Bezpośrednią przyczyną śmierci Roberta Pazika było zadzierzgnięcie, czyli specyficzny rodzaj gwałtownego uduszenia. To wstępna opinia po przeprowadzonej w środę sekcji zwłok skazanego za uprowadzenie i zamordowanie Krzysztofa Olewnika.
O wynikach sekcji poinformował rzecznik Prokuratury Okręgowej w Ostrołęce, Andrzej Rycharski. Zadzierzgnięcie to termin określający specyficzny rodzaj zagardlenia, w którym ucisk na szyję wywiera pętla zaciskana ręcznie przez człowieka.
Robert Pazik, skazany na dożywocie zabójca Krzysztofa Olewnika, został w poniedziałek rano znaleziony powieszony w celi płockiego Zakładu Karnego.
W sprawie tego zdarzenia ostrołęcka prokuratura okręgowa wszczęła śledztwo na podstawie artykułu 151 kodeksu karnego. Artykuł ten mówi, że "kto namową lub przez udzielenie pomocy doprowadza człowieka do targnięcia się na własne życie, podlega karze pozbawienia wolności od 3 miesięcy do lat 5". - W sprawie będą podejmowane dalsze czynności śledcze - powiedział Rycharski.
Powiesił się na prześcieradle
Już w poniedziałek postępowanie, wtedy jeszcze na etapie dochodzenia, dotyczące okoliczności śmierci Roberta Pazika zostało przeniesione z płockiej prokuratury rejonowej do Prokuratury Okręgowej w Ostrołęce. Zdecydowała o tym warszawska prokuratura apelacyjna. Wszystkie okoliczności śmierci Roberta Pazika ma zbadać też specjalna komisja wewnętrzna Służby Więziennej.
Pazika znaleziono w poniedziałek po godz. 4.40 powieszonego na prześcieradle, na kracie przedsionka jednoosobowej celi. Drzwi celi otworzył strażnik oddziałowy, do którego zadań należało sprawdzanie co godzinę, jak zachowuje się osadzony. Natychmiast przystąpiono do reanimacji. Wezwano też pogotowie ratunkowe. Kilka minut po godz. 5 stwierdzono zgon.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: AG