Policja poszukuje sprawcy podpalenia mobilnego punktu szczepień przeciw COVID-19 oraz budynku sanepidu w Zamościu w nocy z niedzieli na poniedziałek. Opublikowała nagranie z kamery monitoringu i apeluje o pomoc.
Premier Mateusz Morawiecki poinformował w poniedziałek, że w Zamościu doszło do podpalenia stacji sanitarno-epidemiologicznej oraz punktu szczepień. Nazwał to "bandyckim aktem". Do pożarów doszło w nocy z niedzieli na poniedziałek. Rzecznik prasowy komendanta wojewódzkiego policji w Lublinie, komisarz Andrzej Fijołek mówił, że najpierw ogień pojawił się w mobilnym punkcie szczepień, ustawionym na Rynku Solnym w Zamościu, a potem w budynku powiatowej stacji sanitarno-epidemiologicznej przy ulicy Peowiaków.
Policja publikuje nagranie z monitoringu
Starszy aspirant Dorota Krukowska-Bubiło poinformowała w komunikacie, że według wstępnych ustaleń policjantów nieznany mężczyzna przyjechał przed punkt szczepień około godziny 1 w nocy.
Jak dodała, po otrzymaniu zgłoszenia o pożarze punktu szczepień policjanci z zamojskiej komendy w trakcie poszukiwań sprawcy podpalenia zauważyli również ogień wydobywający się z budynku sanepidu przy ul. Peowiaków. "Na miejscu obu pożarów interweniowali strażacy. W wyniku pożaru nikt nie odniósł obrażeń. Na miejscu podpaleń pracowali policjanci, którzy zabezpieczali ślady. Zabezpieczony został monitoring miejski, który zarejestrował nieznanego mężczyznę" – przekazała w komunikacie Krukowska-Bubiło.
W poniedziałek po południu lubelska policja opublikowała na swojej stronie wspomniane nagranie z kamery monitoringu, które uchwyciło moment podpalenia punktu szczepień na Rynku Solnym w Zamościu. Na filmie widać mężczyznę w czapce z daszkiem i maseczką na twarzy, który podjechał na rowerze.
Policja zwróciła się z apelem do osób, które rozpoznają mężczyznę na publikowanym nagraniu lub posiadają istotne informacje na temat tego zdarzenia, o kontakt pod numerem telefonu 47 815-19-00 lub na telefon alarmowy 112.
W celu wykrycia sprawcy podpaleń została powołana "specjalna grupa śledcza, złożona z funkcjonariuszy z Wydziału Kryminalnego Komendy Miejskiej Policji w Zamościu oraz Komendy Wojewódzkiej Policji w Lublinie".
Niedzielski o nagrodzie za pomoc w uchwyceniu sprawcy
Zniszczenia po pożarach oglądał w poniedziałek minister zdrowia Adam Niedzielski. Poinformował, że wyznaczył 10 tysięcy złotych nagrody dla osoby, która pomoże odnaleźć sprawcę podpaleń w Zamościu. - We współpracy z policją taką nagrodę przyznam i chciałem zachęcić wszystkich, którzy mają jakiekolwiek informacje dotyczące wczorajszych czy dzisiejszych bardziej incydentów o przekazywanie informacji do policji – powiedział.
- Myślę, że można to podsumować jednym stwierdzeniem: doszło do aktu terroru, aktu terroru, który jest skierowany nie tylko wobec tych osób, które pracują w powiatowej inspekcji (sanitarnej), ale to jest akt terroru wobec państwa - ocenił w Zamościu na konferencji prasowej minister.
Według zastępcy komendanta wojewódzkiego policji w Lublinie, inspektora Jerzego Czebreszuka zatrzymanie sprawcy podpaleń w Zamościu to kwestia czasu. Zapewnił, że policja działa w tej sprawie intensywnie. - To zdarzenie jest bardzo poważne. Zagrażało wielu osobom, ale również mieniu – powiedział Czebreszuk.
Wiceprezydent Zamościa: autobus będzie służył jako mobilny punkt szczepień
Wiceprezydent Zamościa Piotr Zając poinformował, że obok zniszczonego przez pożar kontenera ustawiono autobus komunikacji miejskiej, który został odpowiednio wyposażony i będzie służył jako mobilny punkt szczepień. - Mam nadzieję, że to, co się wydarzyło, nie będzie miało wpływu na dalszą akcję szczepień, do których zachęcamy – powiedział. - Stanowczo potępiamy to co się wydarzyło w nocy – podkreślił wiceprezydent Zamościa.
Źródło: tvn24.pl, PAP
Źródło zdjęcia głównego: Policja w Lublinie