- Według mojej wiedzy Zbigniew Ziobro nie podjął jeszcze decyzji, czy się stawi na komisji śledczej do spraw Pegasusa - powiedział w "Kropce nad i" w TVN24 Michał Wójcik z Suwerennej Polski. Stwierdził, że to wezwanie to "obrzydliwy atak". - Ale on nie będzie podejmował decyzji, on jest wezwany, ma obowiązek stawienia się - odpowiedział mu Tomasz Trela z Nowej Lewicy, członek tej komisji.
Przewodnicząca sejmowej komisji do spraw Pegasusa Magdalena Sroka poinformowała, że Zbigniew Ziobro będzie wezwany przed komisję na 14 października.
Wcześniej do komisji wpłynęła opinia biegłego na temat stanu zdrowia polityka, która - jak przekazała Sroka - zezwala na jego przesłuchanie. Sam Ziobro powiedział, że jest tym zaskoczony, bo "żaden biegły go nie badał". Rzecznik Prokuratury Krajowej Przemysław Nowak przekazał, że śledczy uzyskali dokumentację z pięciu placówek medycznych i na tej podstawie biegły wydał opinię, uznając, że badanie bezpośrednie nie jest potrzebne.
Wójcik: Ziobro nie podjął jeszcze decyzji, czy się stawi na komisji
O tej sprawie dyskutowali w "Kropce nad i" w TVN24 Tomasz Trela z Nowej Lewicy, członek komisji śledczej do spraw Pegasusa, oraz Michał Wójcik z Suwerennej Polski, klub PiS, były wiceminister sprawiedliwości.
Wójcik ocenił, że wezwanie Ziobry przed komisję to "obrzydliwy atak" na tego polityka. - Ja bym sobie nigdy na to nie pozwolił, (na atak - red.) na żadnego człowieka, niezależnie czy jest wierzący, niewierzący. Panu i pana kolegom towarzyszy zemsta, poczucie zemsty - zwrócił się do Treli.
- Państwo wystąpiliście do jakiegoś lekarza, a dzisiaj się wstydzicie podać imię i nazwisko tego lekarza. A naprawdę warto zobaczyć, kto wydał tę opinię i jakie ma opinie wśród ludzi, którzy do tego lekarza przychodzą - kontynuował. Wójcik mówił też, że według jego wiedzy w dokumentacji medycznej nie było informacji o operacji, jaką przeszedł Ziobro, i że nie był w ogóle badany, a dokumentacja "nie była pełna".
- Według mojej wiedzy minister Ziobro nie podjął jeszcze decyzji (czy się stawi na komisji - red.). A ja bym go przekonywał do tego, żeby się nie stawiał przed komisją, dlatego że Trybunał Konstytucyjny, jeden z najważniejszych organów państwa, zdecydował o tym, że ta komisja jest nielegalna - dodał, nawiązując do decyzji trybunału w tej sprawie.
Trela: panie Zbigniewie, czekamy na komisji śledczej
Tomasz Trela ocenił, że "sprawa jest oczywista". - Pan Ziobro może sobie mówić różne rzeczy. On nie ma mieć chęci, tylko ma mieć obowiązek stawiennictwa przed komisją śledczą. Wczoraj udzielił płomiennego wywiadu w propisowskiej telewizji, dzisiaj się odgraża doniesieniem do prokuratury. Znaczy, że forma jest, zdrowie jest. Więc panie Zbigniewie, 14 października czekamy na komisji śledczej - mówił przedstawiciel Nowej Lewicy.
- Mamy zapewnić (Ziobrze - red.) miejsce siedzące. Mamy zapewnić szklankę letniej wody. I pan Ziobro ma nie mówić dłużej niż dwie godziny. I to wszystko zapewnimy - mówił dalej.
Odnosząc się do słów Wójcika o tym, że według jego wiedzy Ziobro nie podjął jeszcze decyzji, czy się stawi, powiedział: - Ale on nie będzie podejmował decyzji, on jest wezwany.
Źródło: TVN24
Źródło zdjęcia głównego: TVN24