Piłkarze Lecha Poznań Piotr Reiss i Ivan Djurdjević w niedzielę staną przed szansą rozegrania ostatniego meczu w karierze. Obaj mają duże szanse na występ przeciwko Koronie Kielce, ponieważ wicelider ekstraklasy jest przetrzebiony kontuzjami. W dodatku rezultat ostatniego spotkanie nie ma wpływu na pozycję "Kolejorza", który już wcześniej został wicemistrzem Polski.
Reiss, który za trzy tygodnie skończy 41 lat, może pochwalić się imponującą liczbą występów w barwach poznańskiej drużyny - łącznie 406. 36-letni Djurjdević w Lechu zagrał w 143 spotkaniach, w tym 104 w ekstraklasie. Obaj zawodnicy postanowili po zakończeniu sezonu zawiesić buty na kołku, a w niedzielę chcą się pożegnać z kibicami.
Rumak: muszą wywalczyć miejsce w "11"
Szkoleniowiec Lecha Mariusz Rumak na przedmeczowej konferencji prasowej nie chciał jednak zapewnić, że zarówno Djurdjevic, jak i Reiss pojawią się na boisku.
- Mam zasadę, że nie gwarantuję występu w meczu zawodnikom i tak będzie również tym razem. Zasady mają to do siebie, że ich się nie łamie, bo jeśli raz się od nich odstąpi, to one nie istnieją. Nie wykluczam jednak, że obaj zagrają. Muszą sobie wywalczyć miejsce w składzie na treningu - powiedział trener "Kolejorza".
Lech zdziesiątkowany
Lech na finiszu rozgrywek ma spore kłopoty kadrowe - już w czwartkowym spotkaniu we Wrocławiu ze Śląskiem (1:1) sztab szkoleniowy miał problem z zebraniem meczowej "18". Poza kontuzjowanymi wcześniej bramkarzem Jasminem Buricem, Patrykiem Wolskim, Bartoszem Ślusarskim i Kebbą Ceeseyem, na urazy narzekali Hubert Wołąkiewicz, Djurdjevic oraz Karol Linetty. Gorączkę miał Luis Henriquez, a na zgrupowanie kadry do lat 19 musiał wyjechać Dariusz Formella.
- Być może teraz będziemy mieć 18 zawodników. W czwartek na ławce rezerwowych mieliśmy dwóch zdrowych - Vojo Ubiparipa i Piotr Reissa. Kontuzje, z którymi się borykamy, nie są efektem złych przygotowań, ponieważ dotyczą urazów mechanicznych, które pojawiły się po starciach z rywalami - zaznaczył Rumak.
Drugi po raz pierwszy
Lech zagwarantował sobie już zdobycie pierwszego w historii wicemistrzostwa kraju, niezależnie od wyników ostatniej serii.
Rumak podkreślił jednak, że spotkanie z Koroną Kielce nie będzie meczem bez stawki.
- Powiedziałem zawodnikom już we wtorek, że rozpoczynamy okres przygotowawczy i walczymy o miejsce w składzie. Walka o "plac" rozpoczyna się na nowo, tym bardziej, że już teraz podpisaliśmy kontrakt z nowym zawodnikiem, a wkrótce powinni pojawić się kolejni - podkreślił trener.
Gwiazda bliska odejścia
Wiele wskazuje z kolei na to, że w przyszłym sezonie przy Bułgarskiej nie zobaczymy już Bułgara Aleksandara Toneva. Skrzydłowy Lecha otrzymał propozycje z Celticu Glasgow i Aston villi i wszystko wskazuje na to, że w przeniesie się na Wyspy. Za sprzedaż 23-latka "Kolejorz" może zainkasować nawet 3 mln euro.
Mecz Lecha z Koroną podobnie jak wszystkie pojedynki ostatniej kolejki odbędzie się w niedzielę, początek o godz. 16.
Autor: FC/b / Źródło: TVN 24 Poznań / PAP
Źródło zdjęcia głównego: Lech Poznań