Diecezja kaliska wypłaciła ofierze wykorzystania seksualnego przez księdza Arkadiusza H. 300 tysięcy złotych odszkodowania plus odsetki - poinformował rzecznik prasowy diecezji ksiądz Przemysław Kaczkowski. Wcześniej Sąd Apelacyjny w Łodzi utrzymał w mocy wyrok Sądu Okręgowego w Kaliszu. Sprawa została nagłośniona w 2020 roku po emisji filmu braci Sekielskich "Zabawa w chowanego".
Wypłata jest związana z wyrokiem Sądu Apelacyjnego w Łodzi z 11 września 2023 roku w sprawie odszkodowania zasądzonego mężczyźnie, który jako osoba małoletnia doznał krzywdy wykorzystywania seksualnego przez osobę duchowną. - Informuję, że odszkodowanie wraz z odsetkami zostało wypłacone - przekazał rzecznik prasowy diecezji kaliskiej ksiądz Przemysław Kaczkowski. Dodał, że pojawiające się w mediach informacje o rzekomej interwencji komorniczej, która miałaby przyczynić się do wypłaty odszkodowania, są nieprawdziwe. - Oczekiwanie na uzasadnienie wyroku w tej sprawie, którego diecezja do tej pory nie otrzymała, nie ma związku z wypłaceniem odszkodowania - oświadczył ksiądz Kaczkowski.
Czytaj też: Kuria: przepraszamy pokrzywdzonych przez księdza, jesteśmy gotowi do niesienia im pomocy
Ubolewanie "za krzywdę, której dopuścił się były ksiądz naszej diecezji"
Rzecznik diecezji kaliskiej wyraził w imieniu biskupa kaliskiego ubolewanie "za krzywdę, której dopuścił się były ksiądz naszej diecezji. Przypominam, że decyzją sądu kościelnego sprawca został wydalony ze stanu duchownego. Dziś diecezja kaliska z determinacją podejmuje działania, by do podobnych sytuacji nie dochodziło i by Kościół był bezpiecznym środowiskiem dla małoletnich i bezbronnych" - podkreślił. Sprawa nabrała rozgłosu po emisji filmu braci Sekielskich "Zabawa w chowanego" wyemitowanego w maju 2020 r. Dokument przedstawiał historię wykorzystywania seksualnego dwóch braci przez księdza Arkadiusza H. z diecezji kaliskiej w latach 1999-2000.
ZOBACZ MATERIAŁ "FAKTÓW" TVN: Ofiara księdza pedofila ma otrzymać 300 tysięcy złotych tytułem zadośćuczynienia
Dramat sprzed lat
Ojciec pokrzywdzonych pracował w kościele jako organista, stąd rodzina znała się bliżej z księżmi pracującymi w parafii. Ksiądz wikary Arkadiusz H. często bywał w domu chłopców, był traktowany jako przyjaciel domu. Duchowny najpierw miał zainteresować się Jakubem, a kiedy ten wyjechał do szkoły w innym mieście, ksiądz miał molestować Bartłomieja. Z opisu poszkodowanego wynika, że przychodził do domu wieczorem, za zgodą rodziców zamykał się z chłopcem w pokoju, gasił światło i wówczas dochodziło do molestowania. Po emisji filmu ksiądz został zawieszony w pełnieniu posługi kapłańskiej, a były biskup kaliski Edward Janiak (zmarł w 2021 roku) został odsunięty od pełnienia posługi kapłańskiej przez Stolicę Apostolską. Sprawą molestowania małoletnich zajęła się Prokuratura Rejonowa w Pleszewie po złożeniu zawiadomienia przez ofiarę molestowania. Pleszewski sąd skazał Arkadiusza H. na trzy lata więzienia i na zakaz na 10 lat pracy z dziećmi i młodzieżą. Zdaniem sądu oskarżony dopuścił się czynu umyślnie, a motywem działania oskarżonego było zaspokojenie swoich popędów seksualnych.
Pozew o zadośćuczynienie
Obrona duchownego wniosła apelację. Sąd Okręgowy w Kaliszu w październiku 2021 r. uchylił wyrok i umorzył postępowanie. Zdaniem sądu sprawa uległa przedawnieniu 20 maja 2015 r. Sędzia Marek Bajger powiedział, że umorzenie nie oznacza uniewinnienia. W uzasadnieniu podkreślił, że ksiądz jest sprawcą zarzucanych mu przestępstw, ponieważ przyznał się, dlatego pokrzywdzonym pozostaje postępowanie cywilne o zadośćuczynienie. Bracia Pankowiakowie wnieśli pozew cywilny przeciwko diecezji kaliskiej o zadośćuczynienie w wysokości miliona złotych. Tuż przed rozpoczęciem procesu Jakub wycofał swoje roszczenia. Przed złożeniem zeznań w charakterze świadka wygłosił oświadczenie, w którym wyjaśnił sądowi, dlaczego zrezygnował z udziału w procesie.
- Miałem taki pomysł, że być może ujawnienie się i opowiedzenie o tym wszystkim nie tylko społeczeństwu, ale przede wszystkim hierarchom kościelnym, spowoduje jakąś refleksję z ich strony. I to było moje główne założenie. Po tych dwóch latach muszę powiedzieć, że skończyło się to wielkim niepowodzeniem. Sądziłem, że empatia ze strony polskich hierarchów spowoduje, że zdecydują się przyjąć współodpowiedzialność za przestępstwa swoich podwładnych. To nie nastąpiło, więc historia z rozprawą sądową i z wygraniem lub przegraniem jej niewiele wniesie. Te zadośćuczynienia, które wypłaca kościół, te ugody, które są między poszkodowanymi, a prawnikami nie powodują zmiany mentalnej w strukturach kościelnych - powiedział podczas pierwszego dnia rozprawy cywilnej. Jego zdaniem, rodzice nie wiedzieli, co robi ksiądz, ponieważ byli zajęci opieką nad chorym na nerki starszym bratem. Bartłomiej był zszokowany zachowaniem księdza i jako dziewięcioletni chłopiec nie wiedział, co myśleć. Podobnie jak jego brat bał się cokolwiek powiedzieć rodzicom.
Wyrok prawomocny
Sąd Okręgowy w Kaliszu w maju 2022 roku uznał winę diecezji kaliskiej i zasądził zadośćuczynienie w wysokości 300 tysięcy złotych plus odsetki. Nakazał też pokrycie kosztów sądowych. Sąd Apelacyjny w Łodzi utrzymał w mocy wyrok Sądu Okręgowego w Kaliszu. Jak podkreślił rzecznik prasowy diecezji kaliskiej ks. Przemysław Kaczkowski, diecezja, składając apelację od wyroku Sądu Okręgowego w Kaliszu, skorzystała z przysługującego jej prawa. - Złożenie apelacji w żaden sposób nie podważało krzywdy wykorzystania seksualnego osób małoletnich przez duchownego. Krzywda ta została jednoznacznie uznana i potępiona przez decyzję sądu kościelnego skazującego sprawcę na karę wydalenia ze stanu duchownego - podkreślił ksiądz Kaczkowski.
Źródło: PAP, tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: TVN24