Prokurator Generalny uznał, że skierowanie przez Sąd Najwyższy pytań prejudycjalnych do Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej oraz zawieszenie stosowania niektórych przepisów ustawy o Sądzie Najwyższym to rażące przekroczenie kompetencji - poinformowała w czwartek komunikacie Prokuratura Krajowa. Jak podała, Zbigniew Ziobro skierował w tej sprawie wniosek do Trybunału Konstytucyjnego.
Prokurator generalny Zbigniew Ziobro skierował wniosek do Trybunału Konstytucyjnego w sprawie przepisów, na podstawie których Sąd Najwyższy zawiesił niektóre zapisy nowej ustawy o Sądzie Najwyższym. Jak podała Prokuratura Krajowa, "stojąc na straży konstytucji", prokurator generalny wystąpił o stwierdzenie niezgodności z ustawą zasadniczą "treści normatywnych wydobytych przez powiększony skład SN z art. 755 par. 1 kodeksu postępowania cywilnego oraz z art. 267 Traktatu o funkcjonowaniu UE".
"Rażące przekroczenie kompetencji"
Każdy polski sąd jest związany zasadą nadrzędności Konstytucji w polskim porządku prawnym. Oznacza to, że nawet Sąd Najwyższy nie może przypisywać sobie kompetencji, które nie wynikają z obowiązującego prawa. A polskiemu porządkowi prawnemu w ogóle nie jest znana instytucja zawieszenia stosowania przepisów obowiązujących ustaw Komunikat Prokuratury Krajowej
Prokuratura Krajowa stwierdziła w swoim komunikacie, że skierowanie na początku sierpnia przez Sąd Najwyższy do Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej pytań prejudycjalnych i zawieszenie stosowania niektórych przepisów obowiązującej ustawy o SN, "stanowi rażące przekroczenie kompetencji Sądu Najwyższego". "Każdy polski sąd jest związany zasadą nadrzędności Konstytucji w polskim porządku prawnym. Oznacza to, że nawet Sąd Najwyższy nie może przypisywać sobie kompetencji, które nie wynikają z obowiązującego prawa. A polskiemu porządkowi prawnemu w ogóle nie jest znana instytucja zawieszenia stosowania przepisów obowiązujących ustaw" - czytamy.
Jak zaznacza w swoim komunikacie prokuratura, Sąd Najwyższy "nie tylko przyznał sobie kompetencję do udzielenia zabezpieczenia na podstawie art. 755 par 1 k.p.c., ale wręcz wykreował sprzeczny z konstytucją środek owego zabezpieczenia w postaci zawieszenia stosowania przepisów obowiązującej ustawy".
W komunikacie napisano, że zabezpieczenie to "nie zostało zastosowane w celu zabezpieczenia interesów obywatela będącego stroną postępowania toczącego się przed Sądem Najwyższym, lecz statusu pracowniczego sędziów SN orzekających w tej sprawie".
"Skierowanie przez Sąd Najwyższy pytań prejudycjalnych oznacza dodatkowo opóźnienie w rozstrzygnięciu sprawy zawisłej przed Sądem Najwyższym wbrew interesom obywatela dochodzącego tam swoich praw" - argumentuje Prokuratura Generalna.
"W tej sytuacji Prokurator Generalny nie mógł nie zareagować na wydobycie przez Sąd Najwyższy z zakwestionowanych we wniosku przepisów kodeksu postępowania cywilnego i TSUE treści normatywnych aż w takim stopniu niekonstytucyjnych" - dodano.
Prokuratura o "chaosie prawnym"
Prokuratura Krajowa twierdzi, iż przyjęcie poglądu prawnego Sądu Najwyższego oznaczałoby, że "wbrew regulacjom konstytucyjnym – każdy sąd mógłby, w każdej zawisłej przed nim sprawie, kierować do Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej pytania prejudycjalne niezwiązane z przedmiotem rozpoznawanej sprawy". Dodaje także, że pozwoliłoby to na zawieszanie stosowania przepisów obowiązujących ustaw.
"Wynikający z tego chaos prawny prowadziłby do unicestwienia w praktyce zasady pewności prawa leżącej u podstaw każdego demokratycznego państwa prawnego, co godziłoby w sposób ewidentny w prawa i wolności obywatelskie" - ocenia Prokuratura.
Sąd Najwyższy zawiesił stosowanie przepisów
Pytania zostały zadane na tle rozpoznawanej przez SN sprawy, która "dotyczyła obowiązku opłacania składek ubezpieczeń społecznych w sytuacji kiedy Polak ma firmę w Czechach albo na Słowacji".
W powiększonym składzie orzekającym znalazł się jeden sędzia, który przekroczył już 65. rok życia i co do którego trwa procedura związana z przeniesieniem go w stan spoczynku lub ewentualnym umożliwianiem mu dalszego orzekania.
Rzecznik prasowy SN sędzia Michał Laskowski mówił wtedy, że "na tle kwestii, związanej z możliwością orzekania przez tego sędziego, SN zadał pytania Trybunałowi Sprawiedliwości UE". Jak dodawał, SN jednocześnie zawiesił stosowanie trzech artykułów ustawy o SN określających zasady przechodzenia sędziów tego sądu w stan spoczynku.
Autor: momo//kg/kwoj / Źródło: tvn24.pl, PAP