Środowe posiedzenie sejmowej komisji, która miała rozpatrzeć poprawki Senatu do zmian w KRS, zostało odwołane. - Są poważne zarzuty, poważne tematy podnoszone w dyskusji. Żeby wysnuć jak najlepsze wnioski, potrzeba ekspertyz, opinii i przestrzeni do rozmowy - mówiła Kamila Gasiuk-Pihowicz z KO, szefowa tej komisji. Dopytywana, kiedy odbędzie się posiedzenie komisji, odparła: - Myślę, że (to kwestia) kilku tygodni.
W środę rano miało się odbyć posiedzenie sejmowej komisji sprawiedliwości i praw człowieka, na której planowane było rozpatrzenie uchwały Senatu w sprawie nowelizacji ustawy o Krajowej Radzie Sądownictwa. W harmonogramie Sejmu było przewidziane, że tego dnia po południu Sejm ma głosować nad poprawkami Senatu do noweli. Posiedzenie komisji zostało jednak odwołane.
Kiedy komisja? Gasiuk-Pihowicz: to kwestia kilku tygodni
Od początku przyjęliśmy wysoki standard, jeśli chodzi o stanowienie prawa. (...) Z należytą starannością chcę się wsłuchać w głos ekspertów. Widać, że te poprawki budzą bardzo szeroką dyskusję.
- Będę o nich rozmawiała w warunkach, które są odpowiednie. Z przygotowanymi opiniami, ekspertyzami i odpowiednim czasem, żeby się wsłuchać w głos organizacji, które już zgłosiły chęć udziału w posiedzeniu komisji - podkreśliła.
Przyznała, że "są poważne zarzuty, poważne tematy podnoszone w dyskusji" o ustawie. - Chcę podejść do debaty tak, żeby wysnuć jak najlepsze wnioski. A do tego potrzeba ekspertyz, opinii i przestrzeni do rozmowy - mówiła Gasiuk-Pihowicz.
- Ja zwołałam dzisiaj posiedzenie (komisji) na 8.30, a o 10 zaczynało się posiedzenie Sejmu. Te 90 minut to stanowczo za mało, żeby przeprowadzić poważną debatę - stwierdziła.
Dopytywana, kiedy odbędzie się posiedzenie komisji, odparła: - Myślę, że (to kwestia) kilku tygodni.
Hołownia: Dobrze, że trwa dyskusja. Potrzebujemy zmiany w sądach
O sprawie procedowania ustawy o KRS mówił też w środę na konferencji prasowej Szymon Hołownia, marszałek Sejmu. - Kiedy dostanę taki sygnał (że ustawa jest gotowa), ustawa z pewnością będzie procedowana na Sejmie - zapewnił.
Był pytany o to, czy zwłoka w procedowaniu i przyjęciu noweli nie wpłynie negatywnie na negocjacje z Brukselą ws. unijnych środków. - Wiem jaka dyskusja się toczy, dziś przyjmę delegację stowarzyszenia walczącego o to, by pewne elementy znajdujące się w poprawkach nie weszły w życie, bo uważają, że zaszkodzi to praworządności. Wysłucham ich - powiedział.
- Zasady pozostają jednak takie same, jak w całym Sejmie. Trzeba przekonać większość do swoich argumentów - wskazywał.
Zdaniem Hołowni zmiany w sądach potrzebujemy już dzisiaj, dlatego "dobrze, że trwa dyskusja na ten temat".
Rządowy projekt ustawy
Rządowa nowelizacja ustawy o KRS, którą Sejm uchwalił 12 kwietnia, zakłada, że 15 sędziów-członków KRS ma być wybieranych w wyborach bezpośrednich i w głosowaniu tajnym przez wszystkich sędziów w Polsce, a nie - jak jest po zmianie przepisów z grudnia 2017 roku - przez Sejm. Po wyborze nowych członków KRS obecni sędziowie-członkowie Rady mieliby stracić mandaty.
9 maja Senat poparł nowelę o KRS, przyjmując do niej poprawki. Jedna z nich zakłada, że kandydatami do KRS mogliby być tak zwani neosędziowie, czyli nominowani począwszy od 2018 r.
Kwestia wyeliminowania biernego prawa wyborczego wobec tych sędziów była elementem sporu między resortem sprawiedliwości a prezydentem Andrzej Dudą. W ocenie prezydenta, który w ostatnim czasie krytycznie oceniał zaproponowane przez ministerstwo zmiany przepisów, wszyscy sędziowie mają równy status. Poprawka senatorów ma być zatem zgodna z oczekiwaniem Dudy, by ustawa nie różnicowała sędziów na "starych" i "nowych".
Źródło: TVN24, PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN24