Poznań

Poznań

Seria wypadków na A2, siedem osób rannych

Najpierw przy węźle Luboń-Krzesiny zderzyło się 5 samochodów, a chwilę później na drugiej jezdni autostrady A2 doszło do kolejnego zderzenia. Siedem osób zostało rannych. Droga była zablokowana przez blisko trzy godziny.

Na słowa księdza strażacy mdleją i padają na twarz. Tradycja wywodzi się z Biblii

Strażacy ochotnicy z Lotynia (woj. wielkopolskie) od kilkudziesięciu lat kultywują religijną tradycję, która stała się swego rodzaju lokalną atrakcją. Trzymając straż przy grobie Chrystusa, na słowa księdza "Wesoły nam dziś dzień nastał", druhowie padają na ziemię jak rażeni prądem. Ich hełmy i halabardy tłuką o ziemię robiąc hałas w kościele. To odtworzenie historii zapisanej w Biblii, kiedy to strażnicy pilnujący grobu Pana zemdleli na widok jego zmartwychwstania.

Wracała z kościoła, zginęła na pasach

Przechodziła przez pasy, tuż przy kościele, z którego wracała. Z boku nadjeżdżało czarne audi. Kiedy 67-latka pokonała już większą część przejścia, została potrącona. Mimo reanimacji nie udało się jej uratować.

Trzymali w domu lwiątka jak zwykłe koty. Wkroczyła policja

Trzymane były w domu jak zwykłe koty. Gdyby nie interwencja na Śląsku, lwy nigdy nie zaznałyby profesjonalnej opieki. Teraz jest na to szansa, bo trafiły do poznańskiego zoo. A dyrekcja tylko marzy, aby specjalnie dla nich zbudować lwiarnię i dać im "realną namiastkę sawanny". Na przeszkodzie mogą stanąć pieniądze.

Jaśkowiak zaprasza Glińskiego na "Klątwę"

- Ponieważ ocenianie dorobku twórcy tylko na podstawie niepewnych czy subiektywnych relacji wydaje mi się niefortunne, chciałbym zaprosić Pana Ministra na wspólną wizytę w teatrze i późniejszą merytoryczną rozmowę o spektaklu - tak brzmi zaproszenie prezydenta Poznania Jacka Jaśkowiaka dla ministra kultury Piotra Glińskiego. Jaśkowiak chciałby wspólnie z wicepremierem obejrzeć "Klątwę" Oliviera Frljicia, który ma być kuratorem zbliżającego się festiwalu Malta.

Abp Gądecki na mszy ostro o festiwalu Malta i aborcji. Przy ołtarzu również abp Paetz

- Kulturą jest to, co uczłowiecza człowieka, a nie co prowadzi go do zezwierzęcenia - powiedział w czwartek podczas mszy krzyżma metropolita poznański, abp Stanisław Gądecki. Nawiązał do doniesień o zamiarach cofnięcia dotacji dla festiwalu teatralnego Malta. W trakcie homilii poruszył także kwestię aborcji. Przy ołtarzu wystąpił z nim oskarżany o molestowanie seksualne młodych kleryków abp Juliusz Paetz, któremu Watykan zaleca "życie w odosobnieniu w postawie skruchy".

Udusił w trakcie seksu. Ciało porzucił w krzakach

Piotr przyznał, że udusił 18-letnią Magdę. Twierdził, że stało się to przez przypadek, w trakcie odbywania stosunku seksualnego. Dlaczego zatem ubrał martwą dziewczynę i porzucił w krzakach? Na to odpowiedzieć nie potrafił. Prokuratura w skierowanym do sądu akcie oskarżenia uznała, że zacieranie śladów wskazuje na celowe popełnienie morderstwa. Mężczyźnie może grozić nawet dożywocie.

Pod prąd pod Poznaniem. Niebezpieczna jazda na krajowej "92"

Do bardzo niebezpiecznej sytuacji doszło na drodze krajowej nr 92 na wysokości Kostrzyna (woj. wielkopolskie). Na nitce prowadzącej do Kostrzyna czerwony seat pędził pod prąd. Szczęśliwie nikomu nic się nie stało. Niebezpieczną sytuację nagrał jeden z kierowców.

Konwojent pękł, płakał w sądzie, prosił. Wyślą go do psychiatry, "brał nawet 15 pigułek dziennie"

- Chciałem pomóc rodzinie, a jej zaszkodziłem - mówił i płakał na sali rozpraw Krzysztof W., oskarżony o spektakularną kradzież 8 milionów złotych. Przez kilka miesięcy wcielał się w rolę fałszywego konwojenta, w kluczowym momencie odjechał furgonetką pełną pieniędzy. W sądzie poniosły go emocje, prosił sędziego o wypuszczenie go z aresztu. Bezskutecznie. Zamiast do domu pójdzie do psychiatry.

Pijana urodziła dziecko, miało 1,7 promila. Sąd ukarał matkę

Na karę więzienia w zawieszeniu i zakaz picia alkoholu skazał w środę Sąd Rejonowy w Ostrowie Wielkopolskim 33-letnią mieszkankę tego miasta, która mając ponad trzy promile alkoholu, urodziła dziecko. Sąd uznał, że zachowanie matki narażało zdrowie i życie noworodka.

Uciekł z więzienia, wepchnął kobietę do bagażnika i okradł

Zatrzymał się obok samochodu kobiety i poprosił o pożyczenie lewarka. Gdy ta sięgała do bagażnika, 24-latek wepchnął ją do środka, po czym zabrał z auta jej torebkę z pieniędzmi i odjechał. Sprawca napadu wpadł w ręce policji po 6 dniach. Okazało się, że to uciekinier z więzienia. Teraz grozi mu kolejne 12 lat odsiadki.

Twierdził, że strzelał z wiatrówki do chleba, trafił w głowę przechodnia

Mieszkaniec Gniezna został zatrzymany przez policjantów, po tym jak strzelał z wiatrówki z drzwi balkonowych swojego mieszkania. Trafił w głowę mężczyznę czekającego na przystanku autobusowym. Teraz za narażenie człowieka na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia albo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu grozi mu kara do 3 lat pozbawienia wolności.

Ojciec Ewy Tylman nie wytrzymał. "Łobuzie jeden, czego się śmiejesz?!"

Koleżanka Adama Z. i Ewy Tylman mówiła o "ostrym piciu" podczas imprezy, z której 26-latka już nie wróciła. Podczas jej zeznań sędzia musiała uspokajać Andrzeja Tylmana, ojca Ewy. Jego zdaniem mężczyzna oskarżony o zabicie jego córki, śmiał się na sali. We wtorek przesłuchano jedynie trzech z czterech wezwanych świadków.

Nigdy nie widziały go na oczy, oddały mu prawie 900 tysięcy. "Tulipan" z Gorzowa skazany

Polował na swoje ofiary niczym myśliwy. Na portalach randkowych szukał samotnych kobiet, które z łatwością owijał wokół palca. Mimo że żadna nigdy nie widziała go na oczy, naciągnął sześć z nich na kwotę niemal 900 tysięcy złotych. Oskarżony o oszustwa Marek Ł. przyznał się do stawianych mu zarzutów. We wtorek usłyszał wyrok - 5 lat więzienia oraz wypłacenie wszystkim poszkodowanym kobietom tego, co wcześniej od nich wyłudził.

"Wyciągnął pistolet, strzelił w lodówkę i zażądał pieniędzy"

Z kapturem na głowie i okularach przeciwsłonecznych na nosie wszedł do jednego z gorzowskich sklepów. Wyciągnął broń i strzelił w drzwi lodówki z piwem. Zażądał pieniędzy. Wystraszona kasjerka oddała mu wszystkie banknoty z kasy. Ale wzbogacił się tylko na chwilę, niecałą dobę później siedział już na dołku zakuty w kajdanki.

Tego dnia lecieli na grób ojca i dziadka. Gorzów uczcił pamięć ofiar katastrofy smoleńskiej

Na cmentarzu komunalnym w Gorzowie Wielkopolskim uczczono pamięć gorzowian: związanej z Rodzinami Katyńskimi Anny Borowskiej i jej wnuka Bartosza, którzy zginęli w katastrofie smoleńskiej. Tragicznego dnia lecieli na grób ojca pani Anny, Bartosz miał pierwszy raz zobaczyć miejsce spoczynku pradziadka. W poniedziałek rano na ich gorzowskich mogiłach złożono wieńce, była chwila zadumy i modlitwa.