33-letni Mateusz K. i jego 32-letnia siostra Kamila K. odpowiedzą za czynną napaść na funkcjonariuszy policji i straży miejskiej. Zgodnie z ustaleniami śledczych, rodzeństwo zaatakowało mundurowych po tym, jak ci w galerii handlowej w Zamościu (Lubelskie) zwrócili im uwagę na brak maseczek. Prokuratura skierowała do sądu akt oskarżenia przeciwko rodzeństwu.
Wszystko działo się 11 grudnia zeszłego roku w zamojskiej galerii handlowej.
- Policjant wspólnie z funkcjonariuszem straży miejskiej, idąc pasażem, zauważyli mężczyznę i towarzyszącą mu kobietę bez założonej maseczki. Zwrócili im uwagę, aby zasłonili usta i nos. Pomimo tego, że nie zostali ukarani mandatem, ani nawet wylegitymowani, zaczęli obrażać i wyzywać mundurowych - mówił w grudniu starszy aspirant Dorota Krukowska-Bubiło z Komendy Miejskiej Policji w Zamościu.
Szamotaninę nagrała kamera monitoringu
Poźniej para zaatakowała mundurowych. Zamieszanie i szamotaninę przed wejściem do jednego ze sklepów zarejestrowała kamera monitoringu.
Wedle ustaleń śledczych, 32-latek uderzył policjanta w głowę, a jego towarzyszka szarpała i popychała mundurowego. Napastnicy grozili też funkcjonariuszom pozbawieniem życia.
Oskarżeni o czynną napaść na funkcjonariuszy
Rzecznik Prokuratury Okręgowej w Zamościu Artur Szykuła poinformował, że śledczy skierowali akt oskarżenia w tej sprawie do Sądu Rejonowego w Zamościu.
33-letni Mateusz K. i jego siostra 32-letnia Kamila K. zostali oskarżeni o czynną napaść na funkcjonariuszy.
Mężczyzna odpowie również za znieważenie funkcjonariuszy oraz używanie gróźb spowodowania obrażeń ciała i pozbawienia życia. Z kolei kobieta oskarżona została również o stosowanie przemocy wobec funkcjonariuszy, jak i ich znieważenie.
Grozi im do 10 lat więzienia
Podejrzani nie przyznali się do zarzucanych czynów.
- Wobec mężczyzny zastosowano środki zapobiegawcze w postaci dozoru policji i poręczenia majątkowego, a wobec jego siostry dozór policji i zakaz opuszczania kraju - przekazał prokurator.
Za czynną napaść na funkcjonariusza grozi do 10 lat więzienia.
Źródło: PAP, tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: Lubelska Policja