Funkcjonariusz Straży Marszałkowskiej Włodzimierz D. usłyszał zarzuty kierowania groźby karalnej i znieważenia szefowej Nowoczesnej Katarzyny Lubnauer - poinformowała we wtorek Mirosława Chyr z Prokuratury Okręgowej w Warszawie. Centrum Informacyjne Sejmu przekazało z kolei, że funkcjonariusz został zwolniony ze służby. "Marszałek Sejmu Elżbieta Witek poleciła Komendantowi Straży Marszałkowskiej ponowne skierowanie - w trybie pilnym - podległych mu funkcjonariuszy na kompleksowe badania, niezbędne do ustalenia zdolności do pełnienia służby" - czytamy w komunikacie.
W poniedziałek rano wiceprzewodnicząca klubu Platforma Obywatelska - Koalicja Obywatelska, szefowa Nowoczesnej Katarzyna Lubnauer poinformowała, że w niedzielę pod jej adresem skierowano mailowo anonimowe pogróżki "wraz z licznymi obelgami".
W sprawie zatrzymano mężczyznę. Jak się okazało, to funkcjonariusz Straży Marszałkowskiej. Centrum Informacyjne Sejmu przekazało, że miał 19-letni staż pracy.
"Przyznał się do popełnienia zarzucanego mu czynu"
We wtorek prokurator Mirosława Chyr z Prokuratury Okręgowej w Warszawie poinformowała, że zatrzymany funkcjonariusz, Włodzimierz D., usłyszał zarzuty "dotyczące kierowania gróźb pozbawienia życia pod adresem poseł Katarzyny Lubnauer oraz znieważenia pokrzywdzonej treścią korespondencji mailowej".
To czyny zagrożone karą odpowiednio do dwóch lat więzienia oraz ograniczenia wolności.
- Podejrzany funkcjonariusz Włodzimierz D. złożył obszerne wyjaśnienia, w których przyznał się do popełnienia zarzucanego mu czynu i wyraził skruchę - dodała.
Funkcjonariusz Straży Marszałkowskiej zawieszony w obowiązkach
Wobec Włodzimierza D. zastosowany został dozór z obowiązkiem stawiennictwa pięć razy w tygodniu w komisariacie policji. Prokurator zakazał mu też wszelkich kontaktów z Lubnauer, w tym zbliżania się do niej na odległość mniejszą niż 100 metrów. Prokurator Chyr poinformowała też, że w ramach środka zapobiegawczego prokurator zawiesił podejrzanego w obowiązkach służbowych funkcjonariusza Straży Marszałkowskiej.
Funkcjonariusz zwolniony ze służby
We wtorek wieczorem Centrum Informacyjne Sejmu przekazało, że funkcjonariusz został zwolniony ze służby.
"Informujemy, że funkcjonariusz Straży Marszałkowskiej zatrzymany 23 września 2019 r. w związku z kierowaniem gróźb karalnych pod adresem jednej z posłanek, został zwolniony ze służby. Decyzję personalną w tej sprawie podpisała szefowa Kancelarii Sejmu" - podało CIS.
Jak podkreślono, 24 września prokurator prowadzący postępowanie w sprawie byłego już funkcjonariusza, poinformował pisemnie marszałek Sejmu oraz szefową Kancelarii Sejmu o przeprowadzonych czynnościach, m.in. o zastosowaniu środków zapobiegawczych wobec podejrzanego.
"Ponowne skierowanie funkcjonariuszy na kompleksowe badania"
"Jednocześnie, w związku z zaistniałą sytuacją, Marszałek Sejmu Elżbieta Witek poleciła Komendantowi Straży Marszałkowskiej ponowne skierowanie - w trybie pilnym - podległych mu funkcjonariuszy na kompleksowe badania, niezbędne do ustalenia zdolności do pełnienia służby, zgodnie z art. 27 pkt 1 ustawy o Straży Marszałkowskiej oraz przepisami ustawy z 28 listopada 2014 r. o komisjach lekarskich podległych ministrowi właściwemu do spraw wewnętrznych" - czytamy w komunikacie.
Marszałek Witek spotkała się też z Komendantem Straży Marszałkowskiej i jego zastępcą. Podjęła także decyzję o spotkaniu ze wszystkimi funkcjonariuszami Straży Marszałkowskiej. Według komunikatu podczas spotkania zostaną omówione zdarzenia z 23 września. Przedmiotem spotkania będzie też "wyciągnięcie wniosków z zaistniałej sytuacji i podjęcie wszelkich możliwych środków, które pozwolą uniknąć takich zdarzeń w przyszłości".
Autor: akr//kg//kwoj / Źródło: PAP