić, gdy mowa o religii w szkole. W co gra PSL?

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Estońscy i fińscy eksperci w dziedzinie bezpieczeństwa i zagrożeń hybrydowych twierdzą, że doniesienia "Washington Post", że przerwanie podmorskich kabli w Zatoce Fińskiej było "wypadkiem, a nie aktem sabotażu", są wątpliwe. Oceniają, że wówczas kraje NATO nie zarządziłyby operacji patrolowania i ochrony morskiej infrastruktury.

"Bałtyk stał się linią frontu"

"Bałtyk stał się linią frontu"

Źródło:
PAP

Amerykańscy agenci Urzędu do spraw Imigracji i Egzekwowania Ceł (ICE) zaczęli "ukierunkowane operacje" przeciwko imigrantom stanowiącym "zagrożenie publiczne". W hotelu w kurorcie narciarskim Kartalkaya w Turcji doszło do pożaru, w którym zginęło 76 osób. Wiceszefowa Komisji Europejskiej Henna Virkkunen ostrzega przed działaniami sabotażowymi rosyjskiej floty cieni. Oto pięć rzeczy, które warto wiedzieć w środę 22 stycznia.

76 ofiar pożaru, "akcje" przeciw migrantom, dochodzenie u Muska

76 ofiar pożaru, "akcje" przeciw migrantom, dochodzenie u Muska

Źródło:
PAP, TVN24

Nawet 500 miliardów dolarów zostanie przeznaczone na budowę centrów danych i architekturę potrzebną do rozwoju sztucznej inteligencji - ogłosili prezydent Donald Trump i szefowie japońskiego Softbanku, koncernu Oracle i firmy OpenAI. Projekt Stargate ma doprowadzić do powstania superinteligencji.

Zainwestują nawet pół biliona dolarów. Ma powstać superinteligencja

Zainwestują nawet pół biliona dolarów. Ma powstać superinteligencja

Źródło:
PAP

Tom Homan - "car od granicy" Białego Domu - przekazał w wywiadzie ze stacją CNN, że agenci Urzędu do spraw Imigracji i Egzekwowania Ceł (ICE) od wtorku "są w terenie" i zaczęli "ukierunkowane operacje" przeciwko imigrantom stanowiącym "zagrożenie publiczne". Równocześnie zaznaczył, że aresztowań będzie z pewnością więcej, bo agenci nie poszukują tylko osób z wyrokami. Nowa administracja Białego Domu ogłosiła, że aresztowania będą mogły się odbywać w szkołach i kościołach. Reuters pisze, że pierwsze samoloty z deportowanymi są planowane już na ten tydzień.

"Ukierunkowane akcje" przeciwko imigrantom rozpoczęte w USA. Aresztowania możliwe w szkołach i kościołach

"Ukierunkowane akcje" przeciwko imigrantom rozpoczęte w USA. Aresztowania możliwe w szkołach i kościołach

Aktualizacja:
Źródło:
PAP, Reuters

Rozporządzenie Donalda Trumpa dotyczące "obrony kobiet przed ekstremizmem ideologii gender" wprowadza zmiany w paszportach i innych oficjalnych dokumentach. Stanowi ono, że płeć jest "niezmiennym faktem biologicznym".

Zmiany w paszportach po decyzji Donalda Trumpa

Zmiany w paszportach po decyzji Donalda Trumpa

Źródło:
PAP

Długa lista zaniedbań w straży miejskiej w podwarszawskim Legionowie. W święta strażnicy mieli wyłączony telefon alarmowy, choć w pracy byli. W Nowy Rok służbę zaczął tylko jeden strażnik, bo pozostali mieli wolny poranek. Gdy kamera monitoringu miejskiego nagrała zakrapianą dużą ilością alkoholu imprezę w parku, na dyżurze nie było żadnego operatora, który mógłby zareagować.

W słuchawce komunikat: "straż miejska nie pracuje". Ale strażnicy na służbie byli, tylko nie odbierali telefonu

W słuchawce komunikat: "straż miejska nie pracuje". Ale strażnicy na służbie byli, tylko nie odbierali telefonu

Źródło:
tvnwarszawa.pl

W pożarze hotelu w kurorcie narciarskim Kartalkaya w Turcji zginęło 76 osób, a kilkadziesiąt zostało rannych. Ogień wybuchł we wtorek rano w hotelowej restauracji. Niektórzy turyści uciekali przed pożarem, spuszczając się z okien na prześcieradłach.

Pożar w ośrodku narciarskim. Turyści wyskakiwali z okien, coraz więcej ofiar

Pożar w ośrodku narciarskim. Turyści wyskakiwali z okien, coraz więcej ofiar

Aktualizacja:
Źródło:
PAP, ABC News

Wiceszefowa Komisji Europejskiej (KE) Henna Virkkunen ostrzegła, że w związku z niszczeniem infrastruktury przez rosyjską flotę cieni, Unia Europejska (UE) powinna przygotować się na najgorszy scenariusz.

Niebezpieczeństwo na Bałtyku. "Musimy przygotować się na najgorszy scenariusz"

Niebezpieczeństwo na Bałtyku. "Musimy przygotować się na najgorszy scenariusz"

Źródło:
PAP

Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej ostrzega przed trudnymi warunkami na drogach w Polsce. Największe zagrożenie sprawiają gęsta mgła oraz opady marznące. W 13 województwach obowiązują żółte alarmy.

Niebezpiecznie na drogach. Ostrzeżenia IMGW w 13 województwach

Niebezpiecznie na drogach. Ostrzeżenia IMGW w 13 województwach

Źródło:
IMGW

Jesteśmy Grenlandczykami, nie chcemy być Amerykanami - oświadczył premier wyspy Mute Egede. Dzień wcześniej nowo zaprzysiężony prezydent USA Donald Trump stwierdził, że Stany Zjednoczone potrzebują kontroli nad Grenlandią ze względu "na potrzeby międzynarodowego bezpieczeństwa".

"Nie chcemy być Amerykanami". Stanowcze stanowisko premiera

"Nie chcemy być Amerykanami". Stanowcze stanowisko premiera

Źródło:
PAP

Na zaprzysiężeniu Donalda Trumpa pojawili się m.in. najbogatsi ludzie świata. Szczególną uwagę mediów i internautów przykuła partnerka jednego z nich, Jeffa Bezosa. Powodem - odważna stylizacja dziennikarki.

Skupiła na sobie uwagę na zaprzysiężeniu Trumpa. Kim jest Lauren Sanchez?

Skupiła na sobie uwagę na zaprzysiężeniu Trumpa. Kim jest Lauren Sanchez?

Źródło:
Fox News, People, Newsweek

Ericsson i Spotify to szwedzkie firmy, które wpłaciły pieniądze na fundusz inauguracyjny prezydenta Stanów Zjednoczonych Donalda Trumpa. Według szwedzkich mediów w przypadku Ericcsona decyzja ta spotkała się z wewnątrzną krytyką, gdyż firma z zasady stara się nie angażować w sprawy polityczne.

I cóż, że ze Szwecji. Dwa przelewy od gigantów

I cóż, że ze Szwecji. Dwa przelewy od gigantów

Źródło:
PAP

PKO BP 6 maja 2025 roku wprowadzi zmiany w regulaminie bankowości elektronicznej, by dodatkowo zwiększyć bezpieczeństwo transakcji w internecie - poinformował bank w komunikacie. Wprowadzone zostaną "nowe limity dzienne na przelewy, które klienci robią w serwisie internetowym".

Największy bank w Polsce szykuje duże zmiany dla klientów. "Nowe limity dzienne"

Największy bank w Polsce szykuje duże zmiany dla klientów. "Nowe limity dzienne"

Źródło:
tvn24.pl

Zarzut kradzieży usłyszał 52-latek, który w trakcie wykonywania remontu mieszkania miał ukraść pierścionek z brylantem o wartości pięciu tysięcy złotych. Mężczyzna nie przyznał się do winy.

Odzyskała skradziony pierścionek z brylantem i dowiedziała się, ile jest wart

Odzyskała skradziony pierścionek z brylantem i dowiedziała się, ile jest wart

Źródło:
tvn24.pl

Inspektorzy Przewodnika Michelin mają zakaz wstępu do restauracji we francuskim kurorcie narciarskim Megeve. To decyzja właściciela i szefa kuchni Marca Veyrata, który sześć lat temu wytoczył przewodnikowi kulinarnemu proces za zabranie mu jednej z gwiazdek - poinformował portal stacji CNN.

Szef kuchni nie chce gwiazdek Michelin. Zakazał inspektorom wstępu

Szef kuchni nie chce gwiazdek Michelin. Zakazał inspektorom wstępu

Źródło:
PAP, CNN

Chwilę grozy przeżył nastolatek w autobusie miejskim jadącym przez Siedlce (Mazowieckie). Jeden z pasażerów przystawił mu nóż do gardła i zażądał pieniędzy. Zareagowała kierująca autobusem, która powiadomiła dyspozytora i dowiozła napastnika na pętlę. Tam czekała na niego policja.

Nożem groził nastolatkowi w autobusie, żądał pieniędzy. Kierująca postanowiła działać

Nożem groził nastolatkowi w autobusie, żądał pieniędzy. Kierująca postanowiła działać

Źródło:
tvnwarszawa.pl

W momencie wypowiadania słów przysięgi przez Donalda Trumpa jego dłoń nie leżała na Biblii, którą obok trzymała jego żona, Melania. Wielu internautów zastanawiało się, czy miało to jakikolwiek wpływ na samą przysięgę. Wyjaśniamy.

Trump nie położył dłoni na Biblii podczas zaprzysiężenia. Co to oznacza?

Trump nie położył dłoni na Biblii podczas zaprzysiężenia. Co to oznacza?

Źródło:
ABC, Reuters
Brat ministra Ziobry pozorował pracę? Jest zawiadomienie do prokuratury

Brat ministra Ziobry pozorował pracę? Jest zawiadomienie do prokuratury

Źródło:
tvn24.pl
Premium
"Po maleńkie torciki ustawiały się ogromne kolejki". Skąd się wziął Dzień Babci?

"Po maleńkie torciki ustawiały się ogromne kolejki". Skąd się wziął Dzień Babci?

Źródło:
tvn24.pl
Premium