Lodowa skorupa, śnieżyca i raki. Tak rozpoznawałyśmy trasę Zimowego Ultramaratonu Karkonoskiego

Rekonesans Zimowego Ultramaratonu Karkonoskiego
Rekonesans Zimowego Ultramaratonu Karkonoskiego
Katarzyna Karpa | Muzyka: Piotr Czajkowski - Taniec wieszczki cukrowej
Rekonesans trasy Zimowego Ultramaratonu KarkonoskiegoKatarzyna Karpa | Muzyka: Piotr Czajkowski - Taniec wieszczki cukrowej

Jaka jest jedna z najważniejszych rzeczy przed startem w zawodach? Rekonesans. Oto, jak rozpoznawałyśmy 35 kilometrów zimowego biegu.

Katarzyna Karpa: - Rocznie pokonuję biegiem około 1,7 tys. km. Nie jestem dietetykiem ani ortopedą, ale chętnie podzielę się z Tobą moimi sposobami na uniknięcie kontuzji czy motywację

Piątek ok. 16:45, Szklarska Poręba, postój taksówek (autobusów już nie ma).

- Czy może nas pan zawieźć do Jakuszyc? - Tak, 15 zł za osobę. Ale co wy tam będziecie robić? - Będziemy podchodzić na Szrenicę. - Tak w nocy?! Dwie dziewczyny same?! - No tak, ale jeszcze nie ma nocy... - ... - Proszę się nie bać, dużo chodziłyśmy po ciemku! - To może jak podjedziemy, to ja poczekam chwilę i w razie czego zabiorę was z powrotem? - Nieeee, nie! Dziękujemy

Nie kłamiemy. Z Asią wielokrotnie ścigałyśmy się w Pucharze Pieszych Maratonów na Orientację i nieraz przyszło nam kończyć zawody w ciemną noc. Teraz nie rywalizujemy. Razem idziemy rozpoznać podbiegi i zbiegi Zimowego Ultramaratonu Karkonoskiego. Na starcie tego 52-kilometrowego biegu stanę w marcu.

Plan na półtora dnia

Plan jest prosty: w piątek zielonym szlakiem z Jakuszyc podchodzimy na Szrenicę, tam śpimy. Następnego dnia ruszamy dalej w stronę Śnieżki i robimy jak najwięcej się da. Trasa ZUK-a biegnie od Szrenicy przez całą grań: Śnieżne Kotły, schronisko Odrodzenie, Szyszak, Dom Śląski, Śnieżkę, przełęcz Okraj. Dalej są: Kowary, Budniki i finisz w Karpaczu. Szykujemy się, że - jeżeli dobrze nam pójdzie - za Śnieżką zejdziemy prosto na autobus, omijając ostatnią pętlę. Jeżeli będzie ciężko - a prawie na pewno będzie - zejdziemy wcześniej. Do dyspozycji mamy tylko półtora dnia. Wszystko przez to, że w niedzielę po południu muszę już być za biurkiem w pracy! Tym razem trasę pokonywać będziemy bez pośpiechu, spacerem - mamy ciężkie buty i większe plecaki, nie szykujemy się na bieganie. Żadnego ścigania, gonienia, chcemy to po prostu przejść.

Trasa Zimowego Ultramaratonu KarkonoskiegoZimowy Ultramaraton Karkonoski

Szczególnie zależy mi, żeby wybadać najdłuższy podbieg na trasie ZUK-a, czyli zielony szlak od Jakuszyc na Szrenicę. Takich odcinków pod górę boję się najbardziej.

Profil trasy Zimowego Ultramaratonu KarkonoskiegoZimowy Ultramaraton Karkonoski

Do schroniska - prawie trzy godziny

Jednak już na pierwszych metrach naszej trasy pojawia się problem. Kilka kroków i... wpadam w śnieg po uda! Nie mogę się wydostać - nie sposób ruszyć ani w przód, ani w tył. "Oby tylko cały szlak tak nie wyglądał, bo spędzimy tu całą noc" - myślę.

Ale po tej pierwszej przeszkodzie zaskoczenie: idziemy, idziemy, a tu żadnego poważnego podejścia! "Na pewno w końcu będzie" - myślę i czekam, czekam, czekam... i nic! "Czyli będzie dobrze!" - pocieszam się na myśl o pierwszych godzinach biegu. Całą drogę na Halę Szrenicką pokonujemy po śladach jakiegoś człowieka, który bezbłędnie trafiał przed nami w odpowiednie ścieżki. Dzięki temu nie tylko nie błądzimy, ale też - po tak przetartym szlaku - idziemy trochę szybciej.

W pewnym momencie, gdy już od dłuższego czasu mijamy kolejne przygniecione śniegiem choinki, a ślady wciąż idą i idą prosto przed siebie, Asia woła: - Patrz na to! Oglądam się, a tam piękny widok: z góry widać światełka Szklarskiej Poręby i dalszych miejscowości. Ależ niesamowicie to wygląda! W takich chwilach wiem, że jestem tam, gdzie powinnam być. I żałuję, że nie mogę tego uwiecznić. Nic, idziemy dalej. Według planu miałyśmy koło godz. 19 być w schronisku.

Jak w niebie

Krok za krokiem w końcu dochodzimy do pierwszych świateł schroniska. To jednak jeszcze nie nasz dom. Śpimy na Szrenicy, a to dopiero Hala Szrenicka. "Stąd miało być już bliziutko" - myślę. I wtedy w oddali zauważam światła naszego "domu". Ależ są daleko! I tak strasznie wysoko. Wygląda, jakby to schronisko było gdzieś w niebie, a nie na naszej trasie. Na szczęście ostatni odcinek przed wierzchołkiem jest już uklepany przez ratrak.

Na miejscu kolejne miłe zaskoczenie: za oknem naszego pokoju, w dole, znów możemy podziwiać morze światełek. Ależ niesamowity widok! Czujemy się, jakbyśmy miały kwaterę w niebie z widokiem na Ziemię. Nie możemy się doczekać tego widoku za dnia.

Pierwsza godzina: mgła. Pięć godzin później: mgła

Rano, zamiast widoków, doświadczamy żalu turysty: za oknem nie widać nic. Światełka pozostają wspomnieniem, tak samo jak widok gór, który miałyśmy z naszego pociągu, gdy wjeżdżałyśmy do Szklarskiej. - Spokojnie, później ma się poprawić - uspokajam siebie i Asię. Prognozy mówiły o częściowym zachmurzeniu i odrobinie słońca. I, chociaż wypad nie pójdzie na marne (podbiegi i zbiegi można rozpoznawać bez widoków dokoła), trochę szkoda by było nic nie widzieć przez cały dzień.

Dawne schronisko górskie na Śnieżnych KotłachKatarzyna Karpa

Schodzimy ze Szrenicy przez Trzy Świnki i ani się oglądamy, a już jesteśmy na Śnieżnych Kotłach. Tam widok jak z Mordoru: przed nami z mgły wyłaniają się budynki dawnego schroniska górskiego. Z wysoką wieżą, oszronione, wyglądają jak posępne zamczysko. Albo jakaś stacja polarna na którymś biegunie.

Lecimy dalej. Już teraz widać, że na grani mamy dobrą prędkość. Nie brniemy już prawie wcale w głębokim śniegu, dzięki temu kolejne odcinki zajmują nam tyle czasu, ile przewidziane jest na mapie. Tylko ta mgła! Ciągle idziemy przez mleko, a drogę rozpoznajemy tylko po rozstawionych wzdłuż szlaku tyczkach. Ostrożnie jednak porzucam obawy, że nie zdążymy dojść do Śnieżki. Jeżeli tak dalej pójdzie, to uda się i to jeszcze z zapasem.

Do Odrodzenia i na Śnieżkę

Trochę trudniej zaczyna się robić przed schroniskiem Odrodzenie. Zaczyna mocno sypać, do tego wiatr zawiewa śnieg za kołnierz i oblepia nim czapę. Mijamy pierwsze zabudowania, ale okazuje się, że to czeskie hotele. Nasze schronisko Odrodzenie jest jeszcze kilkaset metrów przed nami. Mam wrażenie, że nigdy do niego nie dojdziemy! W końcu jednak wyłania się z mgły, jak wcześniej budynek na Śnieżnych Kotłach. Ależ wspaniała jest wizja gorącej herbaty i obiadu! Wyobrażam sobie, jak to będzie na biegu - w tym momencie pewnie też będę mieć pierwszy kryzys.

Tuż przed OdrodzeniemKatarzyna Karpa

Przy kaloryferach grzejemy się ponad półtorej godziny. W końcu otwieramy drzwi i wychodzimy na śnieg. Czeka nas spore podejście na Szyszak, potem już schronisko Dom Śląski i kolejne kluczowe podejście - na Śnieżkę. W sumie do pokonania mamy jeszcze 400 metrów przewyższenia. Zadziwiająco szybko mija nam ten Szyszak. Ciągle wypatruję szczytu, aż w końcu okazuje się, że już dawno go minęłyśmy. Podobne wrażenie mam zaraz potem na Śnieżce. Nie z przeoczeniem szczytu oczywiście! Miało być długo i męcząco, a obserwatorium miało być ogromne (wcześniej nigdy tam nie byłam). Tymczasem podejście oblodzoną ścieżką mija błyskawicznie, a budynek okazuje się niewielkim tylko stateczkiem kosmicznym. Do środka nie udaje się wejść ("zamknięte!" - słyszymy), wizytujemy za to oblodzoną kaplicę.

W ogóle na Śnieżce lodu jest już tyle, że decydujemy się założyć raki. Stamtąd już cały czas w dół. Tyczka za tyczką, krok za krokiem, a na końcu nawet lekkim truchtem, schodzimy do Karpacza.

Wnioski? Bardzo cenne

W dwa dni przeszłyśmy 35 km z 52, jakie do pokonania są na Zimowym Ultramaratonie Karkonoskim. Wniosek? Pierwszy podbieg długi, ale łagodny. Będzie się dłużyć na pewno odcinek przez las przed Halą Szrenicką, ale to głównie psychologiczny odcinek. Kondycyjnie trudno nie jest. Ciężkie - bo dużo bardziej strome - będzie podejście na samą Szrenicę. Potem trochę po płaskim a nawet lekko w dół i za Odrodzeniem znów dwa odcinki pod górę. Ale chociaż wyglądają groźnie, powinny minąć szybko. Za Śnieżką już w dół do samych Kowar - lubię zbiegi, powinno łatwo pójść. Potem ostatni podbieg i zbieg do Karpacza. Teraz, gdy już zrobiłam rozpoznanie pierwszej części, najbardziej boję się tej ostatniej górki. Na totalnym zmęczeniu, ścigając się z limitem... no, ale jakoś to będzie. Tak, dobiegnę! :D

Jeżeli masz pytania o bieganie, zapraszam do naszego biegowego Gorącego tematu na Kontakcie 24! Co tydzień opowiadam Wam o moich doświadczeniach z bieganiem, które mogą być pomocne w zmaganiach z kontuzją, czy biegowych początkach.

[object Object]
Szaleńczy pęd przez miasto i zdobywanie punktów. Z mapą w głowieKatarzyna Karpa | Muzyka: Quaro - Psion
wideo 2/22

Autor: Katarzyna Karpa (k.karpa@tvn.pl)

Raporty:
Pozostałe wiadomości
ABW chciała inwigilować Pegasusem liderki Strajku Kobiet. Na jedną dostała zgodę

ABW chciała inwigilować Pegasusem liderki Strajku Kobiet. Na jedną dostała zgodę

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Dwie osoby zginęły, a dwie zostały ranne w wypadku na drodze krajowej 28 koło Medyki (woj. podkarpackie). Jak informuje policja, bus przewożący siedem osób uderzył w naczepę stojącej na poboczu ciężarówki. Droga jest całkowicie zablokowana, wprowadzono objazdy drogami lokalnymi.

Tragiczny wypadek. Bus uderzył w stojącą ciężarówkę. Nie żyją dwie osoby

Tragiczny wypadek. Bus uderzył w stojącą ciężarówkę. Nie żyją dwie osoby

Źródło:
tvn24.pl

Huragan Milton dotarł do zachodnich wybrzeży Florydy w środę wieczorem czasu lokalnego jako huragan kategorii 3. Wraz z nim stan nawiedziły tornada, wiatr o prędkości ponad 165 km/h i gwałtowne powodzie. Poziom wody w Zatoce Meksykańskiej wzrósł w pobliżu Sarasoty o ponad 2,4 metra.

Huragan Milton uderzył we Florydę

Huragan Milton uderzył we Florydę

Źródło:
PAP

To nie jest wojna, tylko różnica zdań, można powiedzieć spór. To jest tak, że zgłaszamy własną ustawę, dlatego, że nie udało się porozumieć w ramach rządu, zostanie złożona w najbliższych dniach, na pewno w październiku, i ona będzie mieściła się w limicie 4 miliardów złotych, które nam zagwarantował w przyszłym budżecie pan minister Domański - powiedział Ryszard Petru, Polska 2050, w programie "Rozmowa Piaseckiego" na temat składki zdrowotnej.

"To nie jest wojna, tylko różnica zdań, można powiedzieć spór"

"To nie jest wojna, tylko różnica zdań, można powiedzieć spór"

Źródło:
tvn24.pl

Śledczy nie ustają w poszukiwaniu śladów Michała Karasia. W środę przeszukali zbiornik znajdujący się na działce przy budynku dyskoteki w Bielinach (Podkarpackie), gdzie 16-letni wówczas chłopak był widziany po raz ostatni. - Badamy każdy trop, robimy wszystko, aby wyjaśnić tę sprawę - mówi prokurator Michał Lasota. Michał zaginął w nocy z 19 na 20 sierpnia 2000 roku.

Tam można było ukryć zwłoki. 24 lata po zaginięciu Michała sprawdzili zbiornik przy dyskotece

Tam można było ukryć zwłoki. 24 lata po zaginięciu Michała sprawdzili zbiornik przy dyskotece

Źródło:
tvn24.pl

Smutne rekordy i dane, które martwią. W ostatnim roku urodziło się rekordowo mało dzieci. Liczba Polaków zmalała o 130 tysięcy. To tak, jakby z mapy naszego kraju zniknęło miasto wielkości Opola. Niedługo połowa Polaków będzie po 50. Demograficzny dramat nie wróży nic dobrego. Jakie będą tego konsekwencje i jaki są szanse na zmianę tej sytuacji?

To już nie kryzys, tylko katastrofa

To już nie kryzys, tylko katastrofa

Źródło:
TVN24

Dla nastolatków nie ma bezpiecznej ilości spożywanego alkoholu. Nie powinno być na to zgody i przyzwolenia - jest to nielegalne i naganne. Dane mówią jednak coś zupełnie innego. 80 procent nastolatków w wieku 15-16 lat piło alkohol i to głównie piwo, a ponad 30 procent doświadczyło stanu upojenia. Materiał magazynu "Polska i Świat". Całe wydanie dostępne w TVN24 GO.

Psychoterapeuci mówią: nie ma takich cudów

Psychoterapeuci mówią: nie ma takich cudów

Źródło:
TVN24

Powiedzieli mu, że są z policji i będzie miał postawione zarzuty. Zabrali pieniądze, dokumenty i klucze do mieszkania, do którego pojechali na "przeszukanie". Stamtąd ukradli elektronikę i gotówkę. Poszkodowanego mężczyznę zostawili w lesie. Jak ustaliliśmy nieoficjalnie, wśród pięciu zatrzymanych jest były policjant.

Zajechali mu drogę, wyciągnęli z auta i okradli. Mieli odznaki, nie byli policjantami 

Zajechali mu drogę, wyciągnęli z auta i okradli. Mieli odznaki, nie byli policjantami 

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Donald Trump w 2020 roku, gdy był prezydentem Stanów Zjednoczonych, wysłał Władimirowi Putinowi maszyny do testów na covid – potwierdza Kreml, odnosząc się do rewelacji na temat potajemnych kontaktów obu przywódców opisanych w nowej książce dziennikarza Boba Woodwarda. Według dziennikarza obaj politycy "pozostali w kontakcie" po zakończeniu kadencji Trumpa.

"Co do rozmów telefonicznych, to nieprawda". Co potwierdził Kreml

"Co do rozmów telefonicznych, to nieprawda". Co potwierdził Kreml

Źródło:
PAP

Roman Giertych, przewodniczący zespołu do spraw rozliczeń PiS, przekazał w "Kropce nad i" w TVN24, że w czwartek rano odbędzie się "duża konferencja prasowa" kierowanego przez niego zespołu. Ma ona dotyczyć - jak stwierdził - "haraczu ojca Rydzyka".

Zapowiedź Giertycha w sprawie Rydzyka. Szczegóły "szokujące"

Zapowiedź Giertycha w sprawie Rydzyka. Szczegóły "szokujące"

Źródło:
TVN24

Jak alarmuje WWF Polska w 15. edycji raportu Living Planet Report 2024, pozostało już tylko 27 procent żyjącej planety. Eksperci określają ten wynik "katastrofalnym" i ostrzegają przed zbliżającymi się punktami krytycznymi dotyczącymi degradacji środowiska na całym świecie. W opinii ekspertów dla naszej przyszłości kluczowe będzie najbliższe pięć lat.

27 procent. Tyle żyjącej planety nam pozostało

27 procent. Tyle żyjącej planety nam pozostało

Źródło:
WWF Polska

Przy rondzie Tybetu na Woli doszło do potrącenia pieszego. 47-letni mężczyzna z poważnymi obrażeniami został zabrany do szpitala. Sprawca wypadku uciekł. Po południu 31-latek podejrzewany o potrącenie został zatrzymany przez policję. Polska Agencja Prasowa podała, że jest to kierowca autobusu, który spadł kilka lat temu z mostu Grota-Roweckiego. Nieoficjalnie potwierdziliśmy tę informację.

31-latek zatrzymany po potrąceniu pieszego to kierowca autobusu, który cztery lata temu spadł z mostu

31-latek zatrzymany po potrąceniu pieszego to kierowca autobusu, który cztery lata temu spadł z mostu

Aktualizacja:
Źródło:
tvnwarszawa.pl, PAP

Niemieckie władze zapowiadają utrzymanie kontroli granicznych. Będziemy to robić tak długo, jak to możliwe – powiedział kanclerz Olaf Scholz. Przyczyną decyzji MSW Niemiec o wprowadzeniu tymczasowych kontroli na granicach lądowych kraju był m.in. atak nożownika w Solingen, do którego doszło pod koniec sierpnia.

Niemcy chcą utrzymać kontrole graniczne "tak długo, jak to możliwe"

Niemcy chcą utrzymać kontrole graniczne "tak długo, jak to możliwe"

Źródło:
PAP

960 dni temu rozpoczęła się rosyjska inwazja na Ukrainę. Ukraińcy zaatakowali w środę bazę magazynową dronów Shahed w pobliżu wsi Oktiabrskij w obwodzie krasnodarskim w Rosji - poinformował Sztab Generalny Sił Zbrojnych Ukrainy. Oto co wydarzyło się w Ukrainie i wokół niej w ciągu ostatniej doby.

Zaatakowany magazyn dronów

Zaatakowany magazyn dronów

Źródło:
PAP

Huragan Milton dotarł do Florydy. Prokurator Generalny złożył wniosek o uchylenie immunitetu posła Łukasza Mejzy. Najwyższa Izba Kontroli zaprezentuje w czwartek raport dotyczący afery wizowej. Oto pięć rzeczy, które warto wiedzieć w czwartek, 10 października.

Huragan, zagrożony immunitet, nowa strategia

Huragan, zagrożony immunitet, nowa strategia

Źródło:
PAP, TVN24

Pięć osób trafiło na Krecie do szpitala po tym, jak wypili drinki omyłkowo zrobione z detergentu - informują lokalne media. Do zdarzenia doszło w pięciogwiazdkowym hotelu na Krecie, w sprawie wszczęte zostało śledztwo.

Barman pomylił się, robiąc drinka, pięć osób w ciężkim stanie trafiło do szpitala

Barman pomylił się, robiąc drinka, pięć osób w ciężkim stanie trafiło do szpitala

Źródło:
ftnnews.com, neakriti.gr

Prezydent USA Joe Biden podczas spotkania na temat huraganu Milton odniósł się do wysuwanych przez niektórych republikańskich polityków spiskowych teorii – między innymi do oskarżeń o to, że rząd kontroluje pogodę. Biden i wiceprezydentka Harris ostrzegli, że huragan może być "burzą stulecia".

Twierdzi, że władze USA kontrolują pogodę. "To jest więcej niż śmieszne"

Twierdzi, że władze USA kontrolują pogodę. "To jest więcej niż śmieszne"

Źródło:
PAP

Nie żyje Ratan Tata, emerytowany prezes jednej z największych korporacji w Indiach, Tata Sons - donosi Reuters. Sławę przyniosły mu odważne przejęcia i dynamiczny rozwój biznesu. Miał 86 lat.

Legendarny biznesmen nie żyje. Miał 86 lat

Legendarny biznesmen nie żyje. Miał 86 lat

Źródło:
Reuters, tvn24.pl.

Wiceszef resortu obrony Cezary Tomczyk zapowiada przedstawienie w czwartek w Sejmie informacji dotyczącej zniszczenia samolotu Tu-154M-102 przez podkomisję smoleńską. Wcześniej minister obrony Władysław Kosiniak-Kamysz deklarował, że do końca października zostanie przedstawiony raport dotyczący podkomisji, którą kierował Antoni Macierewicz.

Będzie "informacja dotyczącą zniszczenia samolotu Tu-154M-102 przez 'podkomisję smoleńską'"

Będzie "informacja dotyczącą zniszczenia samolotu Tu-154M-102 przez 'podkomisję smoleńską'"

Źródło:
TVN24

14-letnia dziewczynka została potrącona w Zielonej Górze w rejonie przejścia dla pieszych przez samochód osobowy. Stan poszkodowanej jest określany jako krytyczny. Policja wyjaśnia przyczyny zdarzenia.

14-letnia dziewczynka potrącona na przejściu dla pieszych. Jest w stanie krytycznym

14-letnia dziewczynka potrącona na przejściu dla pieszych. Jest w stanie krytycznym

Źródło:
PAP

Zwłoki najemników z rosyjskiej Grupy Wagnera, którzy w lipcu zginęli w przegranej bitwie z Tuaregami i islamistami na pustyni w Mali, zostały zwrócone. Nie podano liczby przekazanych ciał.

Grupa Wagnera odzyskała zwłoki swoich najemników

Grupa Wagnera odzyskała zwłoki swoich najemników

Źródło:
PAP

x-kom i Neonet podpisały umowę inwestycyjną, przewidującą docelowe przejęcie Neonetu przez x-kom, po uprzednim uzyskaniu niezbędnych zgód antymonopolowych i zatwierdzeniu układu z wierzycielami Neonetu - podał x-kom w komunikacie prasowym.

Szykuje się duże przejęcie na rynku marketów z elektroniką

Szykuje się duże przejęcie na rynku marketów z elektroniką

Źródło:
PAP

Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej ostrzega przed niebezpieczną pogodą. W czwartek największe zagrożenie będzie stanowił silny wiatr. Żółte alerty obowiązują na terenie ośmiu województw w Polsce.

Dziś pogoda może stwarzać zagrożenie. Są ostrzeżenia IMGW

Dziś pogoda może stwarzać zagrożenie. Są ostrzeżenia IMGW

Źródło:
tvnmeteo.pl
"Panie Tomku, potrzebuję pieniędzy, nie mam co jeść". Mieli truć, by zdobyć mieszkania

"Panie Tomku, potrzebuję pieniędzy, nie mam co jeść". Mieli truć, by zdobyć mieszkania

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Brytyjskie ministerstwo obrony poinformowało, że projekt budżetu Rosji na przyszły rok przewiduje, że wydatki na wojsko wzrosną do 32 procent. Pokazuje to, że nadal przedkłada ona je nad wszystkie inne potrzeby.

Finansowanie wojny priorytetem. Wydatki wojskowe Rosji wzrosną

Finansowanie wojny priorytetem. Wydatki wojskowe Rosji wzrosną

Źródło:
PAP

Białoruski reżim zarekwirował stary dom rodzinny pełniącego obowiązki dyrektora Biełsatu Alaksieja Dzikawickiego - powiadomiło centrum Wiasna. Dzikawicki w rozmowie z TVN24 BiS ocenił, że to "cena za walkę z dyktaturą". Dodał, że bardzo wierzy w to, iż kiedyś uda się odzyskać dom, choć "będzie to możliwe dopiero w wolnej Białorusi". 

Stalin nie zabrał domu, zrobił to Łukaszenka. "Cena walki z dyktaturą"

Stalin nie zabrał domu, zrobił to Łukaszenka. "Cena walki z dyktaturą"

Źródło:
TVN24 BiS, PAP

"Ocalałe" można od dziś obejrzeć w TVN24 GO. Bohaterki cyklu, cztery kobiety z Ukrainy, dają świadectwo bestialstwu, jakiego doświadczyły w rosyjskiej niewoli. Dlaczego zdecydowały się opowiedzieć o piekle, przez które przeszły? - Udzielam wielu wywiadów i uczestniczę w wielu wydarzeniach pod jednym warunkiem: że o kobietach, które tam (w niewoli - red.) pozostały, usłyszy cały świat - podkreśla Ludmiła Husejnowa.

"Nasza historia jest gwoździem wbitym w trumnę wroga".  Cykl "Ocalałe" już w TVN24 GO

"Nasza historia jest gwoździem wbitym w trumnę wroga". Cykl "Ocalałe" już w TVN24 GO

Źródło:
tvn24.pl

W czwartek w Sejmie odbędzie się pierwsze czytanie projektu ustawy budżetowej na 2025 r. Zakłada on m.in. 7-procentowy wzrost płac, 5 proc. podwyżki dla budżetówki, 3,9-procentowy wzrost gospodarczy i 5-procentową inflację. Wydatki na obronność mają sięgnąć 4,7 proc. przewidywanego PKB. Budżet państwa musi do końca stycznia trafić do prezydenta do podpisu.

Budżet na 2025 rok w Sejmie. W czwartek pierwsze czytanie

Budżet na 2025 rok w Sejmie. W czwartek pierwsze czytanie

Źródło:
PAP