Policjanci z Zielonej Góry wyjaśniają okoliczności wypadku, do którego doszło we wtorek około południa na jednym ze skrzyżowań. To tam 28-latek, kierujący alfą romeo, wjechał w autobus Miejskiego Zakładu Komunikacji linii 44. Ze wstępnych ustaleń policji wynika, że 28-latek - nadjeżdżając z ul. Kąpielowej - chciał pojechać na skrzyżowaniu na wprost i wymusił pierwszeństwo na kierowcy prawidłowo jadącego autobusu.
OGLĄDAJ TVN24 NA ŻYWO W TVN24 GO >>>
Miał 2,5 promila alkoholu w organizmie
- Na szczęście w tym groźnie wyglądającym zdarzeniu nikt nie ucierpiał. Policjanci ruchu drogowego, którzy przyjechali na miejsce, przeprowadzili badanie stanu trzeźwości. Wykazało ono, że 28-latek kierował, mając niemal 2,5 promila alkoholu w organizmie - informuje Małgorzata Stanisławska, rzeczniczka zielonogórskiej policji. I dodaje: - Grożą mu teraz poważne konsekwencje.
28-latek odpowie za kierowanie w stanie nietrzeźwości i spowodowanie kolizji.
Policja: Piłeś? Nie jedź
Policjanci przypominają, że prowadzenie pojazdów w stanie nietrzeźwości jest niedopuszczalne. Grożą za to konsekwencje karne. - Kierujący będący w stanie nietrzeźwości lub pod wpływem środków odurzających otrzymuje zakaz prowadzenia pojazdów na minimum trzy lata, musi obowiązkowo zapłacić co najmniej pięć tysięcy złotych grzywny, a także grozi mu kara do dwóch lat pozbawienia wolności. O ostatecznym wymiarze kary zawsze decyduje sąd - podkreśla Stanisławska.
Warto również pamiętać, że kierując w stanie nietrzeźwości, stwarzamy zagrożenie nie tylko dla siebie oraz podróżujących z nami pasażerów, ale również dla innych uczestników ruchu drogowego.
Czytaj też: Jeden holował drugiego, obaj byli pijani. Skończyło się na uderzeniu w autobus
Autorka/Autor: aa/ tam
Źródło: TVN24, PAP
Źródło zdjęcia głównego: Lubuska policja