Jakub D. usłyszał wyrok w sprawie napadu na kantor, od którego doszło na początku 2021 roku. Sąd uznał mężczyznę winnego usiłowania zabójstwa dwóch osób, które postrzelił oraz nielegalnego posiadania broni. Orzeczono wobec niego karę 25 lat więzienia.
Sąd Okręgowy w Olsztynie, po trwającym trzy dni procesie, w czwartek wydał wyrok skazujący wobec Jakuba D. oskarżonego o napad na kantor i próbę zabójstwa dwóch osób. Mężczyzna miał dokonać przestępstwa, bo miał problemy finansowe związane z nietrafionymi inwestycjami.
Jak przekazuje nam Marta Banaś-Grabek z Sądu Okręgowego w Olsztynie, za pierwszy z zarzucanych czynów - usiłowanie dokonania zabójstwa dwóch osób przy użyciu broni palnej w związku z rozbojem i spowodowanie u nich poważnych obrażeń ciała - został skazany na karę 25 lat pozbawienia wolności. Za drugie przestępstwo, polegające na posiadaniu bez pozwolenia broni palnej, został skazany na karę 1 roku i 6 miesięcy pozbawienia wolności. – Karę łączną orzeczono wobec oskarżonego w wymiarze 25 lat pozbawienia wolności – relacjonuje sędzia.
Sąd orzekł również zadośćuczynienie za doznaną krzywdę dla obu pokrzywdzonych. Wyrok nie jest prawomocny.
Postrzelił dwie osoby
Jak przekazał nam na początku maja tego roku rzecznik Prokuratury Okręgowej w Olsztynie Krzysztof Stodolny, śledczy ustalili, że Jakub D. w styczniu ubiegłego roku w kantorze przy ul. Głowackiego w Olsztynie dokonał rozboju z użyciem broni palnej i kradzieży 60 złotych monet o łącznej wartości 440 tysięcy złotych. Zdaniem śledczych usiłował zabić trzy osoby, które przebywały wówczas w placówce - sąd uznał, że usiłowanie zabójstwa dotyczy tylko dwóch z nich, a mianowicie tych, które zostały postrzelone i doznały obrażeń ciała, realnie zagrażających ich życiu.
- Jak wynika z zebranego w toku śledztwa materiału dowodowego, Jakub D. z uwagi na nietrafione inwestycje finansowe, postanowił dokonać napadu na kantor w Olsztynie w celu kradzieży złotych monet. W związku z tym udało mu się wcześniej nielegalnie nabyć pistolet typu Makarow oraz amunicję do niego - przekazał Stodolny.
Czytaj też: Wszedł do kantoru, groził wysadzeniem i zażądał pieniędzy. Policja szuka sprawcy, dotarła do nowego nagrania
Ukradł złoto i uciekł
Według ustaleń prokuratury Jakub D. przyszedł do kantoru przy ul. Głowackiego około godz. 19, gdzie miał rzekomo dokonać wcześniej umówionej transakcji polegającej na sprzedaży bitcoinów za 500 tys. zł, a następnie zakupienia za tę kwotę złotych monet.
- Podczas tej pozornej transakcji D. użył broni palnej, oddając jeden strzał do kobiety, a następnie poprzez drzwi łazienkowe oddał kolejny strzał, do osób blokujących te drzwi, w wyniku czego jeden z mężczyzn został postrzelony, a drugi oddalił się, wzywając pomocy. Następnie Jakub D. oddał strzał do rannego już mężczyzny, po czym zabrał z kantoru przygotowane wcześniej monety i zbiegł z miejsca zdarzenia - podała prokuratura.
Podejrzanego zatrzymano dzień po napadzie. Jakub D. Podczas przesłuchania w prokuraturze przyznał się do dokonania rozboju i nielegalnego posiadania broni palnej. Zaprzeczył przy tym, by jego zamiarem było pozbawienie kogokolwiek życia. Groziła mu kara dożywotniego pozbawienia wolności.
Źródło: TVN24 Pomorze
Źródło zdjęcia głównego: TVN24