- To totalne upartyjnienie i upolitycznienie prokuratury, która przez ostatnie lata była na uboczu polityki - ocenił ustawę o prokuraturze Arkadiusz Myrcha (PO). Zdaniem polityków opozycji nowe przepisy prowadzą do niszczenia prokuratury i dają "ogromne narzędzia" Zbigniewowi Ziobrze.
W czwartek wieczorem Sejm przyjął projekt ustawy Prawo o prokuraturze. Nowe przepisy przewidują przede wszystkim ponowne połączenie urzędów ministra sprawiedliwości i prokuratora generalnego.
- Zbigniew Ziobro zyskuje ogromne narzędzia działania jako Prokurator Generalny i ogromne narzędzia wpływania na prokuratorów, co w rękach polityka rodzi bardzo poważne obawy - powiedział Myrcha. - Możliwość odtajniania dokumentów bez zgody organów, które nadały klauzulę tajności, i możliwość ujawniania wszystkich informacji z toczących się postępowań przygotowawczych każdej osobie, bez względu na jej statut i kwalifikacje, to tylko niektóre mechanizmy niszczenia prokuratury - ocenił.
Jak zaznaczył, nowa ustawa nie poprawia jakości prokuratury, ale zmierza do zalegalizowania wszystkiego, co złe, co działo się w latach 2005 - 2007. - Teraz wszystko, za co Zbigniew Ziobro miał stawiane zarzuty, stało się zgodne z prawem - ocenił poseł PO.
Krzysztof Brejza (PO) powiedział, że nowe normy zostały stworzone po to, by zniszczyć opozycję.
Czasy "niebezpieczne dla opozycji"?
- Ustawy o inwigilacji i prokuraturze tworzone są przez dwie osoby, które miały bardzo poważne problemy z prawem. Po pierwsze przez ministra Wąsika, którego ułaskawił prezydent Duda za operację dotyczącą afery gruntowej z 2007 r., kiedy zakładano podsłuchy posłom Samoobrony - powiedział Brejza. - Minister Święczkowski z kolei miał mieć postawione zarzuty za inwigilację Wojciecha Brochwicza. Czy to jest symbol PiS? Czy PiS nie ma lepszych prawników w klubie niż osoby, które były na bakier z prawem w kwestii tak wrażliwej jak wolność obywateli? - pytał poseł PO. Jak podkreślił, w UE nie ma kraju, gdzie zastosowano by rozwiązania takie jak w Polsce, by polityk dysponował możliwością wglądu do czynności operacyjnych. - Błędy rządu z lat 2005 - 2007 przemienione zostały w normy prawne, włącznie ze stworzeniem funkcji superministra - ocenił Brejza. - Czekają nas czasy pisokratury, czasy bardzo ciekawe, ale i niebezpieczne dla opozycji - podkreślił.
Ustawa o inwigilacji czeka na podpis
W piątek Senat przyjął bez poprawek nowelizację ws. zasad inwigilacji autorstwa PiS. Ma to być wykonanie wyroku Trybunału Konstytucyjnego z 2014 r. o częściowej niekonstytucyjności zasad inwigilacji. Trafi ona teraz do podpisu prezydenta. Za jej przyjęciem bez poprawek głosowało 56 senatorów, 28 było przeciw, a 3 wstrzymało się od głosu. Przepadł wniosek mniejszości PO, by odrzucić całą nowelę. W czwartek i piątek Senat debatował nad uchwaloną 15 stycznia przez Sejm nowelizacją kilkunastu ustaw regulujących działania służb specjalnych. Dotyczy ona głównie zasad pobierania przez nie danych telekomunikacyjnych, internetowych i pocztowych oraz prowadzenia kontroli operacyjnej. Senatorowie PO zgłaszali wątpliwości m.in. co do swobodnego pobierania przez służby danych internetowych; nieinformowania obywateli o tym, że byli inwigilowani; nieefektywności sądowej kontroli następczej pobierania danych oraz by można było je pobierać tylko przy najpoważniejszych przestępstwach i gdy inne metody są nieskuteczne.
Ustawa z "mankamentami"
Sprawozdawca komisji Jarosław Rusiecki (PiS) przyznawał, że w ustawie są "pewne mankamenty", ale rząd deklarował, że będą prace udoskonalające ją, a nowela musi wejść w życie 7 lutego, bo inaczej służby nie będą miały podstaw do wielu działań (6 lutego mija czas na wykonanie wyroku TK). Zmiany krytykowały m.in.: cała opozycja, RPO Adam Bodnar (zapowiedział zaskarżenie noweli w tym kształcie do Trybunału Konstytucyjnego), GIODO, Krajowa Rada Sądownictwa, Rada ds. Cyfryzacji, Naczelna Rada Adwokacka, Krajowa Rada Radców Prawnych oraz organizacje pozarządowe. Zastępca koordynatora służb specjalnych Maciej Wąsik mówił, że służby nie dostają żadnych nowych uprawnień, a nowela wprowadza sądową kontrolę ex post pobierania wszelkich danych oraz niszczenie danych zbędnych.
Autor: mw/ja / Źródło: TVN24, PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN24