Poznań

Poznań

Milionowe straty na urzędowym projekcie? CBA zawiadamia prokuraturę

Centralne Biuro Antykorupcyjne zgłosiło do prokuratury zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa przez członka zarządu województwa wielkopolskiego Leszka Wojtasiaka. Chodzi o 11 mln zł strat na jednym z projektów. - Zarzuty CBA w mojej sprawie są abstrakcyjne; nie doszło do popełnienia żadnego przestępstwa - powiedział we wtorek Wojtasiak.

Prokurator dał się ponieść emocjom. Stanowiska nie straci

Prokurator Piotr Baczyński zwoływał briefingi w sprawie wniosku o areszt dla Józefa Piniora, na których pojawiał się i znikał. Potem nazwał swoje zachowanie "skrajnie nieprofesjonalnym" i tłumaczył, że byłego senatora uważa za "bohatera z przeszłości". Jednocześnie oddał się do dyspozycji przełożonych. Ci zdecydowali, że Piotr Baczyński pozostanie na stanowisku naczelnika.

Z urzędu skradziono 21 dowodów osobistych. Ktoś bierze na nie kredyty

Z Urzędu Stanu Cywilnego w Świebodzinie zniknęło 21 dowodów osobistych. Niedoszli właściciele nie zostali o tym poinformowani, w związku z czym nie mogli zastrzec swoich danych. Kilka miesięcy później, już po uzyskaniu duplikatów, troje poszkodowanych dowiedziało się, że na ich dowody zaciągnięte zostały kredyty. Zobowiązania jednej z tych osób sięgają 100 tys. złotych.

Jazda na feldze, dachowania, kraksy. Tak ścigają się wraki

Warunki: koszt poniżej 1000 złotych, musi jeździć i posiadać 4 koła (choć w trakcie zawodów może się to zmienić). Nic więcej nie wymaga się od samochodów, które biorą udział w wyścigu wraków w Jeziorach Wielkich (woj. wielkopolskie). W niedzielę, z okazji zbliżających się mikołajek, 60 załóg wyjechało na kilometrowy tor w ramach specjalnej edycji imprezy.

Żołnierze U.S. Army walczyli w Zielonej Górze. O piłkę

Futbol amerykański w polskim wydaniu. W Zielonej Górze żołnierze U.S. Army zmierzyli się z zawodnikami miejscowej drużyny Dragons. Widzowie mogli poczuć prawdziwy klimat amerykańskiej zabawy, bo poza zmaganiami sportowców, przygotowano także typowo amerykańskie przekąski.

Historie warte Poznania w książce i podczas spaceru

Książka "Historie warte Poznania" autorstwa dziennikarza tvn24.pl Filipa Czekały spotkała się z ciepłym przyjęciem. Dzięki lekturze możemy poznać mniej oczywiste, a fascynujące oblicza stolicy Wielkopolski. W sobotę ponad 40 osób wybrało się z przewodnikiem, a także samym autorem na spacer po miejscach opisywanych w książce.

Zbyt głośno w pubie? Będzie mandat

Policjanci i strażnicy miejscy będą od teraz częściej gościć w poznańskich klubach i pubach. I to nie w cywilu. Jeśli ze środka będzie dobiegał - ich zdaniem - zbyt duży hałas, zarządca lokalu, czy też jego menadżer, ukarany zostanie mandatem w wysokości 500 złotych.

Przed szkołą proponował chłopcom pieniądze za seks

Podjeżdżał swoim samochodem przed gimnazjum i na pobliskie przystanki. Tam zaczepiał małoletnich chłopców, obiecując możliwość zarobku i zostawiał swój numer telefonu. Kiedy się odzywali, proponował pieniądze za seks.

Krew na ścianach mieszkania. Syn skatował matkę

Groził matce oślepieniem i bił ją. Policję wezwali sąsiedzi. Gdy funkcjonariusze weszli do mieszkania, zobaczyli zakrwawioną kobietę i ślady krwi na ścianach, które właśnie próbował usunąć jej syn. Mężczyzna był kompletnie pijany. Grozi mu 5 lat więzienia.

"Wobec samorządowców są stosowane metody bolszewickie". Prezydent Poznania atakuje PiS

Prezydent Poznania Jacek Jaśkowiak podczas konferencji prasowej gabinetu cieni Platformy Obywatelskiej podsumował rok funkcjonowania samorządów pod rządami Prawa i Sprawiedliwości. - Wobec samorządowców stosowane są bolszewickie metody, którymi posługiwały się służby PRL - UB i SB - mówił. Apelował do posłów PiS, by nie cofali Polski do "poziomu Białorusi".

Ten film mrozi krew w żyłach. Kobietę uratowała latarnia

Od tragedii dzieliły ją centymetry: kobieta stojąca za latarnią na początku tylko obserwowała, jak rozpędzony peugeot uderza w bok mercedesa. Po chwili jednak zaczął jechać prosto na nią, zmuszając tym samym do ucieczki. Pieszą uratowała… latarnia.

Przyniosła mężowi narkotyki do więzienia

Żona przebywającego w więzieniu we Wronkach (woj. wielkopolskie) mężczyzny przyniosła mu na widzenie środki odurzające. 19-latka, która przekazała narkotyki skazanemu została zatrzymana przez policję. Teraz jej grozi pobyt za kratami.

Pierwsze śnieżne harce w zoo. "Cisna po prostu oszalała"

Wystarczyło, że zabieliły się wybiegi poznańskiego zoo, a w zwierzaki wstąpiła nowa energia. Pracownicy ogrodu nagrali, jak się bawią na śniegu. - Tungus to tygrys syberyjski, więc teraz odżywa, on nie lubi upałów. No a Cisna (niedźwiedzica) oszalała. Właściwie to jej pierwszy śnieg. Bo tego bieszczadzkiego, z kwietnia, kiedy ją odnaleziono maleńką, pewnie nie pamięta - mówi ze śmiechem Małgorzata Chodyła z zoo. Oku kamery nie umknął też niedźwiedź Baloo i jego spotkanie z drewnianym kołowrotkiem.

Ziobro zlecił sprawdzenie wniosku o utajnienie procesu w sprawie śmierci Ewy Tylman

Pytanie, czy proces Adama Z. będzie utajniony, wciąż pozostaje bez odpowiedzi. Zbigniew Ziobro chce sprawdzić, czy wniosek dotyczący jawności złożony przez poznańską prokuraturę jest słuszny. To odpowiedź na list ojca Ewy Tylman, w którym pisze, że "nie chce wrażenia, że prokurator czy sąd mają w tej sprawie coś do ukrycia". - Procesy utajnia się w wyjątkowych przypadkach, ściśle określonych przez prawo. Nie chciałbym, żeby to był niechlubny wyjątek - mówi pełnomocnik rodziny.

Adam Z. oskarża policjantów o przemoc, sprawę bada prokurator. "To linia obrony"

Oskarżony o zabójstwo Ewy Tylman Adam Z. twierdzi, że policjanci stosowali wobec niego przemoc. Miało do tego dochodzić 2 i 3 grudnia 2015 r. Właśnie wtedy, na nieprotokołowanym spotkaniu, miał powiedzieć funkcjonariuszom, że widział, jak Ewa Tylman płynie w Warcie. Lekarz, który go przebadał po rzekomym pobiciu nie stwierdził jednak żadnych obrażeń. Sprawą zajmuje się prokuratura. Z. ma zostać niebawem przesłuchany.

Zabił na drodze, zachęca do szaleńczej jazdy. Szybko może wrócić za kratki

Prokuratura wszczęła śledztwo wobec pirata drogowego, który pięć lat temu zabił dwie osoby. Śledczy uważają, że podżegał do sprowadzenia katastrofy lądowej. Korzystając z warunkowego zwolnienia z więzienia, Marek C. wrzucał na portal społecznościowy filmy, na których namawia kierowców do szaleńczej jazdy. Prokuratorzy zwrócili się do sądu o cofnięcie mu zwolnienia.