- Ja nie ukrywam i mówię to wprost, wielokrotnie mówiłem to też premierowi, że jeśli rekonstrukcja, to taka, która pokaże nowe otwarcie ze strony Platformy Obywatelskiej. To jest potrzebne i rządowi, i PO jako partii. Czy z moim udziałem, czy nie - to jest naprawdę drugorzędne - mówił w "Faktach po Faktach" Grzegorz Schetyna. Jak tłumaczył, Platforma ma przed sobą trudne dwa lata. - Wyborów i konieczności odbudowania zaufania Polaków, bo to jest najważniejsze. Wierzę, że rekonstrukcja rządu będzie tego początkiem - mówił Schetyna.Pytany o to, jak głęboka powinna być rekonstrukcja stwierdził, że "nie chce wchodzić w buty premiera".
- W Polsce polityka jest bardzo personalna. Też rząd jest tak odbierany. Jeżeli premier z tak mocną pozycją będzie chciał zmieniać rząd, to w moim przekonaniu, żeby ludzie to zauważyli, muszą być poważne persony, poważne wskazania i poważne ministerstwa zmieniane - mówił Schetyna. - Ale zostawmy to premierowi. On zapowiedział na listopad, na połowę kadencji ocenę ministrów i potem decyzje personalne - dodał Schetyna.
Schetyna: W Polsce polityka jest bardzo personalna
Normalne stosunki
Stwierdził, że jego relacje z premierem, wbrew medialnym doniesieniom, są zwyczajne. - Mam normalne relacje z Donaldem Tuskiem. Może nie tak bliskie jak kiedyś, gdy byliśmy razem w rządzie. Ale teraz prowadzimy PO - wielki projekt naszego życia - przekonywał. Pytany, czy nie czuje się przez premiera odsunięty stwierdził, że "to kwestia odnalezienia się w innym miejscu niż to, które miał wcześniej". - To uczy dystansu do życia, świata i do polityki - mówił Schetyna.
Powrót do rządu "decyzją premiera"
Pytanie, czy chciałby wrócić do rządu uciął: - To zawsze będzie decyzja premiera, który będzie przebudowywał ten rząd i go rekonstruował. I jego wskazanie, także personalne, i kwestia rozmowy o przyszłości takiego rządu - przekonywał Schetyna. Wiceszef PO stwierdził też, że nie boi się starcia z Jackiem Protasiewiczem w nadchodzących wyborach na szefa PO na Dolnym Śląsku. - Wygra pan? - pytał Kamil Durczok w "Faktach po Faktach". - Myślę, że tak - odpowiedział Schetyna.
Autor: kde/tr / Źródło: tvn24
Źródło zdjęcia głównego: tvn24