W piątek wieczorem w Białymstoku zmarł imam Stefan Mustafa Jasiński - senior tatarskiej społeczności w Polsce i najstarszy w kraju muzułmański duchowny.
Informację o śmierci imama Jasińskiego przekazał w sobotę Musa Czachorowski, rzecznik prasowy Muzułmańskiego Związku Religijnego w Polsce.
W lutym imam Stefan Mustafa Jasiński skończył 104 lata.
Pogrzeb odbędzie się w niedzielę w Bohonikach k. Sokółki (woj. Podlaskie).
"Drugiego takiego już nie będzie"
Stefan Mustafa Jasiński urodził się w Malawiczach Górnych niedaleko Sokółki (woj. Podlaskie). Jego rodzina mieszkała potem m.in. w Symferopolu, Kazaniu i Wilnie. Jako duchowny związał się początkowo z meczetem w Kruszynianach, prowadził też naukę religii muzułmańskiej dla dzieci w Sokółce. W latach 90. ubiegłego wieku pełnił obowiązki imama meczetu w Bohonikach, a po roku 2000 powrócił do Kruszynian.
Od roku 2006 był imamem w domu modlitwy w Białymstoku oraz honorowym imamem w muzułmańskiej gminie w Kruszynianach.
W 2011 roku, z okazji jego setnych urodzin, ówczesny prezydent Polski Bronisław Komorowski odznaczył go Krzyżem Kawalerskim Orderu Odrodzenia Polski za zasługi dla społeczności i kraju.
- Wielki człowiek, pozostanie na zawsze w naszych sercach, drugiego takiego już nie będzie - mówią o zmarłym imamie przedstawiciele Muzułmańskiego Związku Religijnego w Polsce. Podkreślają, że Stefan Mustafa Jasiński był osobą życzliwą i skromną i za to był bardzo szanowany. Zwracają też uwagę, że jego osoba to ponad stuletnie świadectwo tatarskiej i muzułmańskiej historii w Polsce.
Autor: PM//rzw / Źródło: PAP