"Sprawy wywiadu nie powinny być wywlekane na zewnątrz"

Były szef wywiadu: raport ws. CIA jest dla służb wywiadowczych USA raportem Macierewicza
Były szef wywiadu: raport ws. CIA jest dla służb wywiadowczych USA raportem Macierewicza
tvn24
Siemiątkowski o raporcie CIA: sprawy wywiadu nie powinny być wywlekane na zewnątrztvn24

Raport amerykańskiego Senatu ws. więzień CIA będzie miał takie same skutki dla amerykańskiego wywiadu i współpracy ze służbami wywiadowczymi, jak raport Antoniego Macierewicza dotyczący WSI - uważa były szef Agencji Wywiadu Zbigniew Siemiątkowski. - To totalny błąd - ocenił.

- Raport kongresu amerykańskiego jest dla amerykańskich służb wywiadowczych raportem Antoniego Macierewicza [z weryfikacji WSI - red.]; będzie miał mniej więcej takie skutki dla amerykańskiego wywiadu i dla amerykańskiej współpracy ze służbami wywiadowczymi, jak rozwiązanie WSI i upublicznienie tych faktów w raporcie Macierewicza - powiedział Siemiątkowski dziennikarzom w Sejmie. Dodał, że jest to wewnętrzna sprawa amerykańska, do której on nie chce się odnosić.

Prezydent Lech Kaczyński upublicznił sygnowany przez Macierewicza raport z weryfikacji WSI w lutym 2007 r. W raporcie rządzące wówczas PiS zarzucało WSI wiele nieprawidłowości; znalazł się tam też opis rozpoczętej w 2006 r. wspólnej operacji polskich i amerykańskich służb w Afganistanie o kryptonimie "Zen", której celem było wyeliminowanie jednego z liderów Al-Kaidy, prawej ręki Osamy bin Ladena, Ajmana Al-Zawahiriego. Część polityków podnosiła, że raport zawierał informacje, których organa państwa nie miały prawa ujawnić i, że dane z raportu zagroziły bezpieczeństwu polskiego wywiadu oraz polskich żołnierzy w Afganistanie.

Według byłego szefa Agencji Wywiadu "dla wewnętrznej gry między Republikanami a Demokratami, zostały rzucone na szale interesy amerykańskie".

Raport to kompromitacja CIA?

Pytany, czy raport to kompromitacja CIA, Siemiątkowski zaznaczył, że stanowi on "ocenę polityczną", ponieważ jego autorami są senatorzy, którzy są przecież politykami. - Czy to jest polityk polski, czy amerykański, kieruje się własnym interesem partyjnym, interesem reelekcji - dodał.

Zdaniem Siemiątkowskiego, publikacja raportu jest "totalnym błędem" administracji amerykańskiej. Jak ocenił, upublicznienie w raporcie niektórych faktów fatalnie odbije się na kondycji amerykańskiej służby wywiadowczej.

Według niego prezydent Barack Obama popełnił błąd dopuszczając do sytuacji, w której większość demokratyczna przy protestach republikańskich kongresmenów i senatorów upubliczniła fakty, które fatalnie odbiją się na kondycji amerykańskiego wywiadu.

"Jestem dumny, że stałem na czele polskiego wywiadu"

Siemiątkowski przyznał, że znana jest mu doskonale współpraca polsko-amerykańska po 11 września, ale - jak zastrzegł - co do zakresu tej współpracy w dalszym ciągu obowiązuje go zachowanie tajemnicy państwowej. - Do tej pory żaden upoważniony organ, zarówno polski, jak i kwatera główna NATO, nie zwolniły mnie z zachowania tajemnicy państwowej, w związku z tym nawet przed prokuraturą nic w tej sprawie nie mogę powiedzieć - podkreślił.

- Między rokiem 2002 a 2005 fakty opisane w raporcie nie były ani mnie znane, ani - podejrzewam, nie były znane moim przełożonym, czyli premierowi Leszkowi Millerowi i prezydentowi Aleksandrowi Kwaśniewskiemu - oświadczył.

Jak zaznaczył, jako szef wywiadu wykonywał swoją pracę najlepiej, jak potrafił. - Jestem dumny, że stałem na czele polskiego wywiadu i, że jako polski wywiad zrobiliśmy wszystko w ramach realizacji porozumień partnerskich - oświadczył. Jak dodał, po 11 września polski wywiad realizował zapis art. 5 Traktatu Waszyngtońskiego, "zobowiązujący kraje członkowskie do udzielenia wszechstronnej pomocy amerykańskim obywatelom zaatakowanym przez świat".

- Była współpraca i współdziałanie między wywiadem polskim a amerykańskim, która obejmowała różny zakres, o którym to zakresie w żaden sposób nie mogę powiedzieć - dodał. - W latach 2002-2005 podejmowaliśmy różnorodną współpracę z wywiadem amerykańskim, co w moim przekonaniu świadczyło o naszej determinacji i wiarygodności jako sojusznika - ocenił Siemiątkowski.

Jak dodał, ci, którzy krytykują teraz te działania i te decyzje, z drugiej strony oczekują od Amerykanów, "że przyślą nam tu ciężką dywizję, że rozpostarty będzie nad Polską parasol ochronny i, że ewentualnie, gdyby w Polsce stało się to, co stało się w Donbasie, to Amerykanie wypełnią zobowiązania z art. 5 (Traktatu Waszyngtońskiego - red.)".

- Jeśli my wtedy byliśmy bardzo wiarygodni, podejmowaliśmy ciężkie decyzje, które skutkują różnorodnymi następstwami, to miedzy innymi dlatego, żeby dzisiaj mieć moralne prawo oczekiwać od strony amerykańskiej, że jeśli nam się coś stanie, jeśli my będziemy potrzebowali pomocy, to w stosunku do nas zastosowany zostanie art. 5 - powiedział Siemiątkowski.

"Sprawy wywiadu nie powinny być wywlekane na zewnątrz"

Jak ocenił, "sprawy wywiadu nie powinny być wywlekane na zewnątrz". - Jeśli ktokolwiek to zrobił, to musi teraz myśleć (...), jak się czują oficerowie CIA, którzy zostali napiętnowani, którzy na przykład już dzisiaj nie są w służbie, ale są ich następcy, którym przyjdzie się zmierzyć z potwornym problemem, jakim jest fundamentalizm islamski. Każdy z nich będzie miał w pamięci raport Senatu. Podejmie ryzykowne decyzje, czy nie podejmie - podkreślił Siemiątkowski.

Według niego to samo dotyczy polskiego wywiadu. - Oto dzisiaj jest szef polskiego wywiadu, który jest odpowiedzialny za sprawy bezpieczeństwa zewnętrznego naszego kraju i też musi podjąć pewne ryzykowne decyzje i ma w pamięci moją osobę, która jest targana po różnych instancjach wymiaru sprawiedliwości. Podejmie decyzje czy nie podejmie? - pytał.

- Obym się nie mylił, że któregoś dnia coś się tragicznego zdarzy. Ci sami, którzy są teraz pełni oburzenia, będą sobie zadawać dramatyczne pytanie, gdzie był polski wywiad - zaznaczył.

Raport CIA ws. tortur

Senat USA opublikował we wtorek streszczenie raportu, w którym ocenia, że program przesłuchań, jaki CIA prowadziła w walce z terroryzmem, był nie tylko niezwykle brutalny, ale też nieskuteczny, a torturowanie wykraczało daleko poza granice prawa.

W ujawnionym mającym 525 stron dokumencie, który jest streszczeniem liczącego ponad 6 tys. stron raportu, nie padają nazwy państw, które współpracowały z USA i zgodziły się mieć na swym terytorium tajne ośrodki CIA. Nazwy miejsc, w których przetrzymywani byli więźniowie, zakodowano kolorami - "zielone", "niebieskie" czy "czarne" miejsce zatrzymań. Utajnione pozostały też nazwiska agentów, którzy przeprowadzali brutalne przesłuchania.

Jak powiedział ekspert Human Rights Watch John Sifton, znajdujące się w Polsce tajne więzienie CIA zostało oznaczone w raporcie Senatu o torturach CIA jako "miejsce niebieskie".

[object Object]
18.02.2015 | Strasburg: Trybunał odrzucił odwołanie polskiego rządu ws. więzień CIAFakty TVN
wideo 2/20

Autor: kło\mtom\kwoj / Źródło: PAP

Źródło zdjęcia głównego: TVN24

Raporty:
Pozostałe wiadomości

Biskup kościoła episkopalnego Mariann Edgar Budde w czasie wtorkowego nabożeństwa w Katedrze Narodowej w Waszyngtonie zwróciła się do prezydenta Donalda Trumpa o miłosierdzie dla imigrantów i mniejszości seksualnych. Apelowała także, by "znalazł współczucie" dla uchodźców uciekających z krajów objętych wojnami i przekonywała go, że większość imigrantów nie jest przestępcami. - Nie sądzę, że to było dobre nabożeństwo - stwierdził Trump po nim.

Duchowna prosiła Trumpa o miłosierdzie. "Nie sądzę, że to było dobre nabożeństwo"

Duchowna prosiła Trumpa o miłosierdzie. "Nie sądzę, że to było dobre nabożeństwo"

Źródło:
PAP, tvn24.pl

Donald Trump odnalazł w poniedziałek na oczach dziennikarzy list w swoim prezydenckim biurku. Nadawcą był były prezydent Joe Biden. We wtorek nowy prezydent USA ujawnił nieco szczegółów dotyczących tej korespondencji.

Donald Trump zdradził, co jest w liście, który odnalazł w prezydenckim biurku

Donald Trump zdradził, co jest w liście, który odnalazł w prezydenckim biurku

Źródło:
Reuters
MON i MEN mogą się pomylić, gdy mowa o religii w szkole. W co gra PSL?

MON i MEN mogą się pomylić, gdy mowa o religii w szkole. W co gra PSL?

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Koalicja 18 stanów rządzonych przez demokratów, Dystrykt Kolumbii i miasto San Francisco złożyły pozwy przeciwko rozporządzeniu podpisanemu przez prezydenta Donalda Trumpa po objęciu urzędu i znoszące prawo niektórych osób urodzonych w kraju do nabywania amerykańskiego obywatelstwa.

18 stanów przeciwko decyzji Trumpa, są pozwy. "Przygotowali się na wypadek takich działań"

18 stanów przeciwko decyzji Trumpa, są pozwy. "Przygotowali się na wypadek takich działań"

Źródło:
PAP

Estońscy i fińscy eksperci w dziedzinie bezpieczeństwa i zagrożeń hybrydowych twierdzą, że doniesienia "Washington Post", że przerwanie podmorskich kabli w Zatoce Fińskiej było "wypadkiem, a nie aktem sabotażu", są wątpliwe. Oceniają, że wówczas kraje NATO nie zarządziłyby operacji patrolowania i ochrony morskiej infrastruktury.

"Bałtyk stał się linią frontu"

"Bałtyk stał się linią frontu"

Źródło:
PAP

Amerykańscy agenci Urzędu do spraw Imigracji i Egzekwowania Ceł (ICE) zaczęli "ukierunkowane operacje" przeciwko imigrantom stanowiącym "zagrożenie publiczne". W hotelu w kurorcie narciarskim Kartalkaya w Turcji doszło do pożaru, w którym zginęło 76 osób. Wiceszefowa Komisji Europejskiej Henna Virkkunen ostrzega przed działaniami sabotażowymi rosyjskiej floty cieni. Oto pięć rzeczy, które warto wiedzieć w środę 22 stycznia.

76 ofiar pożaru, "akcje" przeciw migrantom, dochodzenie u Muska

76 ofiar pożaru, "akcje" przeciw migrantom, dochodzenie u Muska

Źródło:
PAP, TVN24

Nawet 500 miliardów dolarów zostanie przeznaczone na budowę centrów danych i architekturę potrzebną do rozwoju sztucznej inteligencji - ogłosili prezydent Donald Trump i szefowie japońskiego Softbanku, koncernu Oracle i firmy OpenAI. Projekt Stargate ma doprowadzić do powstania superinteligencji.

Zainwestują nawet pół biliona dolarów. Ma powstać superinteligencja

Zainwestują nawet pół biliona dolarów. Ma powstać superinteligencja

Źródło:
PAP

Tom Homan - "car od granicy" Białego Domu - przekazał w wywiadzie ze stacją CNN, że agenci Urzędu do spraw Imigracji i Egzekwowania Ceł (ICE) od wtorku "są w terenie" i zaczęli "ukierunkowane operacje" przeciwko imigrantom stanowiącym "zagrożenie publiczne". Równocześnie zaznaczył, że aresztowań będzie z pewnością więcej, bo agenci nie poszukują tylko osób z wyrokami. Nowa administracja Białego Domu ogłosiła, że aresztowania będą mogły się odbywać w szkołach i kościołach. Reuters pisze, że pierwsze samoloty z deportowanymi są planowane już na ten tydzień.

"Ukierunkowane akcje" przeciwko imigrantom rozpoczęte w USA. Aresztowania możliwe w szkołach i kościołach

"Ukierunkowane akcje" przeciwko imigrantom rozpoczęte w USA. Aresztowania możliwe w szkołach i kościołach

Aktualizacja:
Źródło:
PAP, Reuters

Rozporządzenie Donalda Trumpa dotyczące "obrony kobiet przed ekstremizmem ideologii gender" wprowadza zmiany w paszportach i innych oficjalnych dokumentach. Stanowi ono, że płeć jest "niezmiennym faktem biologicznym".

Zmiany w paszportach po decyzji Donalda Trumpa

Zmiany w paszportach po decyzji Donalda Trumpa

Źródło:
PAP

Długa lista zaniedbań w straży miejskiej w podwarszawskim Legionowie. W święta strażnicy mieli wyłączony telefon alarmowy, choć w pracy byli. W Nowy Rok służbę zaczął tylko jeden strażnik, bo pozostali mieli wolny poranek. Gdy kamera monitoringu miejskiego nagrała zakrapianą dużą ilością alkoholu imprezę w parku, na dyżurze nie było żadnego operatora, który mógłby zareagować.

W słuchawce komunikat: "straż miejska nie pracuje". Ale strażnicy na służbie byli, tylko nie odbierali telefonu

W słuchawce komunikat: "straż miejska nie pracuje". Ale strażnicy na służbie byli, tylko nie odbierali telefonu

Źródło:
tvnwarszawa.pl

W pożarze hotelu w kurorcie narciarskim Kartalkaya w Turcji zginęło 76 osób, a kilkadziesiąt zostało rannych. Ogień wybuchł we wtorek rano w hotelowej restauracji. Niektórzy turyści uciekali przed pożarem, spuszczając się z okien na prześcieradłach.

Pożar w ośrodku narciarskim. Turyści wyskakiwali z okien, coraz więcej ofiar

Pożar w ośrodku narciarskim. Turyści wyskakiwali z okien, coraz więcej ofiar

Aktualizacja:
Źródło:
PAP, ABC News

Wiceszefowa Komisji Europejskiej (KE) Henna Virkkunen ostrzegła, że w związku z niszczeniem infrastruktury przez rosyjską flotę cieni, Unia Europejska (UE) powinna przygotować się na najgorszy scenariusz.

Niebezpieczeństwo na Bałtyku. "Musimy przygotować się na najgorszy scenariusz"

Niebezpieczeństwo na Bałtyku. "Musimy przygotować się na najgorszy scenariusz"

Źródło:
PAP

Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej ostrzega przed trudnymi warunkami na drogach w Polsce. Największe zagrożenie sprawiają gęsta mgła oraz opady marznące. W 13 województwach obowiązują żółte alarmy.

Niebezpiecznie na drogach. Ostrzeżenia IMGW w 13 województwach

Niebezpiecznie na drogach. Ostrzeżenia IMGW w 13 województwach

Źródło:
IMGW

Jesteśmy Grenlandczykami, nie chcemy być Amerykanami - oświadczył premier wyspy Mute Egede. Dzień wcześniej nowo zaprzysiężony prezydent USA Donald Trump stwierdził, że Stany Zjednoczone potrzebują kontroli nad Grenlandią ze względu "na potrzeby międzynarodowego bezpieczeństwa".

"Nie chcemy być Amerykanami". Stanowcze stanowisko premiera

"Nie chcemy być Amerykanami". Stanowcze stanowisko premiera

Źródło:
PAP

Na zaprzysiężeniu Donalda Trumpa pojawili się m.in. najbogatsi ludzie świata. Szczególną uwagę mediów i internautów przykuła partnerka jednego z nich, Jeffa Bezosa. Powodem - odważna stylizacja dziennikarki.

Skupiła na sobie uwagę na zaprzysiężeniu Trumpa. Kim jest Lauren Sanchez?

Skupiła na sobie uwagę na zaprzysiężeniu Trumpa. Kim jest Lauren Sanchez?

Źródło:
Fox News, People, Newsweek

Ericsson i Spotify to szwedzkie firmy, które wpłaciły pieniądze na fundusz inauguracyjny prezydenta Stanów Zjednoczonych Donalda Trumpa. Według szwedzkich mediów w przypadku Ericcsona decyzja ta spotkała się z wewnątrzną krytyką, gdyż firma z zasady stara się nie angażować w sprawy polityczne.

I cóż, że ze Szwecji. Dwa przelewy od gigantów

I cóż, że ze Szwecji. Dwa przelewy od gigantów

Źródło:
PAP

PKO BP 6 maja 2025 roku wprowadzi zmiany w regulaminie bankowości elektronicznej, by dodatkowo zwiększyć bezpieczeństwo transakcji w internecie - poinformował bank w komunikacie. Wprowadzone zostaną "nowe limity dzienne na przelewy, które klienci robią w serwisie internetowym".

Największy bank w Polsce szykuje duże zmiany dla klientów. "Nowe limity dzienne"

Największy bank w Polsce szykuje duże zmiany dla klientów. "Nowe limity dzienne"

Źródło:
tvn24.pl

Zarzut kradzieży usłyszał 52-latek, który w trakcie wykonywania remontu mieszkania miał ukraść pierścionek z brylantem o wartości pięciu tysięcy złotych. Mężczyzna nie przyznał się do winy.

Odzyskała skradziony pierścionek z brylantem i dowiedziała się, ile jest wart

Odzyskała skradziony pierścionek z brylantem i dowiedziała się, ile jest wart

Źródło:
tvn24.pl

Inspektorzy Przewodnika Michelin mają zakaz wstępu do restauracji we francuskim kurorcie narciarskim Megeve. To decyzja właściciela i szefa kuchni Marca Veyrata, który sześć lat temu wytoczył przewodnikowi kulinarnemu proces za zabranie mu jednej z gwiazdek - poinformował portal stacji CNN.

Szef kuchni nie chce gwiazdek Michelin. Zakazał inspektorom wstępu

Szef kuchni nie chce gwiazdek Michelin. Zakazał inspektorom wstępu

Źródło:
PAP, CNN

Chwilę grozy przeżył nastolatek w autobusie miejskim jadącym przez Siedlce (Mazowieckie). Jeden z pasażerów przystawił mu nóż do gardła i zażądał pieniędzy. Zareagowała kierująca autobusem, która powiadomiła dyspozytora i dowiozła napastnika na pętlę. Tam czekała na niego policja.

Nożem groził nastolatkowi w autobusie, żądał pieniędzy. Kierująca postanowiła działać

Nożem groził nastolatkowi w autobusie, żądał pieniędzy. Kierująca postanowiła działać

Źródło:
tvnwarszawa.pl

W momencie wypowiadania słów przysięgi przez Donalda Trumpa jego dłoń nie leżała na Biblii, którą obok trzymała jego żona, Melania. Wielu internautów zastanawiało się, czy miało to jakikolwiek wpływ na samą przysięgę. Wyjaśniamy.

Trump nie położył dłoni na Biblii podczas zaprzysiężenia. Co to oznacza?

Trump nie położył dłoni na Biblii podczas zaprzysiężenia. Co to oznacza?

Źródło:
ABC, Reuters
Brat ministra Ziobry pozorował pracę? Jest zawiadomienie do prokuratury

Brat ministra Ziobry pozorował pracę? Jest zawiadomienie do prokuratury

Źródło:
tvn24.pl
Premium
"Po maleńkie torciki ustawiały się ogromne kolejki". Skąd się wziął Dzień Babci?

"Po maleńkie torciki ustawiały się ogromne kolejki". Skąd się wziął Dzień Babci?

Źródło:
tvn24.pl
Premium