Mariusz N. usłyszał wyrok trzech lat i ośmiu miesięcy pozbawienia wolności za nieumyślne spowodowanie wypadku w Słowinie (Zachodniopomorskie). Prowadził samochód ciężarowy, który zderzył się z autobusem. Zginęło dwoje uczniów, a 17 osób było rannych.
Wyrok zapadł w środę przed Sądem Okręgowym w Koszalinie. Sędzia Waldemar Katzig uznał oskarżonego za winnego nieumyślnego spowodowania katastrofy w ruchu lądowym w Słowinie. Skazał Mariusza N. na trzy lata i osiem miesięcy bezwzględnego pozbawienia wolności. Dodatkowo orzekł wobec niego trzyletni zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych wszystkich kategorii posiadanych w dokumencie prawa jazdy. Zwolnił oskarżonego z kosztów sądowych. Wyrok nie jest prawomocny.
Prokurator żądał dla oskarżonego kary bezwzględnego pozbawienia wolności na pięć lat i zakazu prowadzenia wszelkich pojazdów mechanicznych na osiem lat. Pełnomocnicy pokrzywdzonych zgodzili się z żądaniem oskarżyciela publicznego. Natomiast obrona wnosiła o łagodny wymiar kary dla Mariusza N.
Dwoje uczniów zginęło
Do tragicznego wypadku doszło 17 kwietnia 2018 roku przed godziną 16 w Słowinie na drodze krajowej nr 37. Ciężarówka kierowana przez Mariusza N. zderzyła się z autobusem liniowym, którym w większości podróżowali uczniowie Zespołu Szkół Morskich w Darłowie.
Na 23 osoby biorące udział w wypadku, 14 to byli uczniowie ZSM. Dwoje z nich zmarło – 20-latek i 19-latka. 17 osób zostało rannych, w tym jedna ciężko. Mariusz N. w chwili wypadku był trzeźwy.
Śledztwo, które przez ponad półtora roku prowadziła Prokuratura Okręgowa w Koszalinie, zakończyło się w grudniu 2019 roku oskarżeniem Mariusza N. o nieumyślne naruszenie zasad bezpieczeństwa w ruchu drogowym, a w konsekwencji o nieumyślne spowodowanie katastrofy w ruchu lądowym. Grozi za to do ośmiu lat więzienia.
W śledztwie kluczowa była ekspertyza, którą śledczy zlecili biegłym z Zakładu Badania Wypadków Drogowych w Instytucie Ekspertyz Sądowych w Krakowie. Ci ustalili, iż kierujący samochodem ciężarowym nie zachował zasad bezpieczeństwa po zakończeniu manewru wyprzedzania ciągnika rolniczego. Nie kontrolował toru jazdy i zjechał na przeciwległy pas ruchu, a następnie uderzył lewym narożnikiem ciężarówki w lewy bok prawidłowo jadącego autobusu. Z ustaleń biegłych wynikało także, że zarówno samochód ciężarowy, którym kierował Mariusz N., jak i autobus liniowy, były sprawne, gdy doszło do zdarzenia drogowego.
W grudniu 2019 r. rzecznik Prokuratury Okręgowej w Koszalinie Ryszard Gąsiorowski informował, że oskarżony przyznał się do zarzucanego czynu. Miał wyjaśniać, że nie jest w stanie przypomnieć sobie przebiegu wypadku, tego, że tak nieostrożnie jechał.
- Przeprosił za to, co zrobił – mówił prokurator. Wcześniej Mariusz N. przesłuchiwany w charakterze podejrzanego nie przyznawał się do winy i odmawiał składania wyjaśnień. Mężczyzna w areszcie spędził blisko trzy miesiące. Opuścił go w drugiej połowie lipca 2018 roku po wpłaceniu 50 tys. zł kaucji zgodnie z wydanym przez Sąd Okręgowy w Koszalinie postanowieniem o warunkowym przedłużeniu aresztu o kolejne trzy miesiące. Prokuratura nie złożyła zażalenia. 18 kwietnia 2018 roku, dzień po katastrofie drogowej, w Zespole Szkół Morskich w Darłowie ogłoszono trzydniową żałobę. Pogrzeb obu ofiar odbył się 21 kwietnia 2018 roku na cmentarzu w Słowinie.
Źródło: PAP/TVN24
Źródło zdjęcia głównego: tvn24