Do Sądu Okręgowego w Olsztynie trafił akt oskarżenia przeciwko Jakubowi D. Zdaniem śledczych to on napadł na kantor, ukradł 60 złotych monet o wartości 440 tysięcy złotych i próbował zabić trzy osoby. Do zdarzenia doszło w styczniu 2021 roku w Olsztynie. Mężczyzna wcześniej umówił się w placówce na wymianę dużej sumy bitcoinów. Teraz oskarżonemu - który prokuratorom swoje działanie tłumaczył "nietrafionymi inwestycjami finansowymi" - grozi dożywocie.
Rzecznik Prokuratury Okręgowej w Olsztynie Krzysztof Stodolny poinformował, że Jakub D. został oskarżony o dokonanie w styczniu ubiegłego roku w kantorze przy ul. Głowackiego w Olsztynie rozboju z użyciem broni palnej i kradzieży 60 złotych monet o łącznej wartości 440 tysięcy złotych, a także o usiłowanie zabójstwa trzech osób. Według śledczych oddał do nich trzy strzały z nielegalnie posiadanego pistoletu. Dwie z tych osób doznały obrażeń ciała, które realnie zagrażały życiu.
- Jak wynika z zebranego w toku śledztwa materiału dowodowego, Jakub D. z uwagi na nietrafione inwestycje finansowe, postanowił dokonać napadu na kantor w Olsztynie w celu kradzieży złotych monet. W związku z tym udało mu się wcześniej nabyć pistolet typu Makarow oraz amunicję do niego - przekazał Stodolny.
Czytaj też: Wszedł do kantoru, groził wysadzeniem i zażądał pieniędzy. Policja szuka sprawcy, dotarła do nowego nagrania
Ukradł złoto i uciekł
Według prokuratury Jakub D. przyszedł do kantoru przy ul. Głowackiego około godz. 19, gdzie miał rzekomo dokonać wcześniej umówionej transakcji polegającej na sprzedaży bitcoinów za 500 tys. zł, a następnie zakupienia za tę kwotę złotych monet.
- Podczas tej pozornej transakcji Jakub D. użył broni palnej, oddając jeden strzał do kobiety, a następnie poprzez drzwi łazienkowe oddał kolejny strzał, do osób blokujących te drzwi, w wyniku czego jeden z mężczyzn został postrzelony, a drugi oddalił się, wzywając pomocy. Następnie Jakub D. oddał strzał do rannego już mężczyzny, po czym zabrał z kantoru przygotowane wcześniej monety i zbiegł z miejsca zdarzenia - podała prokuratura.
Podejrzanego zatrzymano dzień po napadzie. Jakub D. - podczas przesłuchania w prokuraturze - przyznał się do dokonania rozboju i nielegalnego posiadania broni palnej. Zaprzeczył przy tym, by jego zamiarem było pozbawienie kogokolwiek życia. Grozi mu kara dożywotniego pozbawienia wolności.
Źródło: TVN24 Pomorze, PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN24