Były okrzyki "hip hip hurra!" i przecinanie wstęgi. Mieszkańcy Stronia Śląskiego uroczyście otworzyli most, którego nie ma. Tymczasowa przeprawa miała powstać do końca roku i wciąż jej nie ma. Dolnośląska Służba Dróg i Kolei we Wrocławiu podała kolejny termin jego oddania.
Miał być most tymczasowy, a wciąż jest plac budowy. Mieszkańcy Stronia Śląskiego mają już dość uciążliwości i czekania na spełnienie kluczowej dla nich obietnicy. Wzięli sprawy w swoje ręce i postanowili głośno przypomnieć o strategicznej inwestycji.
Dotychczasową przeprawę na drodze wojewódzkiej nr 392 zniszczyła wrześniowa powódź. To ważne miejsce na mapie miasta, bo to główna droga dojazdowa do Stronia Śląskiego. Korzystali z niej wszyscy mieszkańcy. I to tę trasę wybierają turyści, którzy są kluczowi dla całej gminy.
W listopadzie rzecznik marszałka województwa dolnośląskiego informował, że w grudniu tymczasowa przeprawa, która ma posłużyć mieszkańcom do czasu powstania nowego mostu, zostanie uruchomiona. Tak się jednak nie stało.
Otworzyli most, którego nie ma
Zawiedzeni mieszkańcy Stronia Śląskiego wzięli dziś (3 stycznia - przyp. red.) udział w happeningu, podczas którego uroczyście otworzyli "most, którego nie ma”.
W piątek w południe zgromadzili się w miejscu, gdzie powinna działać przeprawa.
"Hip hip hurra!" - krzyczeli. Rozwinięto nawet wstęgę, którą uroczyście przecięto.
Chociaż podczas wydarzenia chętnie żartowano, to mieszkańcom wcale do śmiechu już nie jest.
- Jeździmy jedną drogą, wszyscy - i my, i turyści. My pracujemy, my dowozimy dzieci do żłobka czy do przedszkola, czy do szkoły. Most jest niezbędny po prostu. Żywność też musi dojeżdżać na Czarną Górę, jeżdżą wielkie ciężarówki z towarem. Jak one mają jeździć? - pyta jedna z uczestniczek happeningu.
Na jakim etapie jest budowa mostu?
W listopadzie urząd marszałkowski zapowiadał, że już w grudniu mieszkańcy będą mogli skorzystać z tymczasowej przeprawy. Tak się jednak nie stało, bo pojawiły się komplikacje.
- Rozpoznanie, które było wstępne, to były tylko dwa odwierty po jednej i drugiej stronie. One wskazywały na to, że będzie tych pali dużo mniej i na mniejszą głębokość, w związku z tym liczyliśmy, że uda się w ciągu tygodnia lub dwóch te pale zakończyć. Okazało się, że potrzeba ich dwa razy więcej i to głębiej, niż planowano. Do tego trzeba było rozebrać mury i wykonać je na nowo - tłumaczy Leszek Loch, dyrektor Dolnośląskiej Służby Dróg i Kolei we Wrocławiu.
Budowa mostu tymczasowego w Stroniu Śląskim rozpoczęła się na początku grudnia 2024 roku.
- Prace w terenie są realizowane przez wykonawcę - firmę Budimex - cały czas i były prowadzone również w okresie pomiędzy świętami a Nowym Rokiem - poinformował Mariusz Wawro, dyrektor ds. inwestycji Dolnośląskiej Służby Dróg i Kolei.
Dotychczas wykonawcy udało się przełożyć sieć i instalację ze starego mostu do nowej lokalizacji. Jak relacjonuje Wawro, przygotowano również dojazdy pod nową przeprawę i wykonano 30 pali pod fundamenty przeprawy.
- Aktualnie trwają intensywne prace związanie z budową przyczółków, układane jest zbrojenie i przygotowywane są szalunki pod końcowe betonowanie. Zostaną zamontowane specjalne nagrzewnice, tak aby maksymalnie przyspieszyć wiązanie betonu w obecnych warunkach pogodowych. W połowie przyszłego tygodnia zaplanowane jest zakończenie robót betonowych - zapowiada.
Następnym planowanym elementem prac ma być "montaż łożysk posadowienia przęseł mostu oraz montaż konstrukcji przeprawy". Budimex - wykonawca budowy mostu - jest w stałym kontakcie z wojskami inżynieryjnymi w celu koordynacji montażu mostu DMS-65 i deklaruje, że w tym miesiącu nowa przeprawa zostanie udostępniona dla ruchu pojazdów oraz dla ruchu pieszego - przekazuje dyrektor ds. inwestycji Dolnośląskiej Służby Dróg i Kolei.
Źródło: TVN24
Źródło zdjęcia głównego: TVN24