Niespełna 1,5-roczny chłopczyk boso szedł wzdłuż drogi krajowej w miejscowości Piątek Mały (woj. wielkopolskie). Zajął się nim jeden z kierowców, który powiadomił policję. Dziecko wyszło na ulicę przez nieuwagę pijanego ojca.
Policjanci otrzymali kilka zgłoszeń od kierowców, jadących w niedzielę po południu krajową "25". Jeden z nich zatrzymał się i zaopiekował malcem do czasu przybycia patrolu.
- Chłopiec, ubrany tylko w koszulkę, spodnie i skarpetki, był przemoczony i przemarznięty. Najprawdopodobniej sam wyszedł z domu. Odwieziony został pogotowiem do kaliskiego szpitala na badania - mówi Agnieszka Jaworska-Wojnicz, oficer prasowy policji w Kaliszu.
Dziecko było wówczas pod opieką ojca. 26-letni mężczyzna był pijany. Miał ponad 1,5 promila alkoholu w organizmie. W tym czasie matka była w pracy. Została poinformowana o zdarzeniu. Przyjechała po syna do szpitala.
Kłopoty ojca
Sprawa została już przekazana do prokuratury. Mężczyzna został przesłuchany i usłyszał zarzuty.
- Zarzucono mu, że, będą w stanie nietrzeźwości, sprawował opiekę nad dzieckiem w niewłaściwy sposób. W konsekwencji tego, doszło do sytuacji stwarzającej bezpośrednie niebezpieczeństwo dla życia i zdrowia dziecka - informuje Janusz Walczak, zastępca prokuratora okręgowego w Ostrowie Wielkopolskim.
Teraz 26-latkowi grozi od 3 miesięcy do 5 lat więzienia. O zdarzeniu zawiadomiony został sąd rodzinny.
Do zdarzenia doszło w Piątku Małym:
Autor: ib / Źródło: TVN24 Poznań
Źródło zdjęcia głównego: TVN24 Poznań