Dwaj mężczyźni - pilot i pasażer motolotni - zginęli w miejscowości Jaksice w powiecie miechowskim (woj. małopolskie). Ich motolotnia uderzyła w ścianę domu jednorodzinnego. - Przyczyną tragedii mógł być błąd pilota - dowiedziała się reporterka TVN 24. Na miejscu pracują śledczy.
Do wypadku doszło w piątek ok. godz. 19.20.
Jak poinformowała rzecznik komendy powiatowej policji w Miechowie asp. Ewa Kądziołka, ofiary to mężczyźni w wieku około 51 i 57 lat. Byli mieszkańcami gminy Miechów. Funkcjonariuszka nie ujawniła, czy mężczyźni mieli uprawnienia do kierowania motolotnią.
Badają przyczyny tragedii
Biegli, prokurator i eksperci Państwowej Komisji Badania Wypadków Lotniczych. - Według wstępnych ustaleń tragiczny wypadek mógł być błędem pilota. Śledczy będą sprawdzać czy mężczyzna był pod wpływem alkoholu, czy miał odpowiednie uprawnienia oraz czy jego motolotnia była wpisana w rejestr Urzędu Lotnictwa Cywilnego – relacjonuje Małgorzata Kukuła, reporterka TVN 24.
- Sprawdzamy hipotezę czy pilot mógł być pijany. Mamy relacje świadków, będziemy to wyjaśniać. Zwłoki zostaną skierowane do zakładu medycyny sądowej w Krakowie w celu przeprowadzenia sekcji - potwierdza Tomasz Moskwa prokurator rejonowy z Michowa.
"To nie była samoróbka"
Wstępnie śledczy ustalili, że przyczyną katastrofy mógł być błąd pilota. - Jak udało nam się nieoficjalnie ustalić motolotniarz nie powinien znajdować się w tym rejonie. Jeśli już pojawił się nad tym gęsto zabudowanym terenem, powinien znajdować się na wysokości 150 metrów, a nie 10-15 – dodaje Kukuła.
Edward Łojek z Państwowej Komisji Badań Wypadków Lotniczych zapewnia, że motolotnia nie była na pewno tzw. samoróbką. - Jednak dopiero jak otrzymamy tzw. metrykę motolotni będziemy mogli sprawdzić, czy ta miała świadectwo dopuszczenia, czyli czy została poddana przeglądowi technicznemu przed lotami - informuje Edward Łojek z Państwowej Komisji Badania Wypadków Lotniczych.
Mieszkańcy nie ucierpieli
Według świadków, mężczyzna próbował zawrócić bieg swojego lotu. Ewa Kądziołka powiedziała, że w chwili wypadku w Jaksicach panowała dobra pogoda. Choć niebo było zachmurzone, to nie padał deszcz.
W wypadku nie ucierpieli mieszkańcy domu, w który uderzyła motolotnia.
Autor: jl,pk,koko//kdj/b / Źródło: PAP, TVN24
Źródło zdjęcia głównego: TVN 24 | tvn 24