Ona stała na czatach, on podszedł do śpiącego na ławce mężczyzny i zabrał mu coś z kieszeni. Liczyli, że nikt tego nie zauważy. Jednak każdy ich krok śledził gorzowski operator monitoringu.
Wiedzieli o tym, że gorzowski rynek jest monitorowany, ale liczyli, że jakoś im się uda - tak policjantom tłumaczyła się para, która okradła mężczyznę śpiącego na ławce w centrum miasta.
Do zdarzenia doszło w minioną niedzielę.
- Operator kamer monitorujących zainteresował się leżącym mężczyzną i kręcącymi się wokół niego osobami – kobietą i mężczyzną - poinformowała podinsp. Małgorzata Stanisławska, rzecznik gorzowskiej policji.
W pewnym momencie mężczyzna, podszedł do śpiącego, rozglądając się na boki, tak jakby upewniał się czy nikt go nie widzi. W końcu mężczyzna, który podszedł do ławki zaczął sprawdzać śpiącemu kieszenie. Kilka sekund później mężczyzna poszedł w stronę ul. Sobieskiego. W pobliżu ul. Jedności dołączył do czekającego na niego kobiety i razem ruszyli dalej. Daleko nie dotarli.
- Trzy minuty po zdarzeniu oboje zostali zatrzymani przez policjantów i wylegitymowani. Przy zatrzymanych mundurowi znaleźli kartę bankomatową, jak się później okazało, należącą do śpiącego na ławce mężczyzny. Jak opowiedzieli policjantom, mieli nadzieję, że przy śpiącym mężczyźnie znajdą pieniądze - dodaje Stanisławska.
Zatrzymani usłyszeli zarzuty kradzieży. Grozi im od 3 miesięcy do 5 lat więzienia.
Jeśli chcielibyście nas zainteresować tematem związanym z Waszym regionem - czekamy na Wasze sygnały/materiały. Piszcie na Kontakt24@tvn.pl.
Autor: aa/gp / Źródło: TVN24 Poznań
Źródło zdjęcia głównego: Lubuska Policja